Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dumająca na ten temat

pracujący tata, mama z dzieckiem w domu , kupowanie ubran i tesciowa

Polecane posty

Gość dumająca na ten temat

Pamietam jak siedziałam z dzieckiem w domu , mąz pracował , a ja głupio sie czułam jak chciałam sobie coś kupić z ubran Tzn mąz nie miał nic przeciwko temu , ale chodziło mi o tesciową Niby nic nie mówiła , ale jak cos kupiłam to wydawało mi się ,ze dziwnie patrzy ( słowem sie nie odezwała ) ,ale ja miałam poczucie winy ,ze coś kupiłam Dosłownie jakby miałą cos przeciwko temu , ale tego wprost nie okazywała , a moze mi sie wydawało ??? Dziewczyny wy tez tak miałyscie , macie ??? Czy tylko ja się dziwnie z tym czułam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winisz teściową za to
że ty miałaś jakieś tam wrażenie? Co to znaczy " dziwnie patrzyła"? Przewrażliwiona jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przepraszam bardzo to jak z dzieckiem w domu siedzimy to nam się nic nie należy? bardzo często ciężej pracujemy w domu niż faceci w pracy :/ masz pełne prawo do zrobienia sobie jakiejś przyjemności tym bardziej jeśli mąż nie ma nic przeciwko a teściowa olej bo przecież dobrze wiadomo że tylko 1na 10 kobiet ma normalna teściową a reszta niestety ma wredna babsztyle z którymi się nie da żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumająca na ten temat
nie nie winie :-D :-D Po prostu czułam się winna,ze skoro nie pracowałam to nie powinnam pieniedzy wydawać , a ona dziwniepatrzyła jak miałam coś nowego na sobie ( dosyc rzadko ):-D Nie jestem z tych co o wszystko winia tesciowe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka123456
olej ;) przecież nie za jej kase :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parróvva
Byc moze źle to wszystko interpretujesz. Złoscić to sie możesz, jak ci cos powie - ale że sie patrzy? Może patrzy i sobie myśli "chcialabym miec takie włosy jak ona". Zresztą nie musisz teściowej się spowiadac, jakie ubrania kupiłaś, kiedy i ile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleleumppolelum
Siedzialas z dzieckiem w domu???? no skoro "siedzialas" to popieram tesciowa! Ja pracuje w domu bedac z dziecmi. Sprzatam, gotuje,piore, prasuje, wychowuje. To jest praca na 3 etatach! Bardzo cetnie poszlabym poodpoczywac na 8 godzin do biura zeby mi nikt tylka nie zawracal!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumająca na ten temat
i tak się zastanawiam czy ona faktycznie uwazała ,ze nie powinnam nic kupować czy tylko ja sama sobie to wmówiłam :-D Po prostu głupio, się czułam jak miałam cos nowego , miałam poczucie winy idąc np na obiad do niej , zle się w tym czułam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parróvva
Poza tym jak "siedzisz" z dzieckiem w domu to co, nic ci sie nie nalezy? Masz chodzic jak kopciuch, nie myć sie, nie uzywac perfum i tylko cały dzień szoworac podłogę, żeby sie odwdzięczyć za utrzymanie? Opiekujesz sie dzieckiem i to jest twoja praca, więc nie jestes żadnym pasożytem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamanianaa
Ja to jestem pod wrazeniem, ze wasze tesciowe zawsze wiedza kiedy byla klotnia z mezem albo ze kupilas sobie nowy ciuch... Ja nawet nie pomyslalabym zeby informowac kogos o takich sprawach. Klotnia sprawa moja i meza, moje ubrania sprawa tylko moja...Dziwne jestescie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parróvva
No to samo mówię. I to jeszcze nie mieszkacie z teściową. Czy tesciowa zna całą twoją garderobę, że wie, co nowe, a co stare? Nie wymyslaj sobie problemów, bo szkoda zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumająca na ten temat
pleleumppolelum - tzn uwazasz ,ze mozna siedziec w domu nic nie robiąc? Myslisz ,ze ty charujesz , sprzatasz , gotujesz , a ja lezałam i pachniałam , a dziecko się samo sobą zajmowało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ty jedna masz dylemat
z kupowaniem ciuchow. Ja jestem na koncowce 38 tc a wczoraj stalam nad kozakami 30 minut i zastanawialam sie czy kupic czy nie. Kupilam i mialam kaca hehehhee. Glupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekko laska
wiem co masz na mysli:) ja w prawdzie nie mam takiej tesciowej(mieszka daleko)ale znam z opowiadan.Przerozne juz tesciowki zwierzaly sie mojej mamie na temat swoich synowych:i byly takie wlasnie haselka typu:nie pracuje,siedzi w domu i jeszcze pieniadze rozrzuca!a moj syn od rana do wieczora w pracy! takze,jak masz takie wrazenie,ze sie glupio patrzy to na pewno sie nie mylisz. ale olej to!to nie jej pieniadze,nic jej do tego.a maz na pewn sie cieszy,ze ma zadbana zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumająca na ten temat
no wiedziała ,ze to cos nowego i zazwyczaj sie pytała czy nowe ? Teraz mieszkamy w innym miescie , ale jak ją odwiedzamy i cos widzi ( a nie zna mojej garderoby ) to tez sie pyta czy nowe , czasami pochwali , ale zaraz sie pyta ile kosztowało ? Wszystko utrzymane w tonie przyjacielskim , ale po co się pytac o cene ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumająca na ten temat
tez mysle ,ze chyba mi się nie wydawało Pieniedzy nie było za duzo , ja kupowałam rzadko ,ale jak cos kupiłam to własnie zle w tym czułam jak u niej byłam Zaraz po slubie bedąc u tesciowej mąz ogladał jakis katalog typu Bon Prix czy Quelle i tak od niechcenia cos zobaczył i mówi ,ze ładnie by mi w tym było , na co tesciowa wysokczyła z tekstem : " a po co jej " Teraz tak o tym wszystkim myslałam i sie zastanawiałam czy miałam racje czy mi się wydawało Dlatego załozyłam temat , bo byłam ciekawa czy wy tez sie tak czujecie / czułyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parróvva
No dobra, to chyba masz rację. Ale i tak szkoda sobie tym zatruwać dupę. Pytaj tesciową sama - "a ten sweter to nowy?" "a ta lampa to nowa? a co, stara sie popsuła?". Ale jak masz jędzę, to i tak nie zmienisz, ona bedzie uważala, ze trwonisz pieniądze jej syneczka. Nie przejmuj sie, dobrze, ze twój maż ma normalne podejscie, a teściowa olej. Jak sie spyta, czy nowe, to powiedz - NIE< WYPRANE W PERWOLU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miej ją głęboko w dupsztalu i już...! Mamy odpowiedzcie na mój temat....proszę;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×