mam pytanko

30 września kończy mi się umowa na okres próbny szef mi jeszcze nic nie powiedział czy zostaje czy nie przedłuża ze mną umowy. dlatego sama poszłam dzisiaj do niego i sie go spytałam - powiedział ze da mi znać we wtorek bo on musi jeszcze zaciągną języka od współpracowników - rozumiem że musi ale czy takie opinie będą wiarygodne?? Wiadomo jak to jest z jednymi sie dogadujesz lepiej z innymi gorzej. Trochę sie tego boje nie żebym miała sobie cos tam do zarzucenia ale z jedna z dziewczyn miałam jakiś czas temu konflikt, wyjaśniło sie ale wiecie. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz? Okres wypowiedzenia na umowie na okres próbny na 3 miesiące - czy nie powinien mi powiedzieć o swojej decyzji 16 września czyli na dwa tygodnie przed końcem umowy. Jeżeli mi wypowie to czy mam prawo w ogóle coś mu powiedzieć?

no i właśnie się dowiedziałam ze raczej moje miejsce pracy jest juz zarezerwowane dla kogoś innego, dla córki znajomego szefa, po prosru zajebiście. Juz mam tak dosc tej polskiej dziury gdzie licza sie tylko szerokie plecy ja pierdole znowu bez pracy :((((((((((((((((

Współczuje, ale nie załamuj się. Może trafi się coś lepszego. Czasem warto zaczekać i zacisnąć zęby.

tej pracy szukałam ponad rok, mam dom, dziecko na utrzymaniu Boże siedzę w pracy i ryczę jak wół a najgorsze jest to ze przeciez dzisiaj sie huja pytałam a on nie miał odwagi mi powiedzieć wprost tylko odłożył ten moment do wtorku podejrzewam ze we wtorek sie tu nawet nie zjawi tylko zostawi komuś innemu brudna robotę co za palant zbliza sie zima, swieta i w ten najgorszy okres zostane bez pracy