O CO MOŻE CHODZIĆ???? P O M O C Y

Rano jak zawsze po wstaniu, szklanka wody z cytryną i jogurt, tylko tyle bo się odchudzam. Robię sobię herbatę, potem idę do łazienki I SZOK!! Zgaszone swiatlo a patrzę:: Mój facet siedzi na podłodze !!!!! Szybko i z krzykiem trząsam nim, a on z wielkim RYKIEM: CO TY KURWA ROBISZ?!!!!?!JA żarówkę wymieniam , bo się wypaliła, a ty takie numery!!!!!!! Odetchnęłam z ogromną ulgą, ale zaniepokoiłam się trochę dlaczego w takim razie siedzi na podłodze, ale dałam sobie spokój. Wychodzę do pracy. W drodze spotykam Tomka(imie zmienione),przyjaciela mojego faceta. Pytam się, co u niego?? A on ze zdziwioną miną pyta się mnie, czemu jestem taka uśmiechnięta, I CZY nie zauważyłam co się dzieje z moim facetem???? JA wielce przestraszona odpowiadam że NIE WIEM o co mu chodzi, chociaż od razu skojarzyłam z tą dziwną sytuacją w łazience. Kurczę! Przypominam sobie, że przecież jeszcze wczoraj światło w łązience świecilo sie bez zadnych problemow!!! A jeszcze tak się głupio złożyło, że moj facet akurat pojechal na jakąs wycieczkę z kolegami. CO MU MOGŁO się dziać??? CO on mógł robić w tej łazience???????? BŁAGAM POMÓŻCIE