czy to powód by odejść z pracy???

szef omija mnie zawsze przy premiach i nagrodach, jest mi po ludzku przykro, zauważyli też to inni, pracuję tu już długo...nie wiem, być moze szef mnie nie lubi, pracę wykonuję dobrze :( zastanawiam się czy się nie zwolnić, ale moze to zbyt błahy powód, bo reszta jest w miarę ok, tzn ludzie, zarobki, no i szef też mnie nie prześladuję zwolnilibyście się?

skoro Ci zle w pracy to sie zwolnij. Ja mialam podobna sytuacje i zlozylam wypowiedzenie

Znaczy może nie do końca, ale podobnie. Szef się zmienił i od razu wiedziałam,że będą zgrzyty miedzy nami, był takim kretynem i cholernym konfidentem! Jeszcze widzę jego brzydki ryj, póki go nie było było świetnie-zgrana ekipa, wszystko robiliśmy z chęcią, a ten potrafił zaproponować komuś stówę za to,że wyda mu kto się obija, albo na niego gada! Wszyscy siedzieli cicho, bo rodzina, dzieci, ale nie ja, bo nie miałam nic do stracenia, jak nie ta praca to inna. Zawsze miałam najniższą premię i specjalnie dawał mi extra pracę do wykonania, czasami taką która nie była zupełnie moim obowiązkiem a czasem była poniżająca lub zupełnie nie dla kobiety. Uprzykrzałam mu życie na każdym kroku żeby mnie zapamiętał za to jak mnie traktuje, a wcześniej byłam pracownikiem z wyróżnieniem. Odeszłam, a jakiś czas później go wyjebali na zbity ryj, bo okazało się,że robił przekręty-wiedziałam,że z niego niezły chuj. Ja Ci radzę, abyś zwróciła się do kogoś kto stoi nad nim wyżej, bo skoro wywiązujesz się ze swoich obowiązków to premia Ci się należy, jeżeli robisz coś ponad to to tym bardziej! To jest mobbing, dyskryminacja! Nie ma prawa Cię pomijać!

poza tym szef nie odpowiada na moje zaloty - piernik po 40-ce a gardzi piekna mloda dziewczyna z duzym biustem