Pytanie do Panów

Chodzi mi o kontakty z dwiema kobietami. Oczywiscie zaznaczam tu że o zdanie pytam Panów, którzy takowy kontakt rzeczywiście mieli. Jak powszechnie wiadomo facet marzy o takim układzie jakim jest trójkąt w którym są dwie panie. Ale czy to jest naprawde tak wspaniałe jak sie wydaje? Czy potencjalny mężczyzna podoła i zaspokoi obydwie kobiety? Kierujemy sie wiec w strone mojego pytania? Czy nie 'domagaliście'? Brakło wam sił? Bądź weny? Pytam gdyż chcę zaspokoić swą ciekawość, licząc na to, że otrzymam odpowiedź. Wiem ze moge zostać obrzucona błotem ze jak to? Nie wierzę w męską sile i potencje czy sprawność fizyczna? Nie. Chce posłuchać opowieści jak to bylo gdy nie wypaliło. Nie piszcie, prosze o swoich podbojach, których rzecz jasna wam gratuluję, lecz nie o nich mówimy. Serdecznie zapraszam chętnych do dyskusji i chcących podzielić sie doświedczeniami. Na koniec może napisze, skąd owe pytanie. Otóż mialam raz wyżej opisana sytuacje no i niestety pan opadł z sił. Co oczywiscie nie pomniejszało jego osoby w naszych oczach pod żadnym względem. Uświadomiłam sobie po prostu ze na takie eksperymentowanie naprawde trzeba miec sile.

jest super jak dziewczyny zabawiają się również między sobą. jeśli jedna bezczynnie czeka aż facet skończy z tą pierwszą to jest bezsensowne.

Oczywiscie ze tak to Nie wyglada. Pamietam ze on wchodził w moja koleżankę a mi robił dobrze językiem. Strasznie dlugo robił to bez spuszczania sie. Potem ona usiadła na niego az doszedł. Potem ja dokończyłam mu ustami bo lubie i wiadomo potem były różne pieszczoty o on mu nie stawał. Spuścił sie dwa razy a potem kompletnie nic. Chcialam bardzo go poczuc w sobie. Piescilysmy go i siebie a on nic opadł od razu i nie chcial... Widziałam ze mu bylo glupio ale bylo milo innymi metodami. Po pol godzinie i tak nic.. Powiedzial ze zmęczenie i stres ze nie zaspokoi którejś z nas. Tak wiec nie poczułam go w sobie choc byla to bardzo mija przygoda.