kłotnia z męzem

Wczoraj wieczorem pokłóciłam się z mężem o; Głupiego smsa.Poszłam się kąpać wychodzę a mąż do mnie z tekstem czy coś przed nim ukrywam ja w szoku nie wiem o co chodzi a ten wielce obrazony po pół godz dopiero się dowiedzialam o co chodzi.jeszcze za nim poznałam męza to miałam przyjaciółke i mamy córki w tym samym wieku z racji tego ze sie wyprowadziłam do męża to kontakt nam się urwał ale ostatnio sie zdzwoniłysmy i poprosiłam ja o zdjęcia córki a że ona nie ma neta to fotki wysłał jej brat i napisał ; wysyłam zdjęcia i tyle a ja mu odpisałam DOBRA ZOBACZE WIECZORKIEM BO TERAZ NIE MAM CZASU PA i cała afera o ten sms jeszcze rano mi docinał przed wyjazdem do pracy.Kurcze ja naprawde nie czuje sie winna.Wogóle wziął numer i dzwonił do tego chłopaka jaki wstyd nie wiem co powiedział bo w tym czasie się kąpałam .Jak mam się zachować wczoraj tak mnie wkurzył ze zabrałam swoje rzeczy i poszłam spać do innego pokoju i wogule co on szukał w moim tel wezcie coś doradzcie bo jestem taka napromieniowana że szok

ale kretyn.jak jakas baba histeryczka he he

wiem że kretyn ale co ja teraz mam zrobić nie lubie jak jesteśmy pokłóceni ale nie czuję się winna,a znając zycie to on się uprze i nie będzie się odzywał kurcze jakbym wiedziała że bedzie taka afera to bym skasowała tego nieszczęsnego smsa

tylko nie wyciągaj pierwsza ręki. olej go i poczekaj aż mu przejdzie. w koncu to on powinien cie przeprosić.nieznosze takich niedojrzałych fochmenów. a przjedize mu prędzej czy później

każdy ocenia innych wg siebie pewnie sam napala sie na różne laski i chętnie by zdradził gdyby sie nikt nie dowiedział i oskarża o to samo swoją drugą połówkę

przejdxie mu , ale nie martw sie widać że kocha i zazdrosny strasznie jest, nie dał by Ciebie ruszyć komus ; )

Twój mąż nie jest kretynem:O poczuł się niepewnie i agresywnie zareagował,okaż mu zrozumienie dla tej w sumie śmiesznej sprawy,czasami tak się w życiu układa,że drobne nic nie znaczące rzeczy doprowadzają nas do histerii,zwątpienia itd. porozmawiaj,przytul;)

ja pierdziele jestem taka wsciekła tyko że nie potrafie się długo gniewać a z drugiej strony nie chce żeby zrobił ze mnie jakąś swoja niewolnice kocham tego osła i nawet przez myś mi nie przeszło go zdradzać dzięki dziewczyny za wsparcie chociaz wam moge sie wyżalić

Nie chcę Cię martwić, ale ktoś, kto podejrzewa partnera o niewierność zazwyczaj sam ma kłopoty z wiernością. Chyba powinnaś go troszkę poobserwować.

musi być spoko gość;) tylko mu odjebało:D ale to też nie jest źle;) i nie słuchaj takich opinii bo sam ma coś na sumieniu to Ciebie podejrzewa :O to prymitywne podejście;) idźcie dzisiaj gdzieś na kolacje;)

to mnie właśnie w naiwnych kobietach śmieszy facet robi jej awanture o byle co a ta sie cieszy że zazdrosny i kocha dowartościowała sie i pisze pieszczotliwie 'Kocham tego osła" kobito - on ma coś na sumieniu...bardzo dobrze znam facetów,napala sie na inną laskę i jestem tego pewna, boi się że ty też to możesz czuć do innego dociera do ciebie autorko ? czy dalej będziesz sobie mydlić oczy i udawać że nie widzisz tego co piszę nawet nie przyjmujesz komentów które nie są po twojej myśli bierzesz tylko to co ci odpowiada, oszukujesz samą siebie

do bejsa nie sądzę żebym była naiwna i wcale się nie cięszę z tego ze jest zazdrosny bo to nie była miła sytacja.A to ze ma jakis romans to jest niemozliwe na 99% bo kończy prace o 18 a w domu jest 15 minut puzniej i nie było takich sytuacji żeby były jakies spuznienia czy wypady z kolegami na piwo jak gdzies idziemy to zawsze razem.A to że go kocham to chyba jest normalne jesteśmy razem od 7 lat rok po slubie nic dziwnego w tym nie widzę że piszę ze go kocham

niezła ta teoria z tą zazdrościa i zdradzaniem.ale myśle ze to bzdura raczej:D

czy ja powiedziałam że ma romans ? widać bardzo nie rozumiesz tekstu pisanego,odpierasz go wg własnych upodobań i robisz własną interpretację może w pracy jest jakaś ponętna kobieta i ma na nią oko - to wszystko lecz znając ciebie zaraz odpiszesz że u niego w pracy nie ma żadnych kobiet i jesteś pewna że żadna na 99 % mu sie nie podoba facet ma prostą konstrukcję -jesli coś czuje tzn wie co to jest

wyszlam do sklepu i zapomnialam telefonu. on w tym czasie wszysktie smsy przeczytal itd. wracam a on wielce obrazony. nie wiedzialam o co chodzi. dopiero po miesiacu sie dowiedzialam :P dostalam smsa od kolegi. do tej pory nie wierze ze to zrobil. ja jego telefonu nigdy w reku nie mialam. najsmieszniejsze jest to że on jeszcze probowal to ukryc. jak juz wszystko przejrzal to puscil sygnalk na moj telefon ze niby chcial zadzwonic ale zobaczyl ze nie wzielam telefonu :)

Jak to się mówi "czego oko nie widzi tego sercu nie żal" :)