moja koleżanka z naszej klasy wstawiła mnóstwo fotek z wakacji na na wyspach

kanaryjskich, a ja wciąż telepię się na bezrobociu i ni chuja nie mogę pracy znaleźć ani nigdzie wyjechać:O:(

na bezrobociu masz duzo czasu zeby tez opanowac photoshopa :)

dawaj jej profil

nie dam profilu, nie będę się kompromitować, ona jest w porządku dziewczyną, jej fotki to nie photoshop:O Ja składam co miesiąc około 20-30 CV i nic a inni mają takiego farta ze mogą podróżowac gdzie i kiedy chcą:O

aż się płakać chce..... niedawno złożyłam wniosek na dofinansowanie studiów podyplomowych przez urząd pracy i czekam na odpowiedź. Te studia są nadzieją że znajdę ciekawą pracę która mnie interesuje bo jak nie to nie wiem co począć ze sobą:O

pomyśl o sponsoringu tak 90% pracuje i tez wyjedziesz na wakacje

właśnie ja tez chce iść na studia podyplomowe, 3 lata temu skończyłam studia magisterskie i jestem zarejestrowana w up już wiele lat. Jest mozliwosc dostania pomocy finansowej z na studia podyplomowe?? CO trzeba zlozyc w up zeby dostac taka pomoc finansową? Jak mozesz to prosze napisz. dziękuje

asoliwka! trzeba śledzić informacje na stronie internetowej swojego urzędu pracy, bo czasem ogłaszają konkurs na dofinansowanie studiów podyplomowych i wtedy składa się wniosek na dofinansowanie wraz oświadczeniem organizatora studiów podyplomowych. Druki można pobrać ze strony pup albo idziesz do nich i prosisz o papiery do wypełnienia. U mnie było takie ogłoszenie i skorzystałam z okazji.

aha dziękuje, ja codziennie śledzę stronę up z mojego miasta i wkurza mnie to, ze teraz zrobili przygotowania zawodowe tylko do 30 r. ż porobili jakieś ograniczenia wiekowe, zwariować można i pracy tez nigdzie nie ma

nie przejmuj sie, wyspy kanaryjskie to nie jest az taka frajda jak brzmi...bylam, sprawdzilam i wiecej nie pojade:) Glowa do gory, na wszytsko przyjdzie czas, pomalutku i Ty tez bedziesz podrozowac w duzo piekniejsze miejsca!!!Tego Ci zycze!

make me wonder, dzięki potrzebowałam takich słów :O

nie mieszkam w Polsce od kilku lat (Australia),wiem ze nie jest latwo z praca..a tym bardziej taka zeby mozna bylo sobie pozwolic na wakacje. Wierze jednak ze na wszytsko jest czas, na przemyslenia, szkole i prace...a potem i podroze. Moze to naiwne..ale u mnie to dziala i wyglada na to ze czasem takie przestoje byly potrzebne aby miec cos wiecej:) Bardzo chcialabym abys uwierzyla ze bedzie lepiej..

zaufac bogu trzeba

:P