Jestem samotna:(

Pisze tutaj bo juz sama niewiem co robic.Mieszkam w niemczech od 8 lat.Teoretycznie powinnam byc szczesliwa,mam wspanialego meza ktory spelnia wszystkie moje mazenia i wiem ze mnie bardzo kocha. Dwoje wspanialych dzieci sprawia ze codziennie powinnam miec powod do usmiechu i o pieniadze tez nie musze sie martwic. A jednak codziennie placze w nocy.Ukrywam twarz w poduszke zeby nikt nie slyszal.Wszystko przez to ze niemam tu zadnych przyjaciol. Maz pracuje calymi dniami dzieci sa do poludnia w szkole czy przedszkolu a ja siedze sama w domu.Nigdy nigdzie nie wychodze zakupy to dla mnie najwieksza rozrywka.Jestem jeszcze przed trzydziestka a czuje sie tak jaby sie moje zycie skaczylo. Brakuje mi ludzi chcialabym kogos poznac miec przyjaciolki z ktorymi moglabym sie spotyka i stworzyc babski swiat ale naprawde nie potrafie nikogo znalezc.Czuje sie jak odludek.