Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez ludzi ktorych kochasz

Mamo, Tato, chce umrzec

Polecane posty

Gość bez ludzi ktorych kochasz

Rodzice to dla mnie najblizsze osoby na swiecie. Mimo ze mam 25 lat tylko oni znaja mnie naprawde. Mam mysli samobojcze, nie wiem - przygotowac jakos rodzicow, martwic ich tym? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alinka35
Jestes mloda osoba. Cale zycie przed Toba. Ludzie maja wieksze tragedie i dalej zyja. Nie rob tego rodzicom. Smier dziecka dla rodzicow jest nie do pokonania. Jestem matka , tez mam dziecko. Swoje dzieci kicha sie bezwarunkowo. Porozmawiaj z rodzicami jak masz problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez ludzi ktorych kochasz
Mam problemy, a najgorszym moim problemem jest zdrowie, a wlasciwie jego brak. Mam dosc takiego zycia. Rodzice mi nie pomoga, nie sa w stanie. Nikt mi nie pomoze. Zastanawiam sie po prostu jak ich przez to wszystko "przeprowadzic".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alinka35
Bede szczera. Niedawno dowiedzialam sie, ze moge stracic wzrok. Jak nie teraz to za pare lat. To zalezy jak bedzie postepowac choroba. I co mam sie zabic. Mysle , ze moze wynajda na to lekarstwo. Samobojca to egoista mysli o sobie. A co z blisskimi??? Z ich ucuciami??? Mam meza, dziecko ,rodzicow ibraata. Misalabym im spraaic taki bol, ktory nie beda mogli zniesc do konca zycia. O nie. Wiem, ze bardzo mnie kochaja, Twoi rodzice kochaja sie ponad zycie. Porozmawiaj z nimi Prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alinka35
Co z Twoim zdrwiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alinka35
Jestes????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez ludzi ktorych kochasz
mam chorobe skory, kiedys bylam aktywna, calkiem ladna dziewczyna, a teraz nie wychodze z domu, rodzice mnie utrzymuja... porazka totalna. zero perspektyw na przyszlosc tylko samotnosc + choroba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez ludzi ktorych kochasz
Alinka wspolczuje problemow ze zdrowiem, takiej diagnozy. Ludzie smieja sie z banalu "zdrowie jest najwazniejsze" a to swieta prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alinka35
Rozumiem Ciebie. Choroba skory to nie tragedia. Nie skupiaj sie bardzo na swojej chorobie. Zajmij sie czyms. Przedtem nie nie zylam tak aktywnie jak teraz. Jezdze na rowerze, chodze na basen, czytam duzo ksiazek, uwielbiam czytac. Korzystam z zycia poki moge. Boje sie , ze jak strace wzrok to juz nic nie bede mogla robic. Bede uzalezniona od innej osoby. Stracic wzrok i sluch to jest najgorsze co moze spotkac czlowieka. Kiedys moze uda sie wyleczyc Twoja chorobe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj dziecko
co ty odpierdalasz!twoi rodzice powinni ci tak pierdolnac ze by ci sie odechcialo samobojstwa!gdyby nikomu na tobie nie zalezalo tak bys byla w domu dziecka,a nie z rodzicami!sama kiedys probowalam popelnic samobojstwo,ale bardziej na pokaz,kiedy potem zobaczylam jak moj tata plakal jak dziecko i pytal czemu to chcialam zrobic,bylo mi tak przykro,jak moglam myslec tylko o sobie,moja mama stracila cierpliwosc i mnie uderzyla ale wiem ze z bezsilnosci,minelo 8 lat od tej proby...i jestem najszczesliwsza osoba na swiecie,kocham zycie i ludzi,wiem ze mam wspaniala rodzine ktora mnie kocha...i najwazniejsze stracilabym tak wiele wspanialych chwil ktore sie wydarzyly w moim zyciu przez te 8 lat!nie zawsze bylo super,nie zawsze sie ukladalo,zdarzaly sie lzy,ale dla tego co teraz mam warto bylo przezyc te ciezkie chwile by znajsc sie w tym punkcie w ktorym jestem teraz,i wiesz co?-gdybym miala cofnac czas,to wszystkie zle chwile moglabym przezyc ze zdwojona sila,bo teraz jestem szczesliwa.Nie mysl o sobie,pomysl o rodzicach i o tym co pieknego w zyciu cie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alinka35
Ludzie zyja na wozkach, nie maja rak i nog . Korzystaja z zycia. A przede wszystkim zyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alinka35
Obiecaj, ze porozmawiasz z rodzicami i powiesz co zamierzalas zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez ludzi ktorych kochasz
Nie, nie porozmawiam z nimi. Nie chce ich dodatkowo martwic. Postaram sie jeszcze jakos powegetowac. Dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj dziecko
Alinka 35,daj spokoj dziecko napisalo bo mu sie nudzi,zamiast wziac sie za siebie to sie zali na forum,jej decyzja!Slyszalam ze sa tacy ludzie co pisza na takie tematy bo lubia jak inni sie martwia,jesli ktos pisze ze chce sie zabic to znaczy ze nie chce tylko straszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj dziecko
sama bylam glupia,mi zabraklo kogos kto by mi przypierdolil tak porzadnie zeby mi takie pomysly z glowy wyszly,nie ma co sie uzalac nad taka osoba,trzeba byc twardym.Zwlaszcza ze ma 25 lat,a to nie malo,ale zachowuje sie jak 16,bo sobie nie swyobraza ze wraz z jej smiercia zycie straci sens takze dla jej bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez ludzi ktorych kochasz
sluchaj dziecko myslisz, ze Twoja historia i Ty mozesz byc szablonem ktory przylozysz do kazdego i bedzie wszystko tak samo? z tego co przeczytalam nie wiesz jak to jest z przewlekla choroba szpecaca czlowieka w stopniu uniemozliwiajacym prace, kontakt z ludzmi... Nie chce zeby sie inni martwili, nie chce zeby sie rodzice martwili. Jest mi ciezko, pisze na forum bo gdzie mam pisac? Do pamietnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj dziecko
a ty myslisz ze jek sie zabijesz to rodzice przestana sie martwic?oni dopiero popadna w rozpacz!oni teraz z toba wspolnie cierpia,a potem gdy cie zabraknie to bedzie niewyobrazalny bol i cierpienie,ktorego zadna choroba skory nie przycmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj dziecko
przykro mi ze tak chorujesz,ale nie ma sposobow na wyleczenie?zadnych sposobow?zaden lekarz ci nie jest w stanie pomoc?a jesdynym wyjsciem jest samobojstwo?moglabym sie przychylic do checi popelnienia samobojstwa gdyby ktos chorowal na nieulecze=alna chorobe ktora prowadzi do smierci,ale poki mozesz z nia zyc to znaczy ze twoj czas nie nadszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez ludzi ktorych kochasz
Nie da sie wyleczyc, choroba ma podloze genetyczne, probowalam juz wielu terapii. Wiem, ze to bylby cios dla rodzicow, ale tez pewnie w jakims stopniu ulga (nawet jesli nigdy tego glosno nie powiedza). Nie zostaliby sami, mam jeszcze dwie siostry. Dziekuje za wsparcie, mimo wszystko na razie tego nie zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez ludzi ktorych kochasz
Poczekam az rodzice przetra mi szlak na druga strone (oby jak najpozniej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj dziecko
jak ci przetra?co maja zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×