Czy jest w porządku?

Przeczytałam jego skrzynkę wiadomości, pisał do roznych dziewczyn (nawet tych ktorych nie znal), ale w sumie nic o co moglabym byc zla. Jedna wiadomosc mnie zaciekawila w ktorej zapraszal ją na kawe, bo 'chcialbym Cie lepiej poznac'. Dziewczyna go spławiła, bo wiedziala, ze jest zajęty. Ale martwi mnie to, że kilka miesiecy temu byla taka sytuacja, ze zobaczylam ok 30 wiadomosci z zaproszeniem na piwo. 'Przeciez mozemy sie poznac' Poklocilismy sie o to, powiedzialam, ze mnie to boli i nie chce zeby tak robil. Przepraszal, przez kilka miesiecy byl spokoj. Az do teraz. Nie wiem, czy jestem po prostu przewrazliwiona i nie powinnam byc zla o cos takiego?

A czy Ty jesteś w porządku czytając Jego maile??

Wydaje mi sie ze tutaj ani jedna ani druga strona nie sa do konca w porzadku. On bo robi takie rzeczy aa ona bo czyta jego wiadomosci...

Wiem, że nie powinnam. Nie chcę się usprawiedliwiać, ale zaufałam mu jak nigdy, po czym zranił mnie, teraz nie potrafię tak po prostu o tym zapomnieć i jestem ostrożna. Obiecałam, że się postaram zaufać od początku, bo przecież wybaczyłam, ale czasami ta głupia ciekawość wygrywa.

Już raz go prosiłaś i znowu? Głupi mógł być tylko raz. Widocznie cały czas szuka jeszcze czegoś.

I dobrze, ze przeczytała. Jakby tego nie zrobiła dalej by ją oszukiwał.

Tylko właśnie teraz nie wiem co powinnam z tą wiedzą zrobić. Czekać, obserwować?

Jak Tobie wystarczy spokoju, żeby trochę poczekać i powęszyć. Ja bym nie wytrzymała, od razu wyleciałabym z pretensjami. Może warto pomyśleć o innym chłopaku, bo ten chyba cię zbyt poważnie nie traktuje, ale najpierw warto chyba porozmawiać na ten temat.

Ledwo już wystarcza właśnie tego spokoju. Jak dzwoni to mam ochotę go opieprzyć, ale się gryzę w język. Może uda mi się trochę wytrzymać. Pierwszy raz jak go złapałam na zapraszaniu innych dziewczyn na piwo to usprawiedliwiał się tym, że chce poznawac wiecej ludzi. ! Same dziewczyny i za moimi plecami? Powiedzial, ze juz zawsze bedzie mi o wszystkim mowil. Przestałam go kontrolować i znowu sie zaczyna.

ale wredny

ty tez mu tak zrob. niech wie jak to jest

Dzisiaj kolejne wiadomosci w stylu: dasz mi swoj numer, spotkamy sie ; /

Nie wiem co powinnam zrobić, powiedzieć mu o tym czy poczekać i zobaczyć jak ta sytuacja dalej się potoczy.

Zastanów się nad jednym: czy jesteś w stanie żyć bez niego? Bo moim zdaniem znajomość z tym panem powinna zmierzać do końca. Tak naprawdę Ty sama o tym wiesz. Skoro tylko przestałaś go kontrolować, zaczął znowu coś kręcić za Twoimi plecami. Masz chyba świadomość, że wraz z upływem czasu jego "przyzwyczajenia" będą się nasilać.

Wiem, ze to powinnam skonczyc, zwlaszcza, ze dostal druga szanse. Tylko, ze jest to cholernie trudne, bo jeszcze nikomu tak nie uwierzylam jak jemu, tak nie zaufalam. A w jednej chwili cegłą w głowę i widzę zupełnie innego człowieka. Jak pomyślę, że ma go nie być to łzy mi lecą, ale z drugiej strony nie chcę, żeby ktoś mnie oszukiwał, nie miał do mnie szacunku i kłamał prosto w oczy.