Czekać do rozwodu czy nie.

Prawie rok temu odeszłam od męża, mamy córeczkę, ale dla mnie nasze małżeństwo rozpadło się definitywnie.Zbieram pieniądze na rozwód, bo będzie pranie brudów, tak zapowiedział mój mąż. Jakiś miesiąc temu poznałam faceta w podobnej sytuacji, zaczęliśmy się spotykać po kolerzeńsku, wspieraliśmy się w ciężkich chwilach. Czuję że znaczy on dla mnie coraz więcej. Jednak rozmawialiśmy o naszej sytuacji i on stwierdził ze możemy się spotykać ale po kryjomu, bo przy rozwodzie możemy mieć problemy. Ja nie chcę takiego związku, albo jesteśmy razem jako para. Albo nic nie ma między nami. Nie chcę być dla kogoś kochanką.Zastanawiam się czy to on zachowuje się dziecinnie, czy to ja.

Ty, bo naprawdę przy rozwodzie możecie mieć przez to problemy i lepiej poczekać trochę w ukryciu i ujawnić się po rozwodzie niż dopuścić do sytuacji, w której rozwód będzie trwał dłużej z powodu nowych związków.

Tym bardziej, że sama mówisz, że to Ty odeszłaś. Zaraz może być, że odeszłaś przez nowego faceta, jeszcze dzieciaka Ci w to zamieszają, znajdą brudy i zabiorą do ojca, na cholerę Ci to. ?

zgadzam się w 100 % z Charlotte300392...facet jest po prostu rozsądny ...skoro i tak nastawiasz się na pranie brudów w sądzie to czy warto Ci dostarczać mężowi dodatkowych argumentów ?...chyba nie