Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ddoorotkaa

nie daje rady z dzieckiem!!!!

Polecane posty

Gość ddoorotkaa

witam! mam problem, tzn: urodzilam córeczke, ma juz 3 tygodnie, ale nie chce w dzien wogole spać!!!!! jak zaśnie na pół godziny to juz cud, nagodzine to sie ciesze ze wreszcie moge cos zrobic! nie mam czasu na podstawowe czynnosci : kąpanie, umycie, zrobienie obiadu czy posprzatanie, pranie.... mała jak nie śpi to albo krzyczy albo chce mieć towarzystwo, a ja jestem sama w domu (mąż pracuje caly dzien albo jest na silowni), w moim miescie nie mieszka zadna bliska mi rodzina!!! na opiekunke nas nie stać, kolezanki pracują wiec tez dziecka nie popilnują, a ja wpadam chyba w depresje, smutno mi, nie moge sie nawet herbaty spokojnie napic, jak uda mi sie zjesc kanapke to skacze ze szczescia... bylam u lekarki mowila ze dziecko rozwija sie prawidlowo, ze kolki nie ma, ze przybiera na wadze..... co zrobic by zasnęła ? zeby chociaz godzinke spala/???? POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :-/
Podaj jej środek nasenny to będzie ci przesypiać całe dnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka...
oj znam to..zapraszam na moj topic - urlop z 2latkiem NIGDY WIECEJJ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddoorotkaa
dodam jeszcze że w zasnięciu nie pomaga naweet: leżaczek bujaczek z wibracjami, muzyczką itd... nie pomaga wóżek, nie pomaga noszenie na rękach, nie pomaga suszarka, zadne odglosy bicia serca itp... co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze niech ten twoj
supermezulek nie pojdzie czasem na silownie i posiedzi z dzieckiem a ty gdzies wyjdziesz? Czy to niemozliwe bo pan i wladca nie bedzie rezygnowal ze swojego zycia i przyjemnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój mąż to pewnie brzuszek zrzuca po ciąży na siłowni :P Zagoń go do pomocy przy dziecku, a nie że on na siłownie a ty 24 na nogach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to dopiero :D po pierwsze nie wiem czego sie spodziewalas :o 3tyg dziecko to noworodek! po drugie skoro masz czas zeby siedziec na forum to dlaczego nie pojdziesz wziac kąpieli w tym czasie? czemu nie wstawisz obiadu? i po trzecie,skoro stac was na silownie dla męża to moze z niej zrezygnujcie i zatrudnijcie opiekunke :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ona sie najada napewno moze placze bo jest glodna?? .Ile spi w nocy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idz wziac prysznic a dziecko jak bedzie plakalo kilka minut to nic mu sie nie stanie. moj mlody tez nie spal w dzien - kilka drzemek po 10 min i tyle teraz nie spi wogole a ma niecale 2 lata. ale powiem ci tylko tyle - bedzie lepiej po 3 miesiacach, a potem po 6 juz z gorki. jezeli chodzi o depresje itd - jestes uwiazana w domu i to cie meczy - zorganizuj sobie wyjscie, nie pytaj meza, postaw przed stanem dokonanym. nie ty pierwsza i nie ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddoorotkaa
jego siłownia to 50zł miesięcznie-karnet. a opiekunka 50zł nie kosztuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ale co on wogóle robi na tej silowni co? chyba jego miejsce jest w domu! nie wyobrazam sobie takiej sytuacji,chyba bym mu spakowala walizki i na te silownie przyniosla :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddoorotkaa
tzn on raz w tygodniu dziecka moze popilnowac na 4 godz wtedy moge gdzies sama iść... ale denerwuje mnie to zże mała nie chce zasypiać... nie wiem co robic... zresztą czytalam ze noworodek powinien spać chociaz po póltora-dwie godzinki i budzic sie na karmienie i przewijanie.... a teraz wlasnie trafilam na tą godzinke gdy mała śpi!! jupi... ale jak ją uspić jak wstanie? nakarmie, zmienie pampersa i co dalej? co zrobic by zasnela??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze niech wychodzi na silownie, przeciez tylko dziecko wam sie urodzilo, a nie koniec swiata zeby z wszystkiego rezygnowac, chodzi o to zebys ty TEZ wychodzila. dobrze ci radze jak nie chcesz skonczyc z depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :-/
