Gość Materialistka33 Napisano Wrzesień 21, 2010 Cześć. Mam tak problem... choruję na niedoczynność tarczy już 2 lata, co za tym idzie spadek koncentracji, pamięci , zmienność nastrojów. Przez ostatnie 2 lata w szkole licelnej bardzo mi ta choroba przyprawiła trudności. Wiele razy zostawałam oceniana przez nauczycieli że się nie uczę, lekceważę i jak ja chcę dojść do matury. Dzisiaj jestem na początku klasy maturalnej, cały czas z lekarzem próbujemy wyrównać poziom moich hormonów TSH, lepiej się czuję i staram się przykładać do nauki aby nadrobić stracony czas i podjąć próby podejścia do matury. Wiem że mnie na to stać jednak ciągle spotykam się z opinią ze jesli dostanę lepszą ocene to napewno nie jest ona zasłużona tylko ściągałam, nieraz zdarza się że z szybkością jaką przerabiany jest materiał na lekcji nie nadążam dlatego często się gubię i również lądują pod moim adresem niemiłe komentarze. Nie wiem co robić... burzy to moje poczucie wartości i chęci do działania. Jak bronić się? :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach