Zawaliłam studia...

Pół roku temu zawaliłam studia na własne życzenie. Przeżywałam wtedy trudny okres w życiu, wszystko sypało mi się na głowę, sprawy na uczelni zeszły na drugi plan, bo nie byłam w stanie się na niczym skupić wobec narastających problemów. No i stało się. Pod koniec kwietnia nagle przestałam chodzić na zajęcia. Wiem, że to nie było rozsądne, w końcu byłam już na II roku i do tej pory radziłam sobie całkiem nieźle, ale przechodziłam kolejny etap buntu, ucieczki, czułam się zagubiona i bezsilna wobec muru, jaki stawia wobec nas rzeczywistość. Teraz mija już prawie pół roku i powoli zabieram się za naprawianie swoich błędów. Pracuję, żeby zarobić na powtarzanie semestru, chodzę na psychoterapię. Jest mi bardzo ciężko i żałuję, że tak postąpiłam. Tęsknię za uczelnią, za nauką, za kolegami. Już wkrótce 1 październik, a ja spędzę go w pracy.Na studia wracam dopiero wraz z semestrem letnim, więc przede mną kilka miesięcy, które muszę jak najlepiej wykorzystać. Ciężko z tym wszystkim ...

Wiem, że moja wina i nie mam prawa się żalić na swój los, ale tak cholernie mam ochotę się komuś wygadać...chociaż anonimowo...

człowiek uczy się na własnych błędach,a na studia nigdy za późno nie jest:D

Podobno nie jest, ale mimo wszystko, smutno mi z tego powodu. Rodzice przestali we mnie wierzyć, ciągle mają do mnie pretensje, że straciłam tyle czasu, który mogłam inaczej zorganizować.

No cóż- nikt nie jest idealny. Wytrzymasz. Dobrze, że jednak jakoś się pozbierałaś. Powodzenia.

no to trzeba teraz zaufanie odbudować. Pójdziesz teraz do pracy,zarobisz na studia. Pokażesz rodzicom,że jednak potrafiłaś naprawić swój błąd i oni też już spojrzą na to z innej strony. To się teraz najbardziej liczy.

Życzę Ci jak najlepiej, żeby wszystko Ci się ułożyło. Czy Ty masz chłopaka ?

ja tez zawalilam - co prawda niestety az 2 lata na wlasne zyczenie, mloda bylam i glupia, olałam egzaminy. ale poszlam do pracy. przenioslam sie na zaoczne i za tydzien mam obrone pracy dyplomowej :) mama zaczela znowu we mnie wierzyc i jest ok ;)

Życzę Ci powodzenia na obronie pracy dyplomowej. Mam do Ciebie prośbę. Pokaż tu zdjęcie Twoich bosych stópek. Jestem facetem, bardzo lubię oglądać bose kobiece stopy.

moje bose stópki nie są do publicznego ogladania, sorry ;0

ale mogę Ci pokazać moją wilgotną cipke

Czy naprawde pokazesz tu swoja cipke?

Czy masz chłopaka ?

dziękuje temu,który mi życzy powodzenia na obronie pracy dyplomowej

Studiować, mozesz do kiedy chcesz o ile Ci komisyjnie matury nie cofną! Ale to dopiero po interwencji kuratorium. Czy przeskoczysz studia o rok do przodu czy też dwa w tył to różnicy, żadnej nie ma!