nie daję rady :( :(

Zaczęła się jesień... pogoda paskudna. Brrr.. Dopada mnie chyba depresja,bo na nic nie mam siły. Nie mogę się skupić na nauce,nie chce mi się nawet wychodzić z domu. Nie wiem co dalej ze mną będzie. Inni mają motywację do tego,żeby się uczyć i tak dalej, a ja nie. Jestem leniwa,izoluje sie od innych,nie sypiam po nocach, co zapewne jest przyczyną problemów z koncentracją. Czuje się jak jakieś zombie... chiałabym jakoś przerwać ten stan,ale nie potrafię. Ech,nie oczekuję,że ktoś mnie zrozumie. Po prostu chciałam się wygadać komuś.

Idź do lekarza,przepisze ci jakieś tabletki i od razu Ci sie humorek poprawi

mam to samo ;( nie wiem co bedzie jesli sie tego nie pozbede:9 zyc mi sie juz nie chce

Ech,tego sie nie da zrozumieć. to trzeba przeżyć

Listopadowego narzeczonego.

mnie takze dopadła jesienna melancholia na dwodze do bani..i wszystko do bani..tez nie oge spac, czuje sie zmeczona wszystkim,ale co tu moze lekarz poradzic? heh do wiosny trzea poczekac