Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasienkaa223

kto zatanczy z pannna mlodą??

Polecane posty

Gość kasienkaa223

Hejka! Sluchajcie,jak to wygladalo u was na weselu?czy bylyscie proszone do tanca?czy to panna mloda powinna prosic do tanca? bo ja tanczylam tylko z moim mezem i nikt poza tym nie prosil mnie do tanca,aha no z tata jeden taniec i z tesciem jeden taniec zatanczylam,ale poza tym bylo z 20-tu facetow na sali w tym moj brat i nikt poza tym nie chcial ze mna tanczyc, czy to duzy nietakt z ich strony czy po prostu przesadam a moze panna mloda powinna prosic do tanca? jak to wyglada z punktu widzenia savuar-vivru? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niedługo, coraz bliżej
yyyyyyyyyyyyy u nas na weselach jest tak, że leci dedykacja "od X i Y Kowalskich dla państwa młodych" i wtedy PM tańczą z zamawiającymi. Najczęściej zamawiający piosenkę podchodzą do PM. Nie wiem jak to gdzięś indziej wygląda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niedługo, coraz bliżej
aha, jeszcze jedno. Zazwyczaj orkiestra dostaje kasę za dedykacje i później się z tego rozlicza czy ugrali czy nie. Jeśli było mało dedykacji to PM dopłacają orkiestrze. Chociaż nie byłam jeszcze na weselu, żeby orkiestrze trzeba było dopłacić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkaa223
To znaczy ze nie placi sie orkiestrze bo goscie dedykacjami niejako "placą"? to duzo musialo by byc tych piosenek platnych.U mnie byl Dj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bylam
na weselu to para mloda ze soba to moze z 3 tance zatanczyla bo tak to on z innymi babkami tanczyl a ona z facetami wszystkimi wiec dziwne ze ty caly czas z mezem glupio to chyba wygladalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
eeee normalne jest, że każdy facet powinien zatańczyć z Panną Młodą a kobieta z Panem Mł. U nas nie ma dedykacji i to jeszcze płatnych;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
PM płacą za orkiestrę a nie goście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tańczyłam ze wszystkimi chłopami na weselu :P taki u nas zwyczaj, że każdy powinien zatańczyć choć jeden taniec z młodą/młodym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkaa223
To co ja mam teraz zrobic za ta "obraze" - poobrazam sie na wszystkich chyba ktorzy ze mna nie zatanczyli i juz ehh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
teraz to już lipa możesz się na brata obrazić u nas jest tak, że Panna młoda nie może się opędzić od chętnych, ale zawsze ktoś musi zacząc prosić do tańca i wypada to na świadka albo najbliższą rodzinę czyli brata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E tam klkl
E tam, nie przesadzajcie. U moich znajomych PM raczej z mężem tańczyła, a z innymi to bardzo rzadko -niemal wcale. I nie straszcie, bo ja nie chcę z wszystkimi tańczyć heeeeelp !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
spokojnie mi chodziło o to, że każda kobieta tańczyła przynajmniej raz z panem młodym a facet z panną młodą i tyle nie każdy z każdym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
heh chyba jesteś jednak panną młodą;P może co region to inny obyczaj, na zachodzi jest tak jak pisałam wcześniej. Byłam już na 9 weselach i zawsze państwo młodzi są rozchwytywani przez gości do tańca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niedługo, coraz bliżej
u mnie tak własnie jest. U mnie czyli w Małopolsce, okolice Limanowej. Para młoda nie płaci orkiestrze. Np orkiestra chce zarobić 3 000zł ale rozliczenie jst po zakończeniu wesela. Goście weselni jesli mają taką chęć idą i zamawiają piosenki i płacą - kto ile ma ochotę. Rano młodzi pytają orkiestrę czy ugrali czy nie. I zawsze ugrywają :P I dedykacje lecą przez całą noc :) Teraz pomału wychodzi to z mody, tzn symbolicznie każda para dedykuje piosenkę - przeliczcie sobie średnio 50 par po 50zł (cena uśredniona, jedni dadzą 20zł a inni nawet 100 zł) to wychodzi 2 500zł. Kilka lat temu orkiestra ugrywała nawet po 5-6tys i wszystko zostawało dla nich. Jednak coraz częściej para zaproszona woli dać stówkę więcej do koperty młodym niż zamawiać 5 piosenek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkaa223
świadek nawet ze mna nie zatanczyl i caly dzien byl naburmuszony jakby musial byc tym swiadkiem, brat ignorowal mnie caly dzien i nie zatanczyl ze mna,kuzyni tez gdzies latali obok,koledzy meza to juz wogole-ignorancja, a swiadka najgorzej wpominam.,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
wow to nie wiedziałam, że tak jest;) u nas płaci się orkiestrze połowę przed i połowę po, ale żadnych pieniędzy od gości im nie wolno brać autorko spytałaś się brata dlaczego z tobą nie zatańczył????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może wstydzili się poprosić Cię do tańca. Na weselach przeważnie wszyscy chcą obtańczyć pannę młodą :) Albo może cały czas byłaś przyklejona do męża i nikt nie chciał Wam przeszkadzać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas sie płaci zaliczkę, a resztę po weselu. dedykacje piosenek są za darmo. a na weselu wszyscy bawia sie ze wszystkimi. kazdemu wypada przynajmniej raz zatanczyc z którymś z młodych, chyba ze ktoś naprawde nie tańczy wcale, nei umie, nie lubi itd. no to trudno zeby go zmuszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwka pomarańczowa
