Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anastezjolog80

cos bardzo ciekawego:-)...dla kobiet...

Polecane posty

Gość anastezjolog80

witam wszystkich...ostatnio znalazlem bardzo ciekawa historie ktora chcialbym tutaj przedstawic...poznala sie para ludzi, ona z dzieckiem zyjaca z mezem i on, ktory rozstal sie zona ale nie ma rozwodu...znali sie od rouk i caly czas chcieli ulozyc sobie zycie, bardzo sie kochali...mieszkali daleko od siebie wiec nie czesto sie spotykali ale ciagle dzwonili do siebie...ona troche go oklamywala bo dopiero po jakims czasie powiedziala mu o swoim mezu...nie mowila wczesniej bo bala sie ze go straci..teraz przy rozstaniu ze swoim mezem ona chce zostawic tego chlopaka bo nie chce go juz wiecej skrzywdzic...on wyslal jej smsa, ktory zacytuje: "Mysle caly czas o Nas...pamietam co czulem gdy sie poznalismy...jaki bylem szczesliwy, czulem takie podekscytowanie gdy mialem z Toba rozmawiac, nie moglem sie doczekac kiedy Ciebie uslysze...wydarzylo sie wiele ale nic sie nie zmienilo, wciaz czuje to samo a kocham Cie bardziej niz wczesniej...jestes moim szczesciem, codziennie budze sie dla Ciebie bo wiem ze jestes i mnie kochasz...podobno na koncu mysli sie zawsze o pocztkach ale koniec nie zawsze musi oznaczac jedno...oboje mamy dosyc nerwow i wszystkiego co z tym zwiazane, potrzebujemy spokoju i wiem ze gdy bedziemy razem tak bedzie a wszystko co zle zniknie bo mamy nasza milosc a ona zarazem jest nasza sila i szczesciem, ktorym byla przez caly ten czas...chcialbym Kochanie zeby ten koniec takiego naszego naszego zwiazku byl poczatkiem innego, takiego jaki powinien byc...opartym na fizycznej bliskosci, majac siebie codziennie wszystkie obawy znikna a problemy beda latwiejsze do rozwiazania bo bedziemy mieli przy sobie ukochana osobe...prosze pomysl o Nas, o szansie na nasze wspolne i szczesliwe zycie...wbrew temu co myslisz jestes spalnieniem moich marzen i wszystkimczego chce od zycia...byly chwile zle, smutne, chwile zwatpienia...ale kazdy je ma..dla mnie liczy sie to co wnioslas do mojego zycia i tylko to jest najwazniejsze, a wnioslas bardzo wiele i za to Cie tak bardzo kocham...Kocham Cie ***** i potrzebuje Cie zeby zyc" Jak myslicie co bedzie dalej, zostanie z nim?? i co myslicie o w/w osobach?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham cie- potzebuje cie zeby zyc- taka miloscnosi nazwe toksyczna, nie ufam nikomu kto wypowiada takie slowa. Poza tym facet ewidentnie jest zauroczony i uzywa slow ktorych nie rozumie. widac nie rozroznia slowa kocham od jestem zakochany, ja bym olala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem to tylko rozchwiane emocje i chęć zmienienia swojego życia, a nie miłość do kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastezjolog80
to niby jak wyglada milosc do kobiety??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak, ale z doświadczenia i z tego co tutaj kobiety piszą wynika, że część mężczyzn dużo mówi, a mało robi, mało okazuje itd (co pewnie tyczy się obu płci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastezjolog80
dla mnie z tej histori wynika ze ta kobieta chce odpoczac od facetow ale to nie znaczy ze go nie kocha...wiesz, jesli nie mozna okazac milosci to trzeba o tym mowic...tyle moze ten chlopak...chcialbym wiedziec co dla Was kobiety musialby zrobic ten chlopak zebyscie sie przekonaly ze on na prawde kocha??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może z tą kobietą coś jest nie tak! ma kochanka i męża, rozwodzi się z mężem i jednocześnie porzuca kochanka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastezjolog80
no i wlasnie tego nie potrafie zrozumiec...wiem ze kobiety to skomplikowane stworzenia ale zeby az tak:-) a czy myslisz ze po takim smsie cos by Cie poruszylo w srodku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastezjolog80
zadna z Pan juz nic nie powie??:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie ? poruszyłoby :) ale nie ufam ludziom także byłoby to dla mnie podejrzane :) jedz do Niej i zawalcz :) może Wam sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastezjolog80
no wlasnie ale to nie o mnie chodzi:-) chcialem tylko znac kobiecy punkt widzenia bo wiem ze lubicie takie historie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastezjolog80
jakos malo osob odpisuje...czy to naprawde az tak skomplikowna historia? chcialbym wiedziec jaki jest wasz kobiecy punkt widzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastezjolog80
:-) bo chyba nie potrafisz skladac tylu wyrazow:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×