rodzica, kosciol i ja !

odkad pamietam bylam zmuszana do chodzenia do kosciola. jako male dziecko siedzialam na lawce na dlugasnych nabozenstwach drąc przemoczona husteczke i ocierajac łzy. wciaz jest o to wojna, ja nie chce tam chodzic, mam inna filozofie zycia, w kosciele po prostu siedze i czekam az sie skonczy msza i nie robie nic poza tym, ale mimo to rodzice robia z tego moj zasrany obowiazek ''bo ja tak chce i koniec''. doszlo do tego ze znienawidzilam do miejsce. dzis nie poszlam i znow jest wielka wojna. mam dosc, dlaczego kurwa tak wazne jest dla nich by robilam to na odpieprz?! nie rozumiem, przeciez zmuszajac mnie do wiary nie spowoduja ze wierze! ok, moze jest o tradycja rodzinna, ale ja nie chce jej kontynuowac!!

a dlaczego nie chcesz chodzić do kościoła? bo ciężko ci wytrzymać godzinkę? bo nie potrafisz słuchać o czym tam mówią?

nie wiem, po prostu nei znosze tego mjiejsca, naprawde ciezko jest mi tam isc. i jak slsyze do pieprzenie ''umartwiajcie sie'' to mam ochote nawbijac tych wszystkich cepow na krzyz.

To nie idź ,masz prawo wyboru !!!!!!! Czy kościół to sekta ,na to wygląda:(

klejnotka 1 -> nie kościół jest sekstą tylko jej rodzice nie umieją porozmawiać z córką bo lepiej im jest kazać niż porozmawiać o tym i rozwiązać problem.

Przestań ,kościół to sekta !!!!! Nie chodzisz jesteś zły ,niedobry . Ludzie będą cię wytykać palcami i tak rodzice wciągają dzieci,dzieci swoje dzieci i tak to jest. Więcc mi nie mów bzdur !!!

oni nie potrafia mi uargumentowac dlaczego mam tam chodzic, kiedy ja mowie dlaczego NIE chce i podaje swoje argumenty oni karza mi sie zamknac zupelnie jakbym glosila herezje. :| mam dosc.

klejnotka 1 -> Kościół nie wytyka palcami tylko ludzie. niektórzy są fanatykami lub nie akceptują "inności" i stąd to wytykanie

nie rozumiem autorko Twoich rodziców:O mimo że jestem pewnie w ich wieku;) radzę Ci postraszyć ich sądem o ograniczaniu swobód obywatelskich

Mysle, ze hodzenie do kosciola jest wazne. Moze poszukaj w innej parafii. Nie buntuj sie tak!

na siłę nic nie można, a już zwłaszcza wiara nie powstaje pod wpływem siły...

Gdyby nie to ze chodze tam z musu od parunastu lat, uwierzcie mi - chodzilabym sama z siebie. ale teraz to miejsce mi tak zbrzydlo, tak je znienawidzilam za tą narzucana obowiazkowosc ze nie moge tam wytryzmac !! no dzisiaj nie poszlam, i wlasnie slucham jaka jestem niewdzieczna i niewychowana...

uszy. Powaliłaś mnie ta zapłakaną chusteczką :) Cała rodzina histeryków :)

histerykow?! zamknac 4-5 letnie dziecko na 2 badz 3 h w kosciele i kazac siedziec cicho ?! :|

masza trwa godzine. ja też nie lubie łazić jak krowa na msze, więc robiłam armagedon, głodziłam się dopóki rodzicom sie nie odechciało psuć sobie nerwów. polecam.

w jakim to kościele tyle trwa nabozeństwo - 2 -albo 3 godz :)

Widzę,że musisz być dzieciakiem skoro nie masz własnego zdania!! Ja chodzę, bo uważam,że tego potrzebuję.Nie mogę pojąć po co trzeba chodzić na siłę albo po co ludzie biorą ślub skoro i tak nie chodzą do kościoła