Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kadrowa123456

Magisterka mój problem

Polecane posty

Gość cypis
może ktoś mi pomoże w wyborze lub poda fakty jak to wygląd pod względem formalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa1234567
Musisz isc na swoja uczelnie i po prostu zapytac,po 11 latach pewnie wiele nowych przedmiotow było,doszło na Twoim kierunku i to sa tzw roznice programowe,je wszystkie prawdodopodbnie,bedziesz musiał zaliczyc,pewnie na 5 rok cie przyjma Najpierw idz do swojego dziekanatu,zapytaj czy to mozliwe i jak an Twojej uczelni to wyglada,bo na kazdej jest inaczej,jak byłes na zaocznych to bedzie pewnie łatwiej,bo wiaodmo,ze dla nich to kasa,nie wiem jak na dziennych Pewnie bedziesz musiał tez isc,do dyrektora swojego kierunku na studiach i zapytac co i jak musisz zrobic, Ja musze pisac podanie do dziekana,o wznowienie ,reakktywacje studiow i przyjecie mnie na 5 rok i to,ze zdaje sobie sprawe z zaliczenia roznic programowych ktore beda. Powodzenia i idz juz teraz,bo sie rok akademicki zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa1234567
nie oplaca sie zaczynac nowego,bo prawdopobnie rozncie programowe w rok zaliczysz czyli wrzuca cie na 5 rok,a czesc przedmiotow ci przepisza,bo wiekszosc pewnie jest takich samych jak ty kiedys miałąs,albo tylko zmieniłynazwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa123456
po to,ze szkoda 5 lat,a mi np kilka osob odmowiło przyjecia do prcy,bo nie miałam magistra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqqqqqqqqqqrrrrrrrrrrrrr
bzdura, że w rok zaliczy róznice po 11 latach. Ja miałam dwa lata przerwy i jak wróciłam to okazało się że mam tych róznić programowych 17:) uczelnie cały czas zmieniaja programy, pozatym czasami w przepisachh jest tak, że w jakimś okresie po zaliczeniu przedmiony np 3 lata . niestety nie może on zostać już przepisany i mimo , że miało się zaliczony trzeba jeszcze raz zalicząc, bo niby" wiedza się zmienia i ciagle aktualizuje::)'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa123456
do qrrrrrrrrr a na jakiej jestes uczelni jest mozna wiedziec?faktycznie 17 roznic przez 2 lata to duzo,ale sa takie kierunki,gdzie wiele sie nie zmieni,np historia,matematyka rozumiem ze w ekonomii,czy marketingu moze sie zmienic... wiec cypis nie zniechecacj,idz sie zapytaj ,sproboj nie poddawaj sie!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cypis
dzięki bardzo za odpowiedzi - wszystkie. Mam z tym powrotem problem jak pisałam wcześniej - chodzi o róznice programowe ale też o kasę :( Z powodu braku tego mgr miałam juz sytuację odmówienia pracy, choc było zapotrzebowanie, no i po mgr można dalej się uczyć no i tych 5 lat szkoda jak człowiek młody był to głupi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cypis
jeszcze raz dzięki :) nawet nie wiecie jak pomaga czyjaś troska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara przemądrzała
Kadrowa, gratulacje! Widzę z twoich ostatnich wypowiedzi, że sie przemogłas i poszłaś do dziekanatu. I co, na pewno wcale nie było tak strasznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Ja tez miałam taką historie na UAM - ie, przypomniało mi się po dwóch latach od absolutorium, że chciałabym pisac pracę i obronic się. Najpierw poszłam do swojego promotora, dałam mu pierwszy rozdział, i chyba od razu załatwiłam formalności.... Musiałm napisac jakieś podanie - ipłacic za jeden semestr - ale miałam tylko seminarium magisterskie - w praktyce tylko pisałam pracę i zanosiłam promotorowi. A potem obrona. Ale pamętam że przed absolutorium nasza dziekan mówiła, że gdyby ktoś miał przerwę powiedzmy 5 lat czy więcej, to musiałby powtarzac dwa ostatnie lata studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrzebedzieotak
Widzę, że koleżanka Kadrowa się przemogła i na razie wszystko jest na dobrej drodze:) Trzymam kciuki nadal! Cypis, popatrz jak się zaczął ten wątek - Kadrowa też miała w sobie dużo strachu i watpliwości ale grunt to zrobić pierwszy krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa123456
bede musiałą zaliczyc roznice programowe i nie musze płacic za cały semestr,tylko za przedmioty ,ktore bede zaliczac w ramach roznic,potem obrona,bałam sie niepotrzebnie,warto było isc i zaczac załatwiac,tym bardziej,ze okazuje sie ze za rok juz bym nie mogła,bo nie bedzie juz 5 letnich tylko licencat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cypis
kadrowa gratulacje! dało radę :) to budujące :) ja z racji tej, że daleko mieszkam od krakowa na razie dzwonię się dowiedzieć ale macie rację - trzeba próbować! szlag mnie bierze bo roboty nie mam, kasy nie mam kółko się zamyka - muszę coś zrobić żeby wyjść z dołka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cypis
a wątpliwości mam tyle samo co zapału żeby zmienić swoją sytuację :) tzn. dużooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×