NIE WIERZE W SWOJĄ ATRAKCYJNOŚĆ.....

Hej, Mam 22 lata. Mam problem: Nie wierze w swoją atrakcyjność i przystojność. Moja była dziewczyna i jej koleżanki i nie tylko one mówią, że jestem bardzo przystojny i atrakcyjny... Jestem wysokim brunetem.... Ale ja jakoś im nie wierze, nie umiem jakoś tego przyjąć do wiadamośći... przez to moja pewność siebie jeste taka sobie i mam problemy z poderwaniem/poznaniem dziewczyny... POMÓŻCIE!!!!

skoro nie wierzysz w swoja atrakcyjnosc to pewnie to prawda w koncu masz lustro

jak mi sie ktos podoba to chętnie łykam spermę

że co prawda? umiesz czytać i pisać jełopie?

zas temat załozyles

Łeee prowokacja:P Facet BARDZO PRZYSTOJNY, którego obsypują z każdej strony komplementami nie wierzy w swoją atrakcyjność?:D W narcyza to może i bym uwierzyła ha ha ale w nieśmiałego, zgarbionego, wstydliwego chłopca nie bardzo:P

jak juz to jełopko, chlopie jak masz problem z niska samoocena to idz do psychologa

Przystojny to Ty może i jesteś, ale z kulturą u Ciebie kiepsko coś... :P

no nie wierze w swoją przystojność...nic na to jak narazie nie poradze...

i jeszcze dodam ze nie dosyc ze brzydki to jeszcze tepy! ty czytaj ze zrozumieniem.

z kultura jest jak najbardziej okej... wróćmy do tematu

napewno jestem od Ciebie ładniejszy hahahah

Tutaj chłopie nikt Ci nie pomoże!;) Jeżeli Twojej samooceny nie podniosły komplementy, piękne słówka i zachwyty nad Twoją urodą, no to sory. Chyba zostaje psycholog, bo ja tu się dopatruję jakiegoś głębszego problemu, np. przykre dzieciństwo, zbyt wymagający rodzice i niedocenianie przez bliskich...:P

i w ogole to co my mamy ci poradzic, temat jest tak glupi ze az smieszny. jak chcesz zeby ktos cie zapewnil o twojej atrakcyjnosci to daj fote. prawda jest tez taka ze nawet jak bedzie ci stado modelek mowilo ze jestes przystojny i atrakcyjny to ty i tak w to nie uwierzysz bo masz niska samoocene!

,, napewno jestem od Ciebie ładniejszy hahahah,, niekulturalny i do tego zarozumiały... ha ha

to chyba jakies provo albo jakis czub

Mam podobny problem, tylko jestem kobietą i psycholog nie pomoże. Powodzenia. ann.

wiem że głupi i śmieszny temat... i wiem że mam niską samoocene I WŁASNIE NIE WIEM JAK SIĘ TEGO POZBYĆ !!! wiem, że może mi duużo osob mówić komplementy a ja i tak w to nie uwierze

no to po co zalozyles ten temat jesli o tym wszystkim wiesz, w internecie znajdziesz b. duzo artykulow na temat niskiej samooceny. moja np. jest ponizej zera i nic z tym nie robie, ale musze zaczac bo to mnie dobija. rodzice mnie tak gnebili w dziecinstwie zreszta teraz tez powtarzaja ze jestem do niczego, blogoslawiony dzien w ktorym sie stad wyprowadze! masz tu poczytaj sobie, moze to ci cos da http://www.cukrzycaazdrowie.pl/Files/file/12/Samoocena.pdf