pytanko odnoscie orgazmu pochwowego, prosze radę...

gdy kocham się z facetem to zawsze jest gra wstępna, gdzie on porządnie pieści moją cipcie języczkiem....zawsze wtedy mam orgazm łechteczkowy. Potem w taką mokrą małą wjeżdza swoim sprzętem. I tu własnie mam pytanie bo nie mogę dojść wtedy, nie mogę osiagnąć orgazmu pochwowego jak wczesniej miałam łechtaczkowy. Jeśli od razu pojedziemy np szybki numerek i łechtaczkowego nie mam to wtedy osiagam pochwowy..... Czy ktoś tez tak ma, czy może jakieś rady?

Poproś go, by po kolejnym lizaniu wyruchał cię sztucznym członkiem ze 4 rozmiary większym od jego fiuta. Jeżeli nic z tego nie wyjdzie zapomnij o pochwowym

Spróbujcie innych pozycji.

nom dobra, hipotetycznie próbowała juz innych pozycji - nie daje to rezultatu - co teraz? mam ten sam problem, dodam że po łechtaczkowym kompletnie odechciewa mi sie dalszej zabawy - mam wrazenie że nic nie czuje "tam na dole" , nie czuje przyjemnosći z dotyku a wręcz przeciwnie - drazni mnie on. A łechtaczka pozostaje kompletnie bez czucia - jakby w ogóle nie była juz inerwiona ;/

tez tego nie rozumiem. jesli potrafisz osiagac pochwowy to niech facet przerywa pieszczoty i dojdz w trakcie stosunku. co innego kobiety ktore nie potrafia dojsc w trakcie wiec facet zadowala je reka lub jezykiem przed

Ale problem.. Skoro sama mozesz nad tym zapanować. Niektóre w ogole nie dochadzą. One to maja problem

izaczek - alez tu nikt nie dązy do łechtaczkowego - przecież on sie sam zjawia :D

izaczek - alez tu nikt nie dązy do łechtaczkowego - przecież on sie sam zjawia :D

To skoro wiecie kiedy i po czym się zjawia, to nie róbcie tego. Ewentualnie odczekajcie trochę, zajmijcie się w tym czasie partnerem - może dopiero jak chwilę odpoczniecie to wróci Wam czucie w ci*kach?