Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość całkiem nie miła sytuacja

mąż nie kocha się ze mną już 5 miesiąc

Polecane posty

Gość całkiem nie miła sytuacja

Jesteśmy półtora roku po ślubie. Znamy się 6 lat. Ostatnio jest dość kiepsko z seksem. Na początku robiliśmy to pare razy w tygodniu. Od około 2 lat uprawiamy sex coraz rzadziej - raz na miesiąc. Ale teraz to już szczyt wszystkiego - 5 miesięcy bez "łóżkowych igraszek". Kiedyś nalegałam na sex i prosiłam o niego. Od roku zaprzestałam, bo po czułam się fatalnie, jak beznadziejny, brzydki żebrak. Dodam jeszcze, że mam 170cm, waże 51kg, mam długie blond włosy i wszyscy mówią, że jestem bardzo ładna, figure mam nienaganną. Tylko z biustem troszkę kiepsko, bo mam rozmiar 70B. Co mam myśleć o tym wszystkim? Co się z nim dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiepsko mi to wygląda albo facet ma problemy zdrowotne, albo ma inna babkę do "tych spraw"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo go nie pociągasz albo coś ma na boku nie da się inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie sie
uzaleznil od porno filmow i przy nich sie zaspokaja, tak jest u mnie. moj chlopak seks ze mna traktuje chyba jako spelnienie jakiegos obowiazku i tez nie jest on za czesto no ale u ciebie to juz przesada, u mnie ok raz na miesiac przy czym wiem ze on regularnie sie masturbuje i najwidoczniej woli to ode mnie a mi jest przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem nie miła sytuacja
Inną babkę? Myślisz? Tyle że on pracuje w domu i raczej razem wychodzimy z domu na zakupy czy do znajomych itp. Ja nie pracuje, więc też jestem non stop w domu. Rzadko sam wychodzi. Problemów zdrowotnych też nie ma. Staje mu normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes sama
Moj w roku 2010 zrobil to ze mna raz...mysle o separacji, bo nie chce go zdradzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak szybko wzięliście ślub
bo może zauroczenie się skończyło miłości nie ma a on ma romans 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem nie miła sytuacja
rozmawiałam z nim pare razy. twierdził, że jest zmęczony, zestresowany itp. mówił, że mu się podobam i bardzo mnie kocha. Ale zaczynam w to wątpić. Czy jeśli go nie pociągam to jest sens dalej ciągnąć taki związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co? nawet jak go nie pociągasz specjalnie, to dla kondycji i odstresowania by to robił, faceci aż tak nie łaczą seksu z uczuciami ale jeśli w ogóle w sumie nie ma sexu między wami, to jak mówię- albo chory jest, albo ma ten sex z kimś innym cudów nie ma można być zmęczonym, czy osłabionym czy chorym ale nie 5 m-cy! mój facet mówi, że nawet jak pada na pysk, to i tak mu się chce sexu ze mną, że może nie mieć siły umyć zębów czy zdjąc butów, ale na to siłę zawsze znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatamorgana na bani
mój facet sypia ze mną średnio raz w miesiącu... ja mam większy temperament - a właściwie miałam, bo przy nim chyba troszkę mi opadł... ale - doszłam do wniosku że i tak go kocham on mnie też bardzo kocha, jest nam razem naprawdę dobrze, a w końcu na seksie świat nie stoi, więc nie należy chyba aż takiej wagi do tego przywiązywać... kiedyś myślałam inaczej jako temperamentna kobieta... ale teraz seks zszedł już naprawdę na dalszy plan a zupełnie inne wartości mają dla mnie znaczenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda życia
na takiego gościa ,lepiej zakonczyc związek bo będzie coraz gorzej, życie z kimś kto cię nie kocha jest bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkjmoi
W sumie to sie nie dziwie. Skoro przebywacie ze soba 24h, to wychodzisz mu juz uszami. Seks z toba to jak seks siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shdfgji
mój to sypia ze mną raz na 2-3 miesiące, a mamy po 22lata i znamy się od raku, a mieszkamy razem 3 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem nie miła sytuacja
Myślicie, że jest sens nadal ciągnąc taki związek? Jakbyście się zachowały na moim miejscu? I jak panowie rozwiązli by taki problem. Proszę, poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
a może bys go czyms zaskoczyła? nie wiem zmiana fryzury jakas ladna bilizna? albo wzbudz w nim lekka zazdrość... niech pomysli ze sie komus podobasz? moze ostatnio sie troszeczke zaniedbałas a on zapzecza bo nie chce ci sprawic przykrosci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeeeeeeeeeee
nie rozumiem bo my kochamy sie codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeeeeeeeeeee
aaa i zapomniałam dodac , że tak od 11 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem nie miła sytuacja
