Czy jaks dziewczyna poszla by z chlopakiem na cmentarz...

czy poszlybyscie ze swoim chlopakiem, kolega, przyjacielem na cmentarz, sami, o polnocy i przy pelni ksiezyca?? Nie przerazalo by was to? Np. na jakis stary cmentarz, gdzie by lezeli polegli, mlodzi zlonierze?? PODKRESLAM: cmentarz, polnoc, pelnia ksiezyca...

a w jakim celu?

jasne ze tak. Ja nawet sama na cmentarz chodze jak mam ochote. Nieraz juz bylam w nocy jak wracałam z jakiejs imprezy.

w jakim celu? odpowiadam: przejscia sie, pogadania w takim miejscu, przemyslenia paru spraw....

często dowiedzam cmentarze o róznych porach dnai i nocy.bać się trzeba żywych

sama raczej bym nie poszla, chociaz do niedawna po cemnatrzau chodzil ochroniarz z facetem tez raczej nie- ogolnie nie uwazzam, zeby chodzenie po cmenatrzu wyzwalalo we mnei chec przemyslenia czegokolwiek (w nocy) ale jak jest wszystkich swietych to czesto chodzi sie noca na cmentarz, tyle tylko, ze wtedy jest dosc jasno od zniczy isporo ludzi

a ile ty masz lat? 17?? o matko

jasne ze bym poszla uwielbiam takie miejsca

cmentarzu , bo nie mialam kiedy, przed wszystkimi swietymi, wiec ciemno bylo i padalo, a i latarki zapomnialam, wiec wyrywalam resztki trawy po niemal omacku, bo przyswiecaly mi tylko pobliskie znicze. Wiec nie wiem co by tam pelnia i 24 mialy zmienic :P

pierdolone emo :O

p,i,redo,,lona zadnego co to jest człowiek:D

zrobiłam... nie wiem po co- chyba dla adrenaliny ...wprawdzie nie było pełni, ale godzina jakoś tak koło 24 ... z koleżanką i 2 kolegami chcieliśmy udowodnić sobie odwagę... i wiecie jak to się skończyło? ...spieprzyli nam - jak babcię kocham - faceci spieprzali od połowy cmentarza i wyskakiwali przez parkan a nas zostawili heheheheheeee ... teraz się śmieję, ale wtedy miałyśmy pełne gacie ;) :P ... dodam że to był cmentarz taki stary na wsi, gdzie nie uraczysz latarni na cmentarzu ani na ulicy obok - ciemno że oko wykol ;)

ja mieszkalam kolo cmentarza-mialam okno z widokiem, kochalam to a ludzie sie dziwili jak mozna sie nie bac...razem z kolezanka sasiadka robilysmy sobie s[pacerki, wieczorem po zmroku lazilysmy przez caly cmentarz, zaytrzymywalysmy sie przy naszych ulubionych miejscach(mialysmy kilka takich) i gadalysmy godzinami...mialysmy po 13 lat....troche nienormalne jak na ten wiek co?

Daaawno temu byłam z moim ówczesnym chłopakiem na randce na cmentarzu właśnie :D Siedzieliśmy tam od 23 do 3 w nocy między jakimiś nagrobkami i się przytulaliśmy :D Jeśli dobrze pamiętam, oboje byliśmy w siódmym niebie, czego zupełnie teraz nie rozumiem :D

ale po co, brom brać na katafalku?

Randka na cmentarzu, sama kilka takich przeżyłam i powiem, że było zajebiście;p

He he ja bylam na cmentarzu o polnocy z chlopakiem tylko nie pamietam czy wtedy byla pelnia.Tam,wtedy pierwszy raz sie pocalowalismy:D

Czasami późnym wieczorem jak wychodziłam z psem to zdarzało mi się iść na cmentarz i tam siedzieć na ławce. Ale mi chodziło tylko o to, że tam była cisza i spokój no i pies mógł się porządnie wybiegać bez obaw, że ktoś inny przyjdzie ze swoim psem i będzie afera bo psy się pogryzły.

Może i niezbyt klimatyczne miejsce, ale pewnie właśnie dlatego najbardziej pamięta się takie randki... :)