gdzie poznac zwariowanych przyjaciol?

tak, wiem, temat infantylny do potegi... ale jestem tak zdesperowana, ze nie moglam sie oprzec. gdzie mozna poznac przyjaciol? niby znam sporo osob ze szkoly, niby chodze na angielski, hip hop, kolko fotograficzne... ale wszedzie sami smutni, leniwi ludzie. moze to takie smutne, leniwe czasy? mam nudne zycia. znajomych mam nudnych. sama jestem nudna, mimo ze mam milion pomyslow, jak to zmienic - tylko towarzystwa brak. co moge jeszcze zrobic, zeby poznac...tych...ekhm...krejzolow?

qa skąd jestes

przejsc sie w arafatce na szyi po chmielnej :o

nie takim wyrosnietym dryblasem, bez ksztaltu, mialabys pewnie wiele znajomych.

kraków

to tak jak ja. hm. a czemu uważasz że w takim mieście jak kraków, dodatkowy angielski ma ci pomóc poznać zwariowanych ludzi?

ludzi. Przedtem naucz sie angielskiego,gsdgsdgfdsrew to moze tam znajdziesz przyjacol. I nie bedziesz siedziala w sobotni wieczor w domu przy ekranie.

dodatkowy angielski przede wszystkim ma mi pomoc z... angielskim:D ale poznanie nowych ludzi to dodatkowy bonus - tyle ze akurat trafilam na dosc powazna grupe na hip hopie nikt sie nie chce angazowac - zaproponowalam, ze moglibysmy isc na pizze, to zadnego odzewu nie bylo. w tv to wszystko inaczej wyglada - tam to taka jedna wielka rodzina, a w rzeczywistosci wszyscy wola pozostac anonimowi gdybys byla ladna - co to, monitor masz z rentgenem?:O powsciagnij wyobraznie:O

wyjedz - nie potrzebuje wielkich przyjaciol. potrzebuje przyjaciol, po prostu:) takich, ktorym bedzie sie chcialo pojsc w sobote na impreze, w zimie na sanki, na wiosne na piknik, w lecie wyjechac razem na biwak, w czasie deszczu wyjsc w gumiakach i poskakac, w ladna pogode zrobic sobie smieszne zdjecia. reasumujac: WYRWAC SIE SPRZED TELEWIZORA. Zaprosilam kolezanke na noc, zeby porobic sobie maseczki i poplotkowac, to ta stwierdzila, ze wolalaby w spokoju ogladnac mam talnet:O

upam:)

w zakladzie zamknietym, tam sa wszyscy w deche