skąd jestes borsuku morski

Wygląda na to, że nasz burzliwy romans skończył się nim zdązył się zacząć ;) Nad czym niezmiernie ubolewam oczywiście.

Dobry wieczor Pani ... ja ostatnio - na skutek zmiany trybu dnia = wprowadenia do swojego zycia "popracowej drzemki" ... stalem sie nocnym Tomkiem ;) "Ubolewam oczywiscie" na temat romansu ... czyzby to oznaczalo, ze wiesz dokladnie na czym to polega i jestes w tej materii doswiadczona? :P Jesli tak, to prosze mnie uswiadomic odnosnie korzysci, strat i konsekwencji ;) Ze mnie taki stwor, ze lubie miec ladnie ukazane + i -, a nastepnie podjac decyzje, oczywiscie nie zawsze ja realizuje ;) Dobranoc. P.S. Ty takze przemysl + i-, "zabawa" na pewno jest fajna ... ale ... P.S.2. wczoraj 22:27 ... dzis 22:23 ... jutro 22:19? ;)

I tu Cię zaskoczę ;) O dziwo udało mi się wyjść normalnie z pracy, ale z tego też powodu pominę kwestie bilansów, rachunków zysków i strat, kosztów, bo mam już ich dość.Po godzinach jestem spontaniczna, nie kalkuluję i nie planuję wszystkiego;) Nie mam doświadczenia w romansach, mam jedynie...wyobrażenia ;) Podejmujesz decyzje, ale niekoniecznie idą za nimi działania? Ponoć to typowe dla kobiet, a przecież jesteś Borsuk, nie Borsuczka;)

Oswiadczam - zaskoczny, zszokowany, wniebowziety ;) Hmm ... czyli w pracy bilansujesz rachunek zyskow i strat, by minimalizowac koszty? ;) Rozumiem ... ze przed godzinami planujesz i kalkulujesz swoja spontanicznosc, a po godzinach wcielasz ja w zycie? A Twoja spontanicznosc jest od czegos zalezna (np. pogoda, samopoczucie, noga, "ktora sie wstalo"), czy dzien w dzien na stalym poziomie? Ze co? Ze nie masz doswiadczenia? oO I ja mam w to uwierzyc? :P A w tych wyobrazeniach to z jakim aktorem romansujesz? ;) Co mi tu Pani sugeruje? - kobiecosc? Nieladnie :( A moze Ty, w ramach utrzymania rownowagi, posiadasz cos meskiego? ;) Wybacz, ze rozkladam Twoja wypowiedz na czynniki pierwsze ... nie planowalem tego ;)

No więc zacznę od końca;) Coś męskiego posiadam, a i owszem- rzeczowość i logikę na przykład, choć nie utożsamiam konkretnych cech z płcią, jednak przyjęło się, że się te akurat są domeną mężczyzn ( nie wnikam w źródła takich stereotypów ;) Bardzo dobrze kombinujesz-spontaniczność też jest w pewien sposób przeze mnie kontrolowana, wyznaczam jej określone ramy. Co do stopnia spontaniczności to oczywiście, że jest zależna od różnych bodźców zewnętrznych;P Czasem ktoś/ coś jest w stanie niespodziewanie ją wyzwolić ( tu pole do popisu dla Ciebie)-taka delikatna sugestia;) A co do aktorów w wyobrażeniach-mój drogi, dawno już nie jestem nastolatką;)

Zdecydowanie "za fajnie" piszesz ... dlatego nie moge niczego wyzwalac ;)

Wyzwalasz mimowolnie;) Ale widzę, że się opierasz/upierasz;P Może przeniesiemy się w jakieś odosobnione miejsce, hmm?

Wiesz, ze odpowiedz jest tylko jedna - "tak", aczkolwiek, ze ostatnio wyzwalaja sie we mnie odruchy dobroduszne, to jednak sklanialbym sie w strone zaniechania takiego dzialania, majac na uwadze dobro Twoje, jak i moje (w mniejszym stopniu ;) ). Ostatnimi czasy udaje mi sie w miare wysypiac ... i nie chcialbym popasc w bezsennosc ... "pozytywna" ;)

Odruchy dobroduszne czy może instynkt samozachowawczy- co weźmie górę? Mail jest...;)

Jest czy nie jest?;)

http://czat.wp.pl/i,8807,chat.html Bede jako: DonPedroDeGitara Zapraszam ... ale teraz wyzwala sie we mnie chec ujrzenia ... "miales racje, moglismy nie zaczynac" :P Zatem ... po wnikliwej analizie ... za i przeciw ... podejmij decyzje ;)

I gdzieś uciekł don Pedro? Dona Ana Cię szuka ;)

A ja czekam ... i czekam :( P.S. W zwiazku ze spamem, na ktory moze byc narazone konto pocztowe ... zabrania sie uzytkownikom kafeterii podawania maili na forum. Czyzbys nie czytala regulaminu? ;)

Chyba nie jesteśmy w tym samym miejscu-ja jestem na wp cafe ogólna i juz usycham;)

Złośliwość rzeczy martwych...i to w strategicznym momencie, mam nadzieję, że jeszcze jakoś się skoordynujemy, żeby pociągnąć ten ostatni wątek ;)

Tak myslalem, aczkolwiek po podaniu mojego maila Twoja aktywnosc zanikla ... i pomyslalem sobie, ze ... moze sie nie spodobal ;) Do nastepnego skoordynowania, dobranoc :)

a dziś...18.30;) Niestety Twojego maila juz nie dostałam, wyleciałam w ferworze produkowania się na temat Masłowa i jego potrzeb, a może moich potrzeb ;)

No wlasnie widze, wczoraj 17:49 a dzis 18:30/32 ... czyli juz tak sie nie spieszylas, by tutaj byc ;) No chyba, ze prog mieszkania przekroczylas o 18:29/31 ;) Twoja lotnosc nastapila wczoraj w takim momencie, ze mozna smialo powiedziec, iz ... jesli chodzi o pojscie do lozka ... to kompletnie nie jestesmy w stanie tego kontrolowac i jakas nieokielznana sila sprawuje nad nami kontrole ;)

Już się melduję, więc jak z naszą schadzką? Ach, nie wyspałam się i wcale nie chcę sugerować, że przez Ciebie...

Biore wine na siebie ... w ramach pokuty (kary) zaniecham zaciagania Cie w ustronne miejsce, dzieki czemu wyspisz sie nieziemsko ;) Przez caly dzien mialem wyrzuty sumienia ... ze tak malo spalas :( No dobrze ... skad wiedzialas, ze chodzi mi tylko o siebie? - jako, ze mam jeszcze w planach trening, zmywanie naczyn i gazete do przeczytania ... i jestem swiadomy tego, ze potrafisz te plany ... pokrzyzowac :P

Miło. że tak się troszczysz, mimo że interesownie;) W ramach pokuty moglibyśmy co prawda potrenować wspólnie, ale przyznaję, że z radością położę się wcześniej, bo jednak pod koniec tygodnia odczuwam już spore znużenie.

Niech noc bedzie z Toba ;) Kolorowych.

I juz mamy weekend i jestem cała Twoja ;)

O, witaj, ale pewnie znowu jestes ubrana? :(

Chodźmy w nasze miejsce, to się przekonasz;)

Obecny ;)

w nowej odsłonie? Tak samo zresztą jak ja, ale kto mnie jesienną nazwał...

:)

;)