Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mauuu

Pieprzona TESCIOWA!

Polecane posty

Gość Mauuu
Ja też nie jestem z nią w konflikcie, do pewnego czasu mi to nie przeszkadzało, ale po ponad 2 latach usługiwania i tych jej głupich pytań o ciąże mam dosyć.Być może jest to spowodowane moim stanem,ale mam dosyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co panienki prawda boli
ale mnie też wkurzają pomysły teściowej. Dlatego cieszę się, że dzieli nas kilka kilometrów i jestem dumna z mojego faceta, który potrafił się odciąć raz na zawsze. Bo tu wina leży też po stronie dziecka,które nie potrafi powiedzieć: mamo, jestem już dorosły i nie będę cię słuchał jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
ja myślę że to jest problem twojego męża jeżeli ona mu wchodzi na głowę, i to chyba on musi sobie z tym poradzić. A że jest chora na depresję/nerwicę to już przykre, trudno z tego powodu o niej tak brzydko mówić... to są choroby z których trudno się wyleczyć, więc może nie dostarczajcie jej dodatkowych stresów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co panienki prawda boli
ok, ale to co, to ma małżeństwa zaraz chodzić na terapię, bo mamusia? Mi się wydaje czasem, że te depresje, to w większości przypadków tylko zwykłe gorsze dni. Albo sprytne wyjście z sytuacji, kiedy traci się kontrole, najbezpieczniej powiedzieć: cierpię, na dodatek się do tego dokkładacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mauuu
Teściowa,leczyła się ponad rok, lekarz postanowił odstawić lekarstwa,ponieważ stwierdził,że już nie trzeba leczyć sie farmakologicznie.Nikt jej stresów nie przysparza, ona sama sobie problemy wymyśla. Mąż ma też winę,nie mówię nie,ale wiadomo ze to jego matka. Jest nadzieja,bo budujemy się w innej miejscowości, oddalonej o 10 km i mam nadzieję,że ta pępowina w końcu będzie przerwana chociaż w minimalnym stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosiczka74
Witam, ja też ma problem z teściową. Pomimo, że dom w którym mieszkamy jest na nas, to chcemy się budować i zacząć normalnie zyć. Nie wiem czy tylko litośc mnie nie złamie. Ale piekło które mamy z mężem i dziećmi jest nie do opowiedzenia. Pomóżcie, mieszkać z nią czy odpisać się od domu i się budować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka,matka ,babcia
Dnia 21.09.2010 o 01:33, Gość mkoiuy napisał:

teściowe to stare urwy i pudernice

Toja zona lub matka tez są kobietami.I oby odwzajemniły kiedys im tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×