ja moze nie tanczyłam ze wszystkim mężczyznami na weselu ale z częscia tak, zwykle to oni mnie prosili chyba ze ktos mnie poprosił a ja w tym momencie nie mogłam to później ja zapraszałam tego kogoś do tanca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Marmolada :)
A ja ze wszystkimi tańczyłam, czasem trzeba było wybierac ;) U nas taki zwyczaj, że z PM każdy powinien zatańczyc. Ktos nawet zwrocil mi uwagę, że mało z mężem tańczyłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masiaaaaaaaa
moj slub dopiero bedzie ale jak bywalam na slubach to nie bylo z tym problemu. pierwszy taniec mloda tanczyla z mlodym, potem zazwyczaj odbijal ja ojciec lub tesc a potem juz samo szlo. nigdy nie widzialam zeby mloda tanczyla tylko z mlodym albo prosila facetow do tanca (oczywiscie oprocz bialego tanca).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---PM----
Jezus Maria.... ja nie chcę tańczyć ze wszytkimi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja nie umiem............. :-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyżejjj
Ja mieszkam w Wlkp. i zazwyczaj na weselach jest tak, że właśnie każdy chce poprosić Pannę Młodą do tańca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja TANCZylam nie tylko z mezem chyba prawie z kazdym no ale wesele jest dlugie i zmienia to faktu ze wiekszosc z mezem lub w kolku z goscmi.. Jej a co za beznadziejny zwyczaj zeby goscie placili orkiestrze za dedykacje nie widzialam tego ani w mazowieckim gdzie wesele robilam swoje i cala rodzina stamtad pochodzi ani na slasku gdzie spedzilam cale zycie.. Wstyd mi by bylo zeby goscie mieli placic za dedykacje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fel_56
imili, a co w tym dziwnego, że każdy kto chce zatańczyć z PM płaci za dedykację? Placi, kto chce. Ja mieszkam na śląsku i tu tak jest, Dopiero głupi zwyczaj, to "odśpiewywanie" gości przez orkiestre, czy ktos chce czy nie chce "odśpiewywują"kazdego, oczywiście za kasę. I to jest dopiero żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooka pani
Ja miałam swoje wesele 4 mies. temu, tańczyłam też nie ze wszystkimi mężczyznami na sali, ale z większością. Najbardziej ochoczo nastawieni do tańca byli oczywiście wujkowie po kilku głębszych:) Ale tańczyłam również ze świadkiem, kuzynem, facetem świadkowej, kuzynami męża, no różnie, podobnie mąż tańczył z kobitkami. Dziwne, że nikt autorki nie poprosił do tańca. Nawet jak nie potrafili tańczyć, albo nie mieli odwagi, to po kilku kieliszkach powinni się ośmielić. JA także nie potrafię tańczyć weselnych tańców, zwykle bawię się przy muzyce klubowej, ale przed weselem trenowaliśmy z mężem (wówczas narzeczonym) przy disco polo:) A jak facet potrafi dobrze tańczyć, to bez problemu partnerkę poprowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańczący Obłok
A ja uważam, że na weselu goście nie powinni płacić ZA NIC. Dla mnie to żenujące. Goście powinni się po prostu dobrze bawić, a takie naciąganie gości, by opłacić orkiestre, czy zebrać na wózek, to dla mnie pazerność. Jak zapraszamy, to zapraszamy :) Spaliłabym się ze wstydu, gdyby na naszym weselu goście musieli za cokolwiek płacić ?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańczący Obłok
Nie przejmuj się, może nie chcieli Wam przeszkadzać ;-) Ja tam bym wolała, aby nikt mnie nie prosił i tańczyć tylko z mężem :D A już tańczenie z bratem czy kuzynem to toż to kazirodczy taniec ;) Nie przejmuj się takimi drobiazgami i ciesz się Waszym małżeństwem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fel_56
obloku, a jak przychodzą i ladują kasę w kopertę to nie placą za siebie??? pieprzenie, że nic nie płacą,oczywiście że opłacają siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja znam taki zwyczaj, że: pierwszy tanieiec należy do młodej pary następne dwa tańce odtańcza się z rodzicami w układzie: panna młoda ze swoim ojcem, pan młody ze swoją matką, potem panna mł z teściem, a pan mł z teściową następnie obtańcza się (w różnej kolejności) świadków i świadkową, rodzeństwo, chrzestnych itd. Niekoniecznie w jakimś określonym porządku, mogą być przerwy i można też z innymi osobami, chodzi o to, żeby najważniejsi goście byli "obtańczeni" na początku wesela. Reszta w jakiej kolejności chce, z reguły wypada, by zatańczyć z każdym z gości chociaż raz, wiadomo, że wyjątek dla małych dzieci, osób mających problemy z poruszaniem się itd. Chociaż mój mąż tańczył ze swoją 80-letnią babcią, która była w gorsecie ortopedycznym, ale zawzięła się, że z wnukiem zatańczy :D Goście zwykle wiedzą, że pierwsze tańce należą do rodziny i świadków, więc łapią państwa młodych, gdy są akurat wolni :) Tak to zwykle działa i to działa dobrze, nikt z gości nie jest pominięty, a zazwyczaj goście sami ustawiają się w kolejce do zatańczenia z młodymi. Wypada też przynajmniej raz przysiąść i porozmawiać z różnymi stolikami lub częściami wspólnego stołu, zapytać, jak goście się bawią itd. Szczerze to nie wyobrażam sobie wesela, na którym para młoda tańczy i bawi się głównie sama ze sobą, z drugiej strony jak przeczytałam tu kiedyś dyskusję o tańcach na weselu, to wyszło, że wszyscy wolą tańczyć tylko ze swoim partnerem, więc nie wiem, są różne zwyczaje :P PS. Zwyczaj zamawiania płatnych dedykacji też dla mnie dziwny. W środkowej Polsce płaci się orkiestrze stałą stawkę od godziny i łaski nie robią, że zagrają dedykację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×