służba zdrowia :O

Koorva, wstałem rano, na czczo trzeba iść na badania. Raźno polazłem, żeby krwi utoczyli. Tylko nie przewidziałem, że prywatnie będąc u lekarza, może on nie mieć umowy z NFZ-etem i ten świstek co mi dał nie oznacza, że nie muszę płacić za wykonanie tych badań :O z pełną pogardy miną wyszedłem, nie będę płacił stówy

Musiałem się koorva wyżalić

moron :)

skoro stać Cię na prywatne wizyty u lekarza to i powinno Cię stać na zrobienie badań za kasę :D

a co to koorva za logika koszt lekarza jest mniejszy niż przepisanych leków i zleconych badań, poza tym koorva prywatnie się chodzi do lekarza nie dlatego, że ma się nadmiar kasy, tylko, że czekanie z ramienia nfz jest z jakiś powodów utrudnione, niemożliwe z powodu bólu, nagłego przypadku, widma rychłej śmierci w razie nie podjęcia leczenia i takich tam

normalna logika. część prywatnych gabinetów nie ma podpisanych umow tego typu. i wiekszosc ludzi to wie, tylko profesorek jakiś niedzisiejszy :D