kosmetyki ujędrniające dove

Używacie kosmetyków ujędrniających dove? Podobno są bardzo dobre. Ja już próbowałam wielu balsamów, różnych firm i nie wiem, czy próbować kolejne, bo do tej pory nie natrafiłam na nic naprawdę skutecznego... Opłaca się kupić dove, coś z tej zielonej, reklamowanej serii?

Ja używam balsamu Dove. Właśnie z tej zielonej serii, którą teraz reklamują w TV. Jestem bardzo zadowolona. Moim zdaniem, co widzę po swojej skórze po jakimś czasie stosowania go, jest bardzo skuteczny.

Ja z tej zielonej, ujędrniającej serii mam żel pod prysznic. Używam już jakiś czas i jestem z niego bardzo zadowolona. Tak więc polecam.

A ten żel pod prysznic, to też ujędrniający? Nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle istnieje. Swoją drogą, niezła opcja dla leniwych :D

Tymiankowa, dokładnie tak i ja właśnie do takich