Facet z ktorym sie spotykam ma one i dziecko.

Autorko!!!Ja tez się dziwię dlaczego on to ukrył przed tobą skoro od razu ustaliliście, że bedziecie tylko znajomymi, a nie ze to ma doprawadzic do waszego zwiazku. Wiec mogl sie przyznac. Ty tez przeciez moze byc z kims zwiazana, a w necie szukac ty;lko znajomych, jak on. zeby np w 2 pary isc na kreglę itd. co nie?

Najpierw sie 2 ludzi ponaje, spotkaja sie i decyduja co dalej.Wjakim kierunku zmierza znajomosc.musze udawac ze wszzystko jest ok.Nie chce konczyc tego przez telefon czy gg.Jak przyjedzie w przyszly weeknd powiem o wsystkim.i zakoncze to farse.

skoro zdecydowaliscie sie byc para, i byl seks, to on zdradza zone, o ile ja posiada. musisz to wyjasnic.

To znowu Ty lamentujesz na ten sam temat :D:D Weź się w garść kobieto puchu marny :)

Nie powiedzilismy sobie od dzis jestesmy razem.Spotykamy sie , spedzamy ze soba czas.Zachowujemy sie jak normalna para.Jak ja mam mu to powiedziec?

A nie mozesz mu powiedziec- wiem, ze masz zone. Koniec z nami. ??

Nie chce tego zakonczyc przez telefon.Musze mu spojrzec w oczy i powiedziec.Chce widziec jego wyraz twarzy, co powie, jak sie zachowa.

Autorko, powiem Tobie, iż najpierw musisz dokładnie zbadać sprawę, gdyż możesz zepsuć coś ważnego dla siebie i dla niego. Jesli Twoje przypuszczenia się sprawdzą, wtedy spotkasz się z nim i prosto w twarz oraz w oczy powiesz mu to, czego dowiedziałaś się. Zobaczysz wówczas jego reakcję, a mowa ciała, powiem Tobie, iż nie kłamie. Pisałaś, iż spotykacie się co tydzień od 4 miesięcych. To już sporo. Powinnaś znać już zatem jego przyjaciół znajomych, powinien Cię do nich zawieźć i przedstawić sobie nawzajem. więc na pewno od nich też możesz pozyskać jakieś informacje na jego temat. Poza tym, co w jego mieszkaniu? Są jakieś ślady wskazujące na obecność kobiety, dziecka?

o TO CHODZI ze ja u niego nie bylam w domu.Ja mieszkam sama takze u mnie jest luz.A on mieszka z rodzicami.I na poczatku mi to nie przeszkadalo a teraz cos jest nie tak. I aczelam szperac w necie i znalalam troche o nim. A le jak mu powiem skad to wiem to zarzuci mi ze go szpieguje i strzeli focha.Inic nie powie.

To z kim on w koncu mieszka? Z zona i dzieckiem czy z rodzicami? taki stary facet i mieszka z rodzicami? Chyba ze za slowem 'rodzice' w tym przypadku kryja sie jego zona i dziecko. Sprawa cuchnie z daleka.

Mowil ze fajnie ze mam swoje mieskanko.Bo on nie ma.Dopiero ma w planach kupic. Ale gdzie jest zona.My weekndy spedzamy razem.Zadnych podejrzanych telefonow.Kompletnie nic.Dobrze sie maskuje.

No, ale nie kazdy weekend spedzacie razem. Bo na przyklad - nie. Masz cos lepszego do roboty poza spotykaniem sie z nim w weekendy? jesli nie, to obserwuj go dalej, skoro nie chcesz mu powiedziec nic.

bo np ten- nie*

up