zazdroszcze i to bardzo, kiedyś myślałam, że u mnie też tak będzie i nie wyobrażałam sobie innej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jap........
jak ja z żoną się nie kochałem przez jakiś czas,bo ją głowa bolała itp itd to się rozwiodłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całkiem nie miła sytuacja moja rada jest taka: idź do pracy, przestań być kura domową, bo inaczej takiej kobiety nazwać nie można, zadbaj o siebie jeżeli nie jesteś zadbana, a jak jesteś to może zacznij się seksowniej ubierać, co nie znaczy wulgarnie, elegancko ale z nutką seksu. Mam pytanie, jesteś szczupła czy bardziej przy kości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jap........
psycholożka35 ty umiesz czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co czujesz.,.,
mój mąż po narodzinach naszego dziecka kochał się ze mną tylko raz przez rok czasu... :( myślałam że oszaleję :( nie pomagało NIC!!! próby rozmowy i pytania o powód zawsze kończyły się odpowiedzią "nie wiem"... zadawałam wiele pytań, żeby choć domyślić się o co chodzi... nic to nie dało. Moje nerwy, łzy, niska samoocena to cena jaką musiałam za to zapłacić - nawet się nie przejął gdy zagroziłam rozwodem :( ... w końcu odpuściłam - skupiłam się na dziecku i swoich sprawach a do "tamtego" nie wracałam - bo po co... przyłapałam go kiedyś na masturbacji ... nie raz z resztą... tylko szacunek do samej siebie nie pozwolił mi iść do innego mężczyzny na sex... teraz już minęły prawie 2 lata i wszystko wróciło do normy - ale nigdy nie dowiedziałam się o co tak naprawdę chodziło :( życzę Ci, aby Twój mąż chodź powiedział Ci co jest grane - bo najgorsza jest bezsilność - przyciśnij go - niech powie choćby najgorszą prawdę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
dokłądnie nikt nie ejst jasnowidzem :) tak samo jak ty musisz wiedziec co go trapi tak samo on musi wiedziec ze ty widzisz ze cos jest nie tak...musicie pogadac chocby lały sie łzy i nie wiadomo co :/ seks nie ejst najwazniejszy ale w małzenstwie jest bardzo wazny bo przewaznie przez jego brak lub zła jakosc i nieporozumienia w tej płaszczyznie sa rozwody :/ a chyba nie chcesz tego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co czujesz.,., wydaje mi się że Twojemu mężu może chodziło o twój wygląd po porodzie, nie mam pojęcia....może nie byłaś dla niego atrakcyjna i pociągająca. Bo mógł się przecież onanizować na Twój widok, a nie np innych dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co czujesz.,.,
psycholożka35 - zdziwiłabyś się moim wyglądem... choć wiadomo że przez pierwsze 3 m-ce musiałam do siebie dochodzić, ale wtedy nawet nie myślałam o sexie... natomiast później tak się wylaszczyłam (m.in. także dlatego że myślałam że przez mój wygląd nie chce się kochać)...że już byłam pewna, że to nie o to chodzi - bo byłam zgrabniejsza i szczuplejsza niż przed ciążą... podejrzewam, że jego obecność przy porodzie (bardzo ciężkim) miała wpływ na to, choć zaprzeczał... gorzkie to były chwile... chciałabym kiedyś jeszcze jedno dziecko, ale jak ma to tak wyglądać, to boję się że drugi raz tego nie zniosę - najgorsze jest to, że nie chciał nic powiedzieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze on woli facetow, tylko nie umie sobie poradzic ze swoja innoscia.A slub to taka zaslona dymna, zeby ludzie nie gadali.Jakby nie bylo nie jest dobrze i nie z powodu braku seksu, ale dlatego ze jestescie malzenstwem i problemy macie rozwiazywac wspolnie.To nie twoje ubranie ma go podniecac, ale ty.Gruba czy chuda jakie to ma znaczenie, ozenil sie z toba czyli z toba chce byc.Przeciez zwiazek polega na akceptacji, a nie na tym ze po ilus latach maz wymienia zone na nowszy model.Wtedy mozna powiedziec ze milosci nigdy nie bylo.Macie problem oboje, i oboje musicie go rozwiazac a nie ty sama.Wiem jedno jesli facet kocha to chce to robic ciagle, bez wzgledu na to ile lat po slubie.Ja jestem 10 i wlasnie tak jest. Chuda nie jestem, mam dwoje dzieci, maz byl przy porodzie.Nie wiem co ma go obrzydzac u kobiety po porodzie.A jaka wojne mi robi jak mi sie nie chce kochac.Ale akceptujemy siebie nawzajem, uczylismy sie bardzo dlugo sami rozwiazywac nasze wlasne problemy.Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co czujesz.,.,
dammar14 nie wiesz co może faceta obrzydzić przy porodzie???? ...to albo masz naprawdę silnego psychicznie faceta - albo miałaś poród "filmowy"... mój mąż był niebieski na twarzy jak się to wszystko skończyło - a dodam, że o mało ja i dziecko nie umarliśmy... więc jednak można się było "wystraszyć"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×