Dzieciak wstanie, nakarmisz, przewiniesz i znowu chcesz go na siłę usypiać idiotko? :o Sama się uśpij debilko :o Dziecku spokoju nie chce dać. Co za kretynizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ma 19 miesiecy i spi cala noc plus 2 godziny w dzien jak bym maly spal duzo jak nie spal to karmienie,przewijanie,lezaczek,spacer,hustawka,mata edukacyjna .jak chcialam brac prysznic to bralam go w lezaczku i siedzial kolo mnie w lazience. moze cos jej przeszkadza ze nie umie zasnac w dzien albo jest wyspana jak przesypia ci cala noc . ja rodze na listopad i mam nadzieje ze drugie bedzie mi spac w dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tak malym dzieckiem nie ma zbytnio co robic mysle o zabawie .moze powinnas miec jakis plan dnia ??u mnie bylo pobudka przewijanie karmienie potem lezal na lezaczku obserwowal co robie potem spacer drzemka jedzenie przewijanie mata (lezal sam a ja gotowalam obiad majac go na oku lub sprzatalam albo sie uczylam) lub chustawka ogladanie zabawek jedzenie przewijanie kapiel spanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddoorotkaa
jestem nawet pozbawiona spacerów! przeciez inne mamy chodzą z wóżeczkami na spacery, do sklepu czy coś a ja mam tak że: przed wyjsciem przewinę dziecko, przebiorę, nakarmię, wyjde z domu pol godziny śpi w wózku, nastepnie budzi sie, więc dajeę butelke z mlekiem lub z herbatką z kopru i nie pomaga butelka i mmuszę do domu pędzic;(....... co wtedy robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thyj
Niech mąż Ci pomoże, bo jest egoistą że na swoje przyjremnosci znajduje czas a ty nie masz chwili dla siebie. Albo zapisz się na aerobik i on w tym czasie pilnuje dziecka. Znajdź kompromis, to w końcu też jego dziecko, albo daj mu wózeczek niech idzie na spacer z dzieckiem a ty odpocznij w tym czasie. Doskonale Cię rozumiem bo ja z moją małą miałam dokładnie to samo.. Ale mi mój mąż bardzo pomagał bo inaczej to chyba bym zwariowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddoorotkaa
jak ją położe na lezaczu to chwilke jest spokojna, a po chwili krzyczy, trzeba ją brac na ręce, znow wkladam do lezaczka to chwilka ciszy i za 5 min znow krzyk! więc nie moge nic zrobic, a jak spi w dzien godzine , max 2 to sie ciesze.... wszystko by bylo dobrze gdyby np. nie spała a by nie plakała, by siedziala w bujaczku i patrzyla co robie... a ona za mala jest by sie bawic z nią, karuzelka nad łózeczkiem tez jej nie usypia,a mamy cisze w domu, spokoj, tym bardziej jak sama jestem w domu z dzieckiem to nikt nie hałasuje... wiec nie wiem o co chodzi:( tak bym chciala z nia isc na spacer na 2-3 godz. tym bardziej ze ładna jets jeszcze pogoda...a ona pol godzinki w wozku śpi, budzi sie krzyczy butla nie pomaga, bujanie w wózku nie pomaga nic, więc trzeba biec do domu!!!! porażka;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddoorotkaa
a mąż codziennie pracuje na nocki (całe noce tzn od 18stej do 7dmej rano, wraca i śpi do 13-14stej i idzie na siłownie, wraca ok. 16stej i za godzine wychodzi na nocke do roboty.... tak wygląda jego dzien... A JA MAM DOŚĆ! CHCE ZNALESC SPOSOB NA USYPIANIE,USPOKAJANIE DZIECKA, CHCĘ TYLKO MÓC COS ZROBIC DLA SIEBIE , CHCE MÓC Z DZIECKIEM ISC NA SPACER DO PARKU CZY COS!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddoorotkaa
kolki nie ma bo tak powiedziala lekarka z przychodni i lekarka ze szpitala... obie powiedzialy ze to nie kolka.... a wasze dzieci jak spaly w dzien jak byly noworodkiem? co ile godzin wstawaly i jak je usypialyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ten sam problem, do tej pory w dzień ciężko mi coś zrobić chociaż Mały ma już 3 miesiące ;/ Położna poleciła mi pić melisę i podawać cyca, cóż skończyło się tak,że ja zasnełam a dzieciak fikał nogami i śmiał się w głos do lampy;) Ale w twoim przypadku może zadziała... Ja pocieszam się tylko tym,że od 21 do 6stej rano dziecko śpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tak było mała za skarby świata nie chciała zasnąć a na spacerze to już w ogóle w koncu doszliśmy do tego że ma po prostu za wiele bodźców , i to ja denerwowało ... wprowadziliśmy plan dna bylon dość elastyczny ale jednak były stale pory spacerów... itd... zasypiała sama w łóżeczku bez bujania ( a nie daj Boże w wózku bo wył pisk ) ... w ogóle pomogła nam książka t. hogg jezyk niemowląt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinka do wlosow
