Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Laura2010

Dlaczego on Mnie tak rani??

Polecane posty

witam...jestem z nim prawie 2 lata...wczesniej przez jakies 10 miesiecy byl dla mnie idealem...a pozniej zaczelo sie..klotnie..wyzwiska i nie szanuje mnie..obraza mnie krytykuje. :( ja jestem dla niego dobra,zawsze mam dla niego czas!! wszystko dla niego bym zrobila..ale on nic nie daje od siebie.to ja do niego jezdze on do mnie wogole twierdzac ze ma wolna chate i po co do mnie jak u mnie zawsze ktos jest..ostatnio jest jakies nerwowy,twierdzi ze wszystko robie zle :( chcociaz nie uwazam zebym tak robila. Mowi ze zachowuje sie jak dziecko.. Kocham go ale on traktuje mnie jak nikogo waznego :( jakby mu nie zalezalo..czasami jest super a czasami placze...nawet moje łzy go juz nie ruszają..jak sadzicie ma inna?czy juz go nudze?? co mam zrobic zeby sie zmienil dla mnie i byl tak jak wczesniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj sobie
"Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" i będziesz wszystko wiedzieć... Jak dla mnie... wszystko robisz źle. Sorrix.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OLEJ FRAJERA DLKA BOHATERA; JAK cie kocha to wroci,ale daj mu wolna reke, anie latasz za nim, ma dosc ciebie ,ale doopy nie ma dosc, ale pomalu chyb ai sexu z toba nie cche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234qwer
zostaw go - jesli kocha to zrozumie co stracil - jesli nie to szkoda Twojego zycia. Ja np zrozumialem za pozno i teraz cierpie. Ale wiem tez ze w kolejnym zwiazku, kiedys w przyszlosci nie zaniedbam pewnych spraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytaj sobie.... a dlaczego twierdzisz ze wszystko robie zle/? kocham go i nie wiem co robic zeby bylo ok... :( niechce go stracic ale niechce tez zyc w nieszczesciu ... on ma takie wachania nastrojow ze juz nawet rozmowa zemna przez tel go wkurza..ostatnio nawet powiedzial mi ze mam sie zamknąc bo mi przyjebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do sexiu to on ma taka prace ze jest albo na weekend albo raz w tyg.w domu ale sex jest zawsze..no chyba ze sie poklocimy to nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flexw
nuda cie rani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm miałam podobnie przez jakiś czas. Na poczatku bylo super, myslalam, to ten wymarzony. Potem zmienilo sie o 100%. Krzyczal, byl nerwowy, nie wyzywal. Jakby wyzywal to bym dawno z nim nie byla, na to sobie nie pozwole. Kocham go, wiec bylam z nim dalej. Klocilismy sie ciagle. Po czym sie zmieniło? Zerwalam z nim ktoregos dnia, bo mi sciemnil w pewnej sprawie. Nastepnego dnia kajal sie i przyjechal z kwiatem z przeprosinami. Porozmawialismy, zeby walczyc o ten zwiazek, isc na kompromisy. Musisz dac jemu odczuc, ze moze Cie stracic. Nie odzywaj sie przez 1 dzien, 2 .. niech pomysli co sie z Toba dzieje itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To proste, bo ja też to z byłym przerabiałam. Jak dla faceta jesteś za dobra, to zawsze jest chamski. Szkoda tylko, ze te największe zołzy dostają zawsze najlepszych facetów. Nie mogę sie z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje..nie bede sie pierwsza odzywac ...jego teraz nie ma pracuje i bedzie w czwartek..pierwsza nie bede dzownic i pisac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234qwer
brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba byc dobrym dla drugiej polowki, ale w granicach rozsadku. Nie mozna pokazac, ze jestes na kazde zawolanie. Musi walczyc o Ciebie, starac sie, trzeba czasem byc "olewczym". Glupie to, bo czasem zagrane, ale wtedy druga osoba bardziej Cie pragnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy mi na nim ale jak mu nie pokaze ze moze mnie stracic to bedzie chyba jeszcze gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do tego czasu poczytaj :) Wysłałam. Te poradniki trzeba traktować z przymrużeniem oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co :). Ja też dostałam e-booki mailem, właśnie tu, na kafe. Wracam do nich, gdy tylko zaczynam "głupieć", albo ktoś próbuje mi wejść na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, że pomogły! Pożegnałam z ulgą dotychczasowych kandydatów na absztyfikantów :P Jestem sama z wyboru i bez żalu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Tobie, Tajemniczy, to raczej o Marsie, samcach Alfa i innych takich.... Wg. zasady, że my musimy być zołzy, a Wy - ignorować nas i zaskakiwać bezmiarem pewności siebie ;) I gdy się tak wszyscy naczytamy - przechodzi ochota na jakiekolwiek damsko-męskie kontakty. Pozostaje samotne oglądanie tv, siedzenie w necie, albo czytanie książek. Oby mądrzejszych, niz poradniki! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo pewnie ma inna
i jest z toba dla samego sexu,znalam kiedys takiego,mam wrazenie jakbym czytala o tym samym facecie:( wspolczuje,pogon dupka to jedyne dobre rozwiazanie dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dowiary kurfa
kobieto? jak on sie wyraza? ty pozwalasz mu na takie epitety?to gratuluje Ci braku szacunku do samej siebie i sie dziwisz ze jezdzi po tobie jak po szmacie?:o mily tylko jak dupy chce,jak mozna byc z kims takim,zenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama czasami sie zastanawiam czemu z nim jestem... boje sie samotnosci a moze tak bardzo go kocham..ale za co za teksty obrazliwe.. przy nim stracilam wiare w siebie..kiedy bylam pewna siebie a teraz patrze na ten tel jak w obraz kiedy zadzwoni..:( mam juz dosc tego ze wiecznie mnie krytykuje..mowi ze ciagle gadam bzdury ze nie da sie tego sluchac.. juz sie boje odezwac bo zaraz mnie zjedzie ze cos zle.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze ze ciagle powtarza ze jak mi cos w nim nie pasuje to mam sobie zmienic chlopaka... bo on ma dosc mojego marudzneia i zachowania dziecka :( przykre jak kogos kochasz a on nie potrafi byc mily dla ciebie i tylko ta jego oschłosc powoduje ze caly dzien chodze smutna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×