On nie chce za mnie płacić i dziwnie się z tym czuję

Polska to tragiczny kraj 3go swiata,w ktorym za sponsoring uwaza sie zakup pozywienia....co za dno!!!!!jak ten kraj nisko upadl...nie mowcie tego glosno,bo przez takie debilizmy jestesmy postrzegani na calym swiecie jako biedota ze slumsow.

skąpców molierowskich ... stac ich ale nie placa nigdy za kobiete... dobre i pare zlotych , które zostaje w portfelu sporo takich istnieje niestety

O typach meskich nie pisalam, ale oczywiscie takowe istnieja - radze nie kontynuwoac znajomosci :D

Chociaz takiego Pana okreslilabym raczej "zalosliwy pseudorownouprawniaczek", lub "zigolo z aspiracjami" :P

Ja mam za to odwrotny problem - mój facet płaci za mnie prawie zawsze. Oboje studiujemy dziennie, jednak on jeszcze pracuje, a ja jestem na utrzymaniu rodziców... Ale, litości, minęły te czasy kiedy studenci jedzą konserwy i tłoczą się w brudnych akademikach po 5 osób. Nie sądzę, żeby myślał, że mnie na nic nie stać. Pomimo to on zawsze płaci. Fakt, nie jesteśmy razem długo - 3,5 miesiąca "razem" oficjalnie, a znamy się rok. Przez ten czas często gdzieś wychodziliśmy. Mi udało się zapłacić z 4-5 razy, za każdym razem z tekstami "nie wygłupiaj się", "no co Ty", "do czego to podobne?". Doszło do tego, że jak mnie gdzieś zabiera, np, teatr + restauracja, to ja się nawet nie kłócę, żeby mu nie odbierać tej radości, jaki to on nie jest męski. Ja płacę jeśli mi się uda przy takich mniejszych, normalnych okazjach. A problem jest taki, że jak prosi o moją inwencję, np. co będziemy robić dziś wieczorem, to ja zawsze wybieram film u mnie albo u niego. Fajnie byłoby pójść gdzieś do kina czy coś, ale boję się zaproponować, bo nie daj Boże on za to zapłaci, jeśli mi się nie uda przebić... A nie chcę go naciągać na koszty, bo przecież wyszłoby strasznie chamsko, że ja chcę gdzieś iść, a jemu "wypada" zapłacić. Także tak źle i tak niedobrze...

dziwnie się z tym czuuję Ile on ma lat?

KAZDA DAMA PLACI SAMA - znane powiedzenie jeszcze przedwojenne Tylko czy w Polsce sa jeszcze dzisiaj jakies DAMY?????

Nie dziwcie sie dziewczynie. Rzeczywiscie mozna zgłupieć jesli trzeba samej za cos zaplacic. To po co natura stworzyla facetow w takim razie ?

Regres. Zdziwisz sie za ile mozna pracowac jesli sie nie ma co jeść.

yebana materialistka! spierdalaj do roboty a nie kase od innych ciagniesz a co kurwa on ma jakies finansowe zobowiazania wobec ciebie czy o co kurwa chodzi? widac jaka jestes latwa

One się powołują na savoir vivre, a to nie jest zbiór JEDNEJ MANIERY tylko wielki zbiór dobrych manier. Żeby się na to powoływać to trzeba stosować wszystkie zasady, a nie te co Nam pasują. HIPOKRYTKI udające wielkie damy:D

"Mezczyzna z klasą, jesli zaprasza to proponuje zaplate Kobieta z klasą w takiej sytuacji sugeruje ze zaplaci za siebie. Jesli partner sie nie godzi, kobieta przystaje na to i rewanzuje sie zaproszeniem w bliskim terminie." wszystko w tym temacie.