dorotko..ja mialam bardzo podobnie z moim dzieckiem...pamietam ze chwilami nie mialam jak wyjsc do lazienki, maly marudzil caly czas, a ja plakalam razemz z nim. Nie wspomne juz o nockach, do 1,5 roku budzil sie co pol godziny, to byla jakas masakra..ale wyrusl z tego na szczescie. Musisz to przetrwac, zacisnac zeby i myslec ze bedzie lepiej. Nie mozesz prosic meza o pomoc to popros mame, tesciowa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje spaly dlugo ale to leniuszki byly i sa do tej pory.Mnie sie wydaje ze u ciebie w czym innym jest problem, ze ty sie boisz ze nie umiesz sie dzieckiem dobrze zajac.Bo nie masz nikogo kto by potwierdzil czy dobrze robisz.Moze twoje dziecko po prostu takie jest, taki jest jego charakter.Jest ciekawe swiata, nie chce spac zreszta ciagle spac nie bedzie.Postaraj sie zaakceptowac ten fakt i pod tym katem zycie codzienne ulozyc.A nie swoje zycie do ksiazkowych przykladow podciagac.Mow do coreczki duzo, widocznie tego ona potrzebuje, zobacz jakie rzeczy ja uspokajaja.Prawdopodobnie ona czuje twoja nerwowosc i przez to placze.I kolko sie zamyka.Postaraj sie miec przyjemnosc z przebywania z corka, niech bedzie twoja radoscia. Zamiast sprzatania wybieraj prysznic.A maz musi ci pomoc, poniewaz on tez musi nauczyc sie kochac to dziecko.Dla was obojga to nowa sytuacja, on ucieka bo nie wie jak sobie poradzi, czy bedzie dobrym ojcem, ty tez masz takie watpliwosci.Ale powolutku znajdziecie rozwiazanie, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddooorotkaa
a ja mam już dość, chcialabym miec wiecej luzu, chcialabym móc z dzieckiem normalnie gdzieś pójsc... i zeby nie krzyczala za pol godziny! i wszyscy z rodziny sie dziwią czemu tak jest i dzwonią i pytają co u mnie i jak im opowiem o tym to sie dzwią i mowią ze dziecko powinno spac chociaz godzinke dwie i budzic sie i tak wkólko... ze noworodki duuzo śpią itd... ja popadne w depresje jak bede tylko siedziec w domu i bujać dziecko na rekach i w lezaczku!!! porazka;( łzy mi ciekną , juz nie daje rady... smutno mi.... a mialo byc inaczej... tak chcialam mieć dziecko a teraz mnie takie czarne mysli nachodzą... nawet czasem mysle ze bym, ją oddala;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam odwrotnie troche bo w nocy mi nie chcial spac, w dzien spal wiecej ale budzil sie co jakis czas. zaczelo sie to poprawiac jak skonczyl 2 miesiace. u nas zadzialaly zasady z dvd "the happiest baby on the block" dr. Karp owijalismy synka w kocyk scislo (kupilismy tez te specjalne kocyki do owijania), kladlismy w poprzek na kolanach i glowe na boczek, na naszej rece i potrzasalismy lekko glowka. jak plakal to dodawalismy szszszsz... w sumie to nam pomagalo go usypiac ale zaczelismy to stosowac jak mial 2 miesiace. po 3 miesiacu powinno byc lepiej :) ale tez mnie troche dziwi ze maz idzie na silownie jak widzi ze Tobie przydalaby sie pomoc. fajnie ze robi to co lubi ale na pierwsze 2-3 miesiace moglby przynajmniej ograniczyc te wyjscia na silownie a nie codziennie. ale to Wasze uklady i nie wnikam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... nie wiem czy to bujanie to dobry pomysl. ja swojego nie bujalam tzn. bralam na rece i siadalam na bujanym fotelu i tak sie bujalismy razem. ale ogolnie dziecko sie przyzwyczaja do takiego bujania i potem jak odlozysz to placze. oczywiscie zrobisz jak uwazasz ale ja bym starala sie nie bujac. jak placze, wyjac uspokoic i odkladac np. na mate i znowu jak placze wyjac, uspokoic, odlozyc. powoli moze bedzie sie przyzwyczajac ze nei musi byc caly czas na rekach. wiadomo ze dziecko lubi jak bujasz i bedzie plakac jak przestaniesz. ale pisze to bo ja nie jestem zwolenniczka bujania :) ja tylko wyjmowalam i przytulalam, bujalismy sie tak jak pisalam razem na fotelu bujanym. nie chodzilam z nim po calym domu na rekach tez (tzn. nie ze nigdy ale staralam sie nie za czesto)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×