Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwnie się z tym czuuję

On nie chce za mnie płacić i dziwnie się z tym czuję

Polecane posty

Gość kwiatowy motyw
Kurcze, to naprawdę jestem jakaś odosobniona w swoich przekonaniach. W ogole, nie spotkalam w swoim zyciu mezczyzny, ktory pozwolilby mi zaplacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesteście w ogóle parą? Przecież po mieś. znajomości nie ma takiego obowiązku ,dopiero się poznajecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sugar_kane... a czemu nie zapł - bo bym chyba musiała zrobić to siłą albo podstępem, narzeczony w życiu by mi na to nie pozwolił. Ale kilka razy np w jego urodziny to ja go zaprosiłam na kolację czy do teatru i płaciłam za nas oboje, mimo stanowczych protestów ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psioczy ze nie ma klasy , ze nie ma gestu , ze to egoista ... ale dziwnym trafem z nim nadal jest i tworzy tematy na forum nie dziwne ? " :D no i o to chodzi ale Regres to zachowanie damy, a jak nie damy to sie nie bawimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że autorka słusznie ma obiekcje co do zachowania kolegi. Skoro zaprasza mnie facet do lokalu- musi sie liczyć z tym, że to on płaci. Oczywiście, można zaproponować podzielenie sie suma rachunku ale to tylko dobra wola kobiety. To sa zasady dobrego wychowania. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie zenujacy....
pisze o facetach,jestescie zenujacy w swoim zasciankowym polskim skapstwie, wydajac na kobiete zlotowke,uwazacie ze wam sie za to nalezy ksiezniczka,dama??...to jest chore,mieszkam na Wyspach,tak dokladnie w Irlandii,wielu z was wysmiewa Irlandczykow ze sa wiesniakami burakami,a kultura im do piet nie dorastacie,wielcy zdziwieni i oburzeni ze polki was nie chca.Irlandczyk placi za kobiete ktora zaprasza na randke (obowiazkowo lunch lub dinner) i to nie podlega zadnej negocjacji,jest czyms absolutnie naturalnym,i nikt w kategorii wyludzania i naciagania tego nie pojmuje.Podczas gdy polak sknera wszystko rachuje i przelicza,wiec na spotkanie najlepiej wybrac sie na spacer lub piwo zeby opekac temat po kosztach.Zenada!!!!Wstydzcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Regresa
Polacy zarabiaja nieco mniej niz Irlanczycy :) No i nie rozumiem, co zlego jest w spacerach? Skreslacie facetow, ktorzy zapraszaja Was na spacer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cara........
widocznie obskakuje inne i zbankrutowałby gdyby miał za wszystkie płacić. prawdę mówiąc, myślę że jemu na tobie nie zależy. powiedz mu może, że kolega cię zaprosił do super restauracji, żebyś spróbowała jakieś smaczne danie. spójrz na jego reakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestescie zenujacy... - widzisz problem w tym ze normalna kobieta jesli jest zaproszona i facet nie placi za kolacje, drinka, whatever to go olewa ale nasza "pseudodama" dalej sie spotyka liczac na to ze gentleman jej sie nagle objawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak dla porównania mam 2 znajomych (facetów) że jak umawiamy się w jakimś miejscu np. kawiarni to oni płacą za wszystko :) nawet jak są 2 laski i on sam :) wszystko zależy od podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro zaprasza mnie facet do lokalu- musi sie liczyć z tym, że to on płaci. " tak Jovik ... skoro ktoś zaprasza to jest logiczne że płaci ten co zaprasza ... mnie chodzi o to że nie ma obowiązku pózniejszego płacenia przez faceta... no bo skoro zaprosil do kina i zapłacił to na nastepnych randkach tez powinien za wszystko płacić no bo to do faceta nalezy by na ta 2 randkę wyszła od niego inicjatywa a skoro wychodzi od niego to zncazy ze ona zaprasza i koło sie zamyka ... tak niektóre kobiety myślą , niestety to przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaż teraz to zabrzmiało jakbym była galerianką buahahahha! :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
INSPIRACJA JA Regres,jak zwykle swoje głupiomądre wywody..." czego nie rozumiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slask
jeśli uważasz ze jesteś dama to ty powinnaś go zapraszać a nie on ciebie. to kobieta powinna decydować o miejscu spotkania i terminie a nie odwrotnie. wiec z twojego ograniczonego punktu widzenia to ty powinnaś płacić za wszystko. facet z klasa to nie facet z grubym portfelem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
