Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pradarada

sezon grypy

Polecane posty

Chyba mi skasowało poprzedni wątek;/ Trwa sezon grypy, chyba warto pomyśleć o szczepieniach... stosujecie je, wierzycie w to? Ja się zastanawiam, tylko pytanie co wybrać? Któraś zna dobre metody/szczepionki (najlepiej bezbolesne, heh)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafior,...
sezon uważam za otwarty jestem na l4 i kuruję się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onjestwogółe
nerwowy kiedy jest chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sęsu
nie stosuję tego gówna, bo po tym co widzę daje to odwrotny efekt niż ten oczekiwany 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto się szczepił ?
To już grypa?? Czy tylko przeziębienia ? Teraz dużo ludzi chorych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlpiej brać rutinoscorbin codziennie i bedzie z bani, chociaż ja nie mam problemów z grypą ani żadnymi chorobami, może to przez gorzałę ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka 27
Mi lekarz powiedział,że z tym rutinoskorbinem to pic na wodę. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kochanie po miesiącu brania 1 tab rutinoscorbinu dziennie wylądowało w szpitalu z zatruciem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też na L4, ale to zwykłe przeziębienie, nei grypa w tamtym roku pierwszy raz w życiu zaszczepiłam się i rodzinę, ale nie wiem, czy to coś dało każdy jakoś tam posmarkiwał w swoim czasie więc nie sądzę mam szczepionki za pół darmo i szczepię się/innych samodzielnie, więc nie jest to dla mnie jakimś obciążeniem, ale nie wierzę w skuteczność starych szczepionek na grypę sezonową w tym roku nie biorę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi ta gryp chyba na płuca zeszła, zaczęło się w niedziele i mimo brania leków trwa do dziś, już bez bólu mięsni i ogólnego złego samopoczucia, tylko z kaszlem takim suchomokrym z dołu, i boli mnie na plecach pod linią stanika :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka_rydza
eurydyka, to pewnie oskrzela. ja też aktualnie na l4 z powodu ostrego zapalenia oskrzeli. idź do lekarza lepiej bo miałam to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oskrzela, bo zapalenie oskrzeli miałam często i wiem jak wtedy kaszlę i skąd... A to jest jeszcze z niższego poziomu kaszel :o Wzięłam augmentin może coś pomoże :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Erudytka, a byłaś u lekarza? Czasami ciężko samemu ocenić, czy to grypa, zapalenie, czy po prostu mocniejsze przeziębienie. Trzymam kciuki i życzę zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golden flower
no ja juz drugi tydzien mam grype ale chyba juz jakies powiklania bo teraz to mi na zatoki przeszlo cholerstwo. lekarka pita dala mi zas amoksykline a ja ten antybiotyk biore od 2o lat i juz jestem na niego uodporniona :O zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonilam do mojej lekarki (jestem w innym mieście teraz), pokaszlałam jej w słuchawkę, kazała mi brać ten augmentin bo jej to jednak na oskrzela wygląda (zawsze go biorę jak mam coś takiego) :o No i wypisała recepte, tata jedzie juz z lekiem bo miałam tylko 2 tabletki u siebie, niestety 6ty dzień zdycham i antybiotyk już musi być :( Gorzej że jutro urodziny koleżanki, chlip chlip, poczytałam w necie i niby augmentin jest z tych leków które nie mają interakcji niebezpiecznych z alkoholem, więc może się skuszę na grzane piwo sztuk 1, bo jednak wątroba będzie wołać o pomoc :( golden - augmentin jest z amoksycyliną właśnie, ja biorę tak 2-3 razy do roku, ze względu na astmę mam częste problemy z drogami oddechowymi, damn :o Już byłam sobie activie i probiotyki kupić, bo z moim szczęściem to się skończy grzybkiem w newralgicznych miejscach :o Jestem diabłem i przybyłam, by zrobić to, co robi diabeł. Ride with the moon in the dead of night... ❤️ FY http://www.voila.pl/464/szz1u/?1 By sis 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaweush
po pierwsze - nie brać antybiotyków (tylko naturalne cebula (syrop 3x dziennie), czosnek (dwa ząbki rano wieczór) po drugie - żel do nosa bez recepty (jeśli katar) i coś na gardło antyseptyczne i kojące ból (jak gardło boli) po trzecie - płukanka z szałwi 3-5 razy dziennie po 2-3 płuknięcia (jeśli gardło boli) po czwarte - grzać się ! nogi, ręce nie mogą być zimne ! termofory w ruch, na zimne nogi kąpiel w misce z ciepłą wodą późńiej dolewka gorącej, do tego łycha soli kuchennej, herbata z sokiem malinowym 5x dziennie ! i nie pozwolić na nagłe zmiany temperatury ! rozgrzewać się powoli i nie dać się wyziębić po piąte - nie zbijać temperatury poniżej 37,5 stopni! pocić się ! wraz z potem wychodzą toksyny po szóste - dużo witaminy C (pomarańcze, sok z kapusty i ogórków kiszonych) po siódme - mało witamin w pierwszych dniach choroby - są one pożywką dla bakterii !! nie należy więc spożywać więcej jedzenia... wręcz przeciwnie można zmniejszyć ilość jedzonka... ważne jest żeby dużo pić ! po ósme - jak się zacznie kaszel to do apteki po flegaminę ! łyżka do herbaty 3x dziennie po dziewiąte - gdy choroba dobiega końca zacząć pić maślanki, kefiry, jogurty, sok z ogórków (ale nie z maślankami bo będzie sraka ;)) Rutinoscorbin podobno zawiera rutynę, która uszczelnia naczynia krwionośne. Warto brać w czasie choroby 3x dziennie 1-2 tabletki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytujyyu
tez w szczepienia nie wierzyłam ale odkad sie szczepie nie zachorowałam nawet kataru nie miałam od paru lat :) moze na kazdego inaczej działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż... Mnie gardło nie boli wcale (bolało jeden dzień i to tylko przy kaszlu) więc nic z tych sposobów się nie nada :( Mam tylko głęboki, suchomokry kaszel 'z dołu' i katar. Domowo próbowałam i nic, u mnie jak się coś trafi poważniejszego to TYLKO antybiotyk daje radę, domowo to bym się musiała 2 miesiące leczyć :o Na grypę szczepiłam się z przymusu rodzinki w tamtym roku, nie wiem czy coś pomogło, chyba listopad albo grudzien to był... A chora (zatoki od grypy) byłam na wielkanoc po tym :) Augmentin wzięty, kolejny wieczorem, może do rana będzie lepiej, bo dziś rano tak kaszlałam że mój facet chciał pogotowie wzywać że się duszę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wolę stosować jakieś leki podwyższające odporność, niż się szczepić. Stosuje domowe sposoby leczenia i wzmacniania odporności. Szczepionka na grypę to zbędny wydatek wg mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się nie szczepię, bo nie choruję na grypę, ale znam 3 osoby, które dość poważnie odchorowały samą szczepionkę - wymioty, gorączka, bóle mięśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Oblubienica - Tuż po zaszczepieniu mamy osłabioną odporność, dlatego należy szczególnie uważać. Wiem, bo sama tak kiedyś miałam, zaszczepiłam się, myślałem, że już po sprawie, i nagle trach - rozłożyło mnie. Potem właśnie lekarz mi powiedział, że to dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×