Mój kolega twierdzi, że chłopak mnie zdradza...

Twierdzi, że był tego świadkiem, chłopak zaprzecza... Został jeszcze drugi kolega, który może potwierdzić wersję, ale podobno też ma coś na sumieniu, więc zaprzeczy (wersję zdarzeń ułożyli oboje, specjalnie dla mnie)... Chłopak całował się namiętnie z jakąś dziewczyną, a mnie wmawia, że to buziak-przypadek. Gdy mu powiedziałam o tym, wyleciał z domu, jak poparzony... A gdy ochłonął, wrócił i przedstawił swoją wersję... Dodam, że to miało miejsce podczas delegacji, kilka tygodni temu... Co o tym sądzicie? Jak mieć pewność w 100%? Poczekać? Ciągle biję się z myślami...

I TY masz watpliwosci? Nie zaprzeczył,że to nie miało miejsca..... Odpowiedz mi na jedno pytanie.... Ty też dajesz buziaki-przypadki? i co to w ogole jest buziak-przypadek?

To niewątpliwie byl przypadek że jego usta niefortunnie wpadły na jej usta a język do jej jamy ustnej. Winnaś ostro zareagować, i naciskać do wyznania prawdy a potem wybaczyć... lub nie.

Buziak-przypadek, mam na myśli raczej cmok, on także. Koleżanka tej dziewczyny przystawiła jego twarz do jej i tak wyszło... A kolega mi sugeruje, że to namiętny pocałunek z języczkiem, sam ją objął...

Upiera się przy swoim, twierdzi, że kolega się na nim mści. Pytałam go, ale upiera się przy swoim...

jezeli to chlopak a nie maz - daj sobie spokoj zanim bedzie za pozno. Znajdz sobie fajnego faceta, ktorego bedziesz warta

Ja tam nie wiem jakie zamiary ma ten kolega względem ciebie. Terazmówi że to twój chłopak całował inną dziewczynę. Jutro będzie on chciał całować ciebie. Chce was skłócić i mieć wyłączność.Tak trudno to zrozumieć ?

dział coś o moim chłopaku i też myślałam, ze jest zazdrosny, że zmyśla, że źle nam życzy. Nie kłamał niestety, ale ja wtedy głupia mu nie wierzyłam. Jakiś czas później sama się przekonałam.

dobre sobie:-D:-D:-D

Tak, tylko ten kolega-zdrajca, sam ma dziewczynę w ciąży, w dodatku moja kolezankę... Aczkolwiek, od momentu, gdy mi powiedział, wydzwania, byśmy się spotkali, żebym wpadła na kawę, a dzisiaj chce przyjść do mnie, do pracy... :| Też tego nie ogarniam, ale mój chłopak też ma coś na sumieniu. I być może trochę mi to zajmie, ale dojdę prawdy... Ale wtedy odejdę lub zostanę...

co za pytanie, gdzie Ty masz łeb dziewczyno? nie oszukuj sie twoj facet to skurwysyn

Wiem, ze skurwiel i mnie zdradza, ale nie mogę odejść, nie mam dokąd... Musiałabym cos wynająć, kwestia dni, może tygodni, nieważne, czy to prawda, czy nie. Ten chuj zdradził swoją dziewczynę z jej najlepszą przyjaciółką, dlatego nie bardzo mu wierzę w cokolwiek...