proszę o pomoc. Chodzi o faceta, tylko z nimi są problemy...

przeszkadza mi, że po spotkaniu ze mną i każdego innego dnia jak się nie widzimy...on nie wraca do dou, nie spędzi wieczoru w domu, tylko jedzie na piwo, do baru którego osobiscie nie lubie, gdzie jest duzy pustych panienek i facetów bez poziomu. MOj chlopak ma 23 lata. Ja jestem mlodsza o 2 lata, i prowadze spokojny tryb zycia, jestesmy ze soba 2 miesiace a mnie to starsznie od samego poczatku wkurza. a kolejna rzecz jest taka, że nigdy mnie do tego baru nie wziął, nie przedstawił mnie kolegom których znam i jestesy na cześć. Wiedzą o mnie, zawsze jak jakiś kolega do niego dzwoni to mowi ze jest ze mną, no ale sorry, moich znajomych juz prawie poznał...a ja jego? no rodzine, i paru kolegów z miasta obok. Nie podoba mi sie to, czuje sie odtracona. Moj zwiazek jest jakis dziwny, zwiazki kolezanek są calkowicie inne, przede wszystkim ich faceci po spotkaniach ze swoimi dziewczynami wracają do domu, i zajmują się czymś. Denerwuje mnie stan rzeczy, ja nie chce mu zabronić, ale po prostu dziwnie mi z tym. CO zrobić? czy wtrącić się, czy nie?

chyba jaja sobie robisz

ZAPRASZAM NA DOKŁADNE WRÓŻBY. W FORMIE PYTAŃ ODPŁATNE 5 ZŁ. W FORMIE OGÓLNEJ CO CIĘ CZEKA W PRZYSZŁOŚCI ODPŁATNE 7 ZŁ- OBSZERNIE. anna_anielaa65@wp.pl< br />

Fececi są wszyscy beznadziejni

Olej go. Szkoda czasu na takiego typa. Jemu zbytnio na Tobie nie zalezy.

sama nie wiem co robić...moze ktos jeszcze sie wypowie?

Najlepiej porozmawiaj z nim o tym. Zobacz jak zareaguje, kiedy zapytasz.

nie wiem jak zaczac rozmowe, to jest ciezki typ faceta, malo wylewny nie umiejacy rozmawiać na powazne tematy, a mimo wszystko go kocham... ale mnie meczy to jego zachowanie...zawsze mi isze jak juz jst w domu, ale mi to nie wsytarcza:( ale czy to jest powod do jakiejskolwiek klotni?

jestescie razem 2 miesiące, a Ty juz mówisz ze go kochasz?

brawo dziewczyno! bardzo rozsądnie jak na swój wiek myślisz spodobało mi się zwłaszcza że "inni wracają do domu I ZAJMUJĄ SIĘ CZYMŚ" bardzo słusznie! wierzę że rozsądek Cię w dalszym postępowaniu i rozstrzyganiu nie zawiedzie. powodzenia!

Powiedz, że chętnie z nim tam chociaż raz pójdziesz. To nie jest powód by sie kłócić, ale skoro czujesz sie przez to żle czy niepewnie, to nie nalezy tego bagatelizować i być może warto coś w tym kierunku zrobić.

a jestes z nim szczesliwa? jezeli nie to pomysl nad zmiana bo najwazniejsze jak ty sie czujesz sama i podązaj bys byla szcesliwa sama ze soba, mowisz ze kolezanki maja innaczej tzn ze bycie z nim nie spelnia twoich oczekiwan. Wniosek jeden rob to co podpowiada ci serce, nie czujesz sie dobrze z nim, innaczej nie pisalabys tego na forum

kiedy jestem z nim czuje sie w miare szczesliwa, ale brakuje mi rozmow glebszych, czulosci z jego strony... jak sie z nim rozstaje, i kiedy pomysle co on robi to mnie szlag bierze. moje kolezanki nie maja az tak rozrywkowych facetów, boli mnie to, ze ja potrafie sie czyms zająć a on nie! tylko koledzy, bar, piwo...nic wiecej

w miare szczesliwa czyli nie w pełni, lepiej być samemu niż z byle kim