FACET POWIEDZIAL ZE ZLE ROBIE MU LODA ;/ PORYCZALAM SIE. GADAC Z NIM JESZCZE?

A wiec wczoraj pierwszy raz w życiu zrobiłam loda mojemu chłopakowi, on powiedzial mi moze nie doslownie ale ze zle to robie, staralam sie, poszlam do kibla i sie poryczalam. Potem wyszłam i pobiegłam do domu, on mowi ze niechcial mi tego powiedziec, że po prostu powiedzial mi ze moge robic to inaczej... Ja to tez inaczej odebrałam. Już nigdy nie zrobie mu loda! NIGDY !

nie rób ! Popierdol go !

daj w ryj chamowi! zal mi takich kolesi

W rozmowie z nim bróć sytuację w żart .A sama przed sobą wyjdziesz z twarzą z niezręcznej sytuacji. Może facet nie miał złych intencji albo jak to oni nie chciał Ci zrobić przykrości ale po prostu nie ma za grosz wyczucia:) Umówcie się na "lekcje praktyczną" a potem zamiana na pewno jemu też przydadzą się pewne rady

jaki burak :D :D powiedz mu ze ciebie tez jakos do orgazmow nie doprowadza i bedziecie kwita :P

Najbardziej boli ze to bol moj pierwszy raz i od dawna czytalam wszystkie porady na forach jak robic... Teraz cały czas mnie przeprasza mowi ze tego nie chcial, ze nie o to mui chodzilo ze po prostu wolalby inaczej i chcial mi to powiedziec. Zaluje ze mu nie wygarnelam moich udawanych orgazmow bo nie dal mi zadnego ciota jedna

Jaja sobie robisz, prawda? Przecież wiadomo, że jak się coś robi pierwszy raz, to nie wyjdzie idealnie. I wówczas potrzebne są wskazówki, a nie obrażanie się. Masz prawo jazdy? Jak Ci instruktor skorygował jakieś błędy, to też go "rzuciłaś"?

Nie porównuj jednego do drugiego, zeby on mi powiedzial "bardziej na dole mi liz" to bym sie na niego nie obrazila. a nie cos w stylu "nie tam! zle to robisz!"

No to może źle to wyraził, był za mało delikatny. Ale uważam, że za bardzo bierzesz to do siebie.

Trzeba bylo skorzystac z takiego zelu http://www.sexishop.pl/daring-super-sliski-p-785.html to by bylo mu na pewno bardzo dobrze; -)

głupia jesteś, jak ludzie zaczynają ze sobą sypiać, to powinni sobie mówić co lubią i jak. Potem kurna stada ludzi wypisują że im się w łóżku nie układa. Na Twoim miejscu przed wszystkim zapytałabym faceta jak lubi. Tym bardziej, że sama piszesz że facet Cię nie chciał urazić, że przepraszał itd. nie uprzedzaj się tak łatwo i bądź bardziej otwarta. w łóżku czasem trzeba sobie porozmawiać o tym co i jak

jesteś idiotką, że wogóle robisz, żaden facet nie zasługuje na lo.da

gadalismy o tym jak on lubi, tylko caly czas mowil to jakos inaczej a potem jakby byl na mnie wkurwiony ze nie rozumiem o co mu chodzi, w tym momencie odechcialo mi sie wszystkiego i poszlam do lazienki, ubralam sie i wyszłam ;(

jak rtobiłam loda mojemu staremu to był zadowolony i mój pioes też nie narzeka

Masz racje teraz juz wiem ze zaden facet nie zasluguje na to, na to jak sie do cholery staralam i czulam sie jak szmata! a on mi ze zle i chuj! lzy mi naplynela do oczu i wyszłam, potem wielkie przepraszam :(

Nie wiem jak on cos takiego w ogole mogl powiedziec... To że mial laski same szmaty co umialy i co chwile mu robily to nie znaczy ze ja tak bede umiala odrazu.

Jeśli robienie loda powodowało, że czułaś się jak szmata, a takie odczucie Cię nie kręci, to nie powinnaś w ogóle robić. Bez sensu wbrew sobie.

chcialam sprobowac bo nigdy tego nie robilam, a tu na kafe opowiadalyscie ze nie jest zle ze lubicie jak chlopak tak dochodzi a ja nie czulam nic fajnego a co chwile sluchanie "zle" to juz nie wytrzymalam. Na poczatku bylo ok ale jak zaczal mi tak mowic to wszystkie uczucie sie z nienily, przez chwile robilam to na sile a po tym kolejnym "zle" wyszlam

Czyli masz już teraz pewne doświadczenie życiowe w tym względzie.

Po prostu dupa jesteś i nie umiesz robić loda:) jak ja bym była facetem i bys mi źle robiła to też bym ci cos powiedziała. Moze go bolało? moze było mu nieprzyjemnie? słuchaj lepiej uważnie jak trzeba to robić, jak nie robic i jak on chce a nie fochasz sie jak smarkula. Jest taka ładna teoria : " jak masz coś zrobić, to zrob to porządnie, a jak nie umiesz i masz zamiar to spierdol.. to nie zabieraj sie za to". skoro on ci mówił i rozmawialiscie o tym jak on chce, jak lubi i jak powinnas to robic to zastosuj sie do tego!

Ja robie to bo mi samej to sprawia przyjemność (podniecenie faceta jest podniecające), a jak ty sie zmuszasz czy coś w tym stylu to nie ma to sensu.

I to niestety nienajlepsze zyciowe doswiadczenie :(

Głupi ten facet, ze hej... ja rozumiem chciał miec dobrze, ma doswiadczenie, ale zeby swojej dziewczynie, ktora na dodatek sie dopiero uczy i oswaja z tym tematem, tak w nieelagancki sposób udzielac "instrukcji", to szczyt chamstwa.. Facet nie zdaje sobie sprawy, ze zniechecil Ci do tego na długo...

Stosowalam sie do jego wskazowek, naprawde sie staralam. Niechce juz tego probowac urazil mnie i czuje ze w ogole wszystko co do niego czulam mi przeszlo

Nie jest to raczej wielka życiowa tragedia. Nie kręci Cię to, to baw się w inny sposób.

Osiemnastko, to teraz wiesz, że chyba za wiele do niego nie czułaś, skoro tak łatwo prysło.

Byłam z nim rok i w nasza rocznice po kolacji chcialam z nim to zrobic, jak czytalam najlepiej na poczatku sie popiescic... Cały rok w dupe :/ :((

skoro mówił Ci że chce inaczej to trzeba się stosować do wskazówek, a jak dalej mu było źle to trzeba było zostawić niech się zastanowi czego chce. Jak piszesz że miał wcześniej szmaty co umiały robić loda to będziesz musiała trochę poćwiczyć. moja też musiała się uczyć i powoli łapie o co chodzi, a jak się wnerwiała jak mówiłem że może byś tak spróbowała. zaraz foch i pół dnia w d..pu

hahaha, my baby to jednak jesteśmy dziwne stworzenia czasami:) ale jak już laska gryzie mu czy coś w tym stylu to nie dziwie sie że sie facet wkur...:) wystarczy słuchać.

Do Wyrachowana Suka: Nie przeszly mi uczucia bo mu zle zrobilam tylko przez to jak mnie potraktowal. Wybacz ale nie dam soba pomiatac jak dziwka i szanujac sie nie zachowuje sie jak rozkapryszony bachor.