placi ten kto zaprasza ale nie mozna tez robic z faceta dojnej krowy bo wiadomo ze to on wyjdzie z inicjatywa na kolejne spotkania. w pewnym momencie placicie po polowie, czy jak tam jest wygodnie w danym momencie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wypada być wiecznym biorcą: jeżeli raz i drugi przyjęłaś czyjeś zaproszenie do kawiarni czy restauracji, postaraj się jakoś ładnie odwdzięczyć. To nie musi być rewanż na zasadzie absolutnej symetryczności (tzn. za fundowany kolejny obiad w restauracji możesz się odwdzięczyć jakimś drobnym upominkiem albo eleganckim obiadem w domu).Czyli co? laska w samochodzie? :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby była jasność:) odniosłam sie do sytuacji, kiedy to mężczyzna ZAPRASZA kobietę do lokalu. Na jakiś spotkaniach, randkach,, gdzie np. zjedzenie pizzy jest "spontonem" i wspólną decyzja płacimy za siebie i wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amaletko 🖐️ :D przeciez nie mój sobowtór :P podszywy dawno temu odeszły ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odwdzięczyć jakimś drobnym upominkiem albo eleganckim obiadem w domu)." albo dobrą laską :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona,slask/,.,/,
a jak dziewczyna nie pracuje, jest studentką i poznaje faceta ktory zarabia, chcą się poznawać to co wtedy? ma sie z Nim nie spotykać bo nie ma kasy i nie bedzie mogla placić za siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona,slask/,.,/, - dlatego właśnie wiązać się ze soba powinni ludzie o podobnym statusie umyłowym i materialnym. To niweluje dużo problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak dziewczyna nie pracuje, jest studentką'' studenki nie sa biedne często dorabiają sobie w akademikach popołudniami i wieczorami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak jest studentką to niech sobie znajdzie dodatkową pracę, np.w weekendy bo sobie ten pracujący facet pomyśli w końcu że to naciągaczka. Zresztą nie pozwoliłabym by za mnie facet płacił, studenci tez mają możliwości np.korepetycje,więc chyba nie chcesz nam tu powiedzieć że liczysz na jego dobre gesty wiecznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Regresa
na,slask/,.,/, a jak dziewczyna nie pracuje, jest studentką i poznaje faceta ktory zarabia , chcą się poznawać to co wtedy? ma sie z Nim nie spotykać bo nie ma kasy i nie bedzie mogla placić za siebie? A jak facet akurat stracil prace, a laska zarabia ponad 3 tys na reke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i czego się kłócicie
każdy ma inne zasady i przekonania i nimi sie kieruje może ten twoj adorator nie ma za duzo pieniędzy moze tak został wychowany może zacznie to robić pozniej jeśli dla ciebie nie jest problem zapłacić za siebie to nie rób z tego afery jeśli facet jest fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona,slask/,.,/,
sugar_kane Rozumiem, że taka dziewczyna ma sobie szukać faceta który nie pracuje? Najlepiej nieroba... A ona w tym czasie będzie zdobywać wykształcenie i okres studiów spędzi z takim bo sama jeszcze nie podjęła pracy ze względu na szkołe, dobre... A ja Wam powiem tak, jeszcze nigdy nie zapłaciłam za faceta, a to nie dlatego,ze chcialam aby ktos za mnie placił, ale facet mi na to nie pozwolił, więć co mialam zrobić w tym momencie? Jesli np w kinie przy kasie wyciągam portfel i mówię, że zaplace za siebie, a facet mowi, ze mam nie robić scen i ze jak zaplace to mam sie do Niego nie odzywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie zenujacy....
Bzdura i jeszcze raz bzdura,polacy tutaj zarabiaja dokladnie tyle samo ile irlandczycy,wiec nie zwalajcie winy na brak kasy,to jest narodowe skrajne skapstwo ktore przybralo juz patologiczny rozmiar.Prawda jest taka,ze ci panowie ktorzy siedza na czatach,umawiaja sie przez internet ,robia to w ilosciach hurtowych i spotkania traktuja byle jak ,tak samo jak byle jak traktuja osobe z ktora sie umawiaja.I jak tu laskawszym okiem spojrzec w przyszlosc z kims z kim nie czujesz sie wyjatkowo...a jedynie jak dwusetna turystka,z pilotem orbisu?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O tempora, o mores!....
W jakich czasach przyszło mi żyć.... kiedyś mężczyzna na powitanie uchylał kapelusza, teraz co najwyżej wyjmie z ucha słuchawkę. Zero szacunku, zresztą baby same się o to proszą :/. Mój mężczyzna zawsze za mnie płaci, zawsze przepuści w drzwiach, otworzy je i przytrzyma, pomoże dźwigać bagaże i ogólnie traktuje mnie z kulturą, nie wyobrażam sobie być z kimś, kto tego nie robi. A i on sobie nie wyobraża innej sytuacji, gdy ja czasem płacę za nas w kawiarni, on czuje się cholernie niezręcznie (nie jesteśmy zbyt zamożni oboje), ba, nawet jak gdzieś po prostu się stołujemy na wyjeździe to on i tak się stara płacić za nas oboje. Codziennymi wydatkami się dzielimy, ale jak gdzieś wychodzimy razem, to nie ma opcji, żeby mi pozwolił za nas zapłacić. Owszem, tysiąc drobnych gestów świadczy o klasie faceta, a to, czy płaci jest jednym z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×