często ludzie się mnie pytają czy nie mam pomieszanych genów ,a

jestem Polka. Bo mam lekko skosne oczy i blond wlosy i już parę razy w polsce mnie sie o to pytano ,a jak jestem za granicą to już każdy mnie bierze za rosjankę. Nawet w polsce raz dziewczyna jedna sie mnie spytala wpost czy nie mam genów wschodnich.niedawno wrócilam z grecji i tam doslownie ciagle mnie za ruską brano ,a moja kol nie koniecznie. już mnie to wkurzać zaczyna ,a najlepsze ,że polka jestem

no i czemu tak jest?

Nas się pytasz? Mamusi się spytaj z kim tam balowała w komitecie przyjaźni polsko-radzieckiej

Bóg tak chciał

Geny czasami ujawniają się parę pokoleń później, a nie powiesz że to niemożliwe że jakimś Twoim przodkiem był Rosjanin/Rosjanka