nie jestem wstanie sootykac sie z facetem z ktorym nie jest

mi dobrze w lozku...:O to nie jest tak ze musi miec jakies umiejetnosci i doswiadczenie.Sa ezczyzni ktorzy nic nie robia a mnie pociagaja i mimo ze nie mam orgazmu jest mi dobrze..A sa tacy co moga wyisc z siebie a ja nie czuje nic w ogole mnie nie krecą i tu nie chodzi o wyglad.. wielu wartosciowych chlopakow musialam zosawic jak orientowalam sie w trakcie seksu ze nie czuje nic

ci z ktorymi jest ci dobrze to pewnie lubia takie szmaty :D

chodzi po prostu o to ze musisz cos czuc....jak nie czujesz nic to nawet jakby facet sie staral bedzie ci obojetny..To nie kurestwo wiadomo ze chemia musi byc

I w sumie dobrze, bo lepiej rozstać się w czas, niż później zdradzać. A wiadomo że zdrada przeważnie sie z tego bierze.

Ale ty dziewczyno pierdolisz.. Napisałaś temat i w sumie nie wiadomo o co ci chodzi, czy o same info o tobie czy jak? Takich jak ty jest stosunkowo mało na świecie bo dla większości kobiet nie życie seksualne jest najważniejsze w życiu. Dla większości najważniejsza jest rodzina, stabilizacja, miłość a nie to czy jest świetny w łożku, czy nie. Oczywiście dobrze jest mieć wszystko na raz, ale nie zawsze można wszystko mieć.

jestem dobry