CZY WYPADA FACETOWI WYZNAĆ MIŁOŚĆ ?

absolutnie nie wypada ci ,malo tego- nie wolno ci tego robic.! podasz mu sie na tacy i przestaniesz byc dla niego interesujaca ..mozesz umierac z milosci ale nie mow mu o tym..:O Tajemnica jest tym co czyni nas ciekawymi w oczach innych. Domyslac sie to jedno,a wiedziec i uslyszec to z czyichs ust to co innego,twoje slowa beda wymuszaly na nim jakies deklaracje albo bedzie sie musial jakos okreslic. A on sie nie okresla,moze tylko cie lubi,gdyby czul cos wiecej,sam by ci to dal do zrozumienia i pamietaj,lepiej jak facet to wyznaje kobiecie. Kobieta traci mowiac o uczuciach,on juz nie musi cie zdobywac,juz cie ma ,wiec bedziesz dla niego coraz mniej interesujaca. Poczekaj jeszcze troche jak bedzie. Ale nie mow mu. Szkoda ,ze nie mozna sie wylaczyc i odkochac.Tak byloby lepiej,zeby sie nie nmeczyc.

Ponawiam temat :)

Wyznalam uczucia a chłopak potem powiedział ze tez sie zakochał, tez mnie kocha. Czy to to samo? Czy zakochanie=kochanie?

a ja coś czuje, ze jemu na Tobie nie zależy

pewnie że wypada, mój inaczej by ze mną nie był.

Dlaczego tak czujesz?

jw co jak facet mówi Kocham cie jak zapytalam jak a on odpowiedzial ze tak troszke

zakochanie i kochanie to chyba dwa rozne pojecia moj mi najpier powiedzial ze sie zakochal

ja równiez mam podobny problem, milion już razy powtarzałam słowa magiczne w myślach do niego, ale nie wiem, czy odważę zrobic sie to w rzeczywistości, znamy sie od 3 miesiecy z tym ze dzieli nas różnica km, widzieliśmy sie juz kilka razy ale codziennie mamy kontakt telefoniczny, rozmawiamy godzinami....nie wyobrażam sobie juz zycia bez niego, ale wiem, ze nie odważę sie tym razem powiedziec tego pierwsza, poprzednim razem mojemu byłemu to ja pierwsza wyznałam miłość, dziwne to było, ale wtedy miałam 22 lata teraz mam 20 lat wiecej i nic juz nie jest tak proste jak dawniej...

WITAM WAS ....serce mi pęka ja to czytam...tak mi cięzko mam podobny problem tylko zty ze facet jest duzo mlodszy ja mam 30 on 24 nie wiem co robic dawał mi znaki ze cos do mnie czuje chciał sie spotkac ja to bagatelizowalam a teraz jak juz sie prawie nie widzimy ja rycze w poduszke jak kretynka i tylko o nim mysle...co ja mam zrobic???

Można wyznać, jeśli sytuacja jest męcząca i chce się w końcu wiedzieć o co chodzi. Ale z reguły źle to się kończy dla kobiety, facet ma ją w nosie i szuka innej, a zakochana zostaje sama ze swoją miłością.Ogólnie jak brać pod uwagę bilans zysków i strat - to nie warto tego robić. Lepiej się po cichu wycofać, żeby nie wyjść na głupią, bo ktoś kto nie kocha i tak tego nie doceni. Miło to usłyszeć facetowi, że ktoś coś czuje do niego, ale jak sam nic, to jest mu to obojętne.

Podbijam temat.

Jeśli nie czujemy się na siłach, aby zawrócić w głowie atrakcyjnej dziewczynie, warto wg mnie rozważyć skorzystanie z feromonów. Ja regularnie korzystam ze sklepu http://pherowin.pl i dziewczyny do których sam bym nigdy nie podszedł same do mnie zagadują: )

moim zdaniem powinnaś siedzieć i czekać całe życie w samotności i czekać aż jakiś facet sam zagada do ciebie

Ja mam podobny problem. Zakochałam się, "dusiłam" w sobie te emocje przez pół roku i w końcu zdecydowałam się napisać list. Wysłałam go WCZORAJ i zobaczymy co będzie.

Zawsze lepiej wiedzieć na czym się stoi, ja zawsze rozwiązuje takie sprawy na gorąco A jak się ostatnio dowiedziałam że facet nic do mnie nie czuje to ok żyje dalej i tyle ...mam nadzieję że wreszcie mi przejdzie ...z dnia na dzień jest lepiej