Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Codzienne zycie i wydatki

Polecane posty

Gość sorry ale najlepszy makaron
Skład ma też dużo lepszy niż inne artykuły, które miałam okazję kupować. Tak się składa, że staram się zdrowo odżywiać i szukam art. pełnowartościowych bez ulepszaczy - i zdziwiłabyś się, to niekoniecznie najdroższa żywność, często ze średniej półki lub tania. A wg Ciebie co jest gwarantem jakości? Nazwa i reklama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie pracujecie :)? zarobki rzędu 3000 to dla mnie nieosiągalne marzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadaja
Mi tez sie wydaje, ze strasznie duzo pieniedzy przecieka wam przez palce. Mieszkam z facetem w duzym miescie i miesiecznie wydajemy: ok. 400 zl benzyna ok. 400-500 zl jedzenie, srodki chem. i higien. ok. 300 zl czynsz ok. 200-300 zl pozostale oplaty typu woda, gaz, prad, internet razem okolo 1500 zl, do tego dochodzi kredyt mieszkaniowy, ktory splaca moj facet. Wyjsc do knajp, zakupow ubraniowych, kina itp. nie wliczam. Jak juz tutaj radzono, przez miesiac rob dokladna liste, co gdzie i za ile kupujesz, podlicz z podzialem na kategorie i wtedy czarno na bialym zobaczysz, na co wasze pieniadze ida. Aha, ja tez czesto kupuje w Lidlu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peczek drutu
anoo - no to kupuj sobie w almie i naiwnie im ufaj, ze jesz wysokiej jakosci produkty, a od cudzej kieszeni sie - za przeproszeniem - odstosunkuj :) a co do makaronow - mam obecnie w szafce 4 makarony - arrighi, pont , agnesi - czyli takie nawet dosc fajne wloskie makarony ze sredniej polki. mam tez combino z lidla i wiesz co? :) nie ma roznicy w smaku :) poza tym, ze agnesi sie beznadziejnie gotuje - w srodku jest twardy, a na zewnatrz juz rozgotowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jvgj.lmjl;/
Ja kupuję tylko oryginalne produkty z chemii i nie idzie na to fortuna, bo np. 5 kg proszku Persil (w promocji, a promocje są często), to około 30-36 zł, a ja mam taki proszek na wiele m-cy, mimo że pierzemy kilka razy w tyg. Od lat jestem wierna mleczku Cif- 13 zł, nie dość, że starcza na kilka m-cy, to dodatkowo mam do wszystkiego: kuchnia, wanna, WC i do wielu innych rzeczy, to samo z Domestosem- 11 zł duża butla, a skończyć nie mogę. Chemia akurat nie jest droga, a jedzenie wiadomo- ceny idą w górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem jeśli się trochę wysilić, to można wiele przygotować samemu, oczywiście jeśli ma się na to czas. Ja piekę schab na kanapki, robię przetwory, robię fasolówkę, żurek, grochówkę, pomidorówkę, piekę babkę, kiszkę, robię galarety. Jedzenie nie jest wcale takie drogie, gorzej jeśli chodzi o opłaty...ubrania, dentysta, leki, niespodziewane wydatki bo przecież u każdego takich nie brakuje. To coś trzeba kupić bo się zepsuje, książki dziecku, zeszyty, opłaty na ubezpieczenie, teatrzyk itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Ja wcale nie jest zwolenniczką almy :D, bo to przegięcie w drugą stronę, sklep dla snobów. Po prostu jestem zdania, że sok nie równa się sok, a makaron makaronowi...no nie wiem czy jakby w tym lidlu makaron kosztował tyle co lubella, to nie wiem czy by go kupowali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko to ogromny wydatek, ja przy swojej pensji 1300 zł w szkole i 1000zł męża w Auchan, parę lat temu musiałam płacić przedszkole 400 zł, czynsz taki sam od lat 430, światło, dojazdy itp. Nic się prawie nie zmieniło a raczej na gorsze, zarabiałam grosze to jeszcze straciłam i tą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa zwyczajna
ja wydaje 2500 na jedzenie 1000 na paliwo 400 na papierosy 400 na inne uzywki 5000 na mieszkanie 800 rachunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peczek drutu
Masz racje, Anikas... mi nie starcza cierpliwosci na pieczenie mies itd...czasami zblenduje jakies resztki kurczaka lub ryby na paste, albo zrobie grzanki do zupy z czerstwego chleba... o, fajny patent znam na resztki rosolu - ja je przecedzam przez sitko, a pozniej wlewam do woreczkow do lodu i zamrazam. czasami do jakiegos sosu albo czegos potrzebuje kilka lyzek bulionu i wtedy jest jak znalazl. albo od razu rozmrazam 2 woreczki i mam baze na zupe :) pytalas gdzie pracujemy, ze mamy takie dochody - zauwaz, ze wiekszosc ma tutaj te 3000-4000 na dwie osoby, czyli zarobki nie takie wielkie - 1500-2000...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa zwyczajna
ja zarabiam 18000 zl miesiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4000 na rodzinę to jest dużo, przynajmniej jak dla mnie, ja mam około 2000 na 3 osoby i to zależy czy pracodawca wypłaci mężowi całą sumę, czy da na raty 1000 zł. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm jako kura domowa to chyba nie zarabiasz zbyt wiele hehe ;) pewnie tyle co ja lub wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa zwyczajna
to tylko nick, nie sugeruj sie :-) Mam dobry zawod, ciezko na niego pracowalam, dlugo czekalam na odpowiednia prace,ale udalo sie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i ja założę taki biznes 18000 zł dla kury domowej to majątek hehe w porównaniu do moich 400 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peczek drutu
i jeszcze jedno Wam powiem - nie kupuje w osiedlowych sklepikach. chyba, ze potrzebuje jakiegos jednego produktu, albo kiedy jest jakas wyzsza koniecznosc. w sklepie kolo mojego domu litr oleju kosztuje prawie 10 zl, nie wspominajac o innych podstawowych produkttach, ktore w jakimkolwiek innym sklepie kosztuja dzuo taniej. dla mnie to jest niesamowite, ze bardziej oplaca mi sie kupowac w piotrze i pawle niz w osiedlowym warzywniaku (w ktorym nie dosc, ze drogo, to polowa przeterminowana lub conajmniej nieswieza).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa zwyczajna
nie ma sprawy :-) czytam was i troche mi zal, troche nie,bo kazdy jest kowalem swego losu w sumie i wystarczy troche wiary w siebie, nauki, inicjatywy, odwagi i mozna miec sporo. A moje 18000 nie jest po to, by komus zagrac na gulu. Tak jest. I czy przez to nie mam prawa sie wypowiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa zwyczajna
jestem architektem :-) krajobrazu, ogrodow, wnetrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt w osiedlowych sklepikach wszystko jest droższe, no i ponieważ klientela ubyła i przeszła do marketów, to i produkty się nie sprzedają i zalegają na półkach więc są nieświeże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa zwyczajna
i wbrew pozorom to wcale nie jest duzo, biorac pod uwage wydatki, ktore ponosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bedzie drozej
kuro a chodzisz do modnych klubow ktore sa trendy i ubierasz sie jak ci kretyni :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
anikas masz rację, że wiele można zrobić samemu w domu i wychodzi taniej...z tym że po pierwsze trzeba mieć duża na to czasu, bo żeby faktycznie był z tego zysk, to trzeba robić to codziennie, no i nie każdy to lubi, gotować, piec, smażyć itp. kilka godzin dziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
no ale coś za coś, jak kupujesz gotowe, czy prawie gotowe coś, to płacisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nikomu nie zazdroszczę, mi się też mogło udać, ale się nie udało. Zaczynałam pracę w przedszkolu na pół etatu za 300 zł, musiałam się utrzymać, pracę tą podjęłam jeszcze na studiach, potem zatrudniono następną studentkę ja trafiłam na staż do domu opieki społecznej, 3 miesiące, pracy nie dostałam, potem praca 5 lat w szkole na czas określony i nieprzedłużenie po tym czasie umowy, potem 2 lata w szkole, dojeżdżałam, szkoła została zamknięta, następnie staż w świetlicy 6 miesięcy i znów bez pracy. Oczywiście udzielam korepetycji i łapię się wszystkiego...ale już w nic nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa zwyczajna
wiecej wiary kochane ! Nie, nie ubieram sie bog wie jak, skromnie. Mam dziecko, dom, ktory pochlania pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że komuś wyszło :) i zastanawiam się jak sprawić żeby mi się coś udało :) i raczej pytałam ze względu na swoją sytuację czym się zajmujecie, bo może mogłabym parę rzeczy zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bedzie drozej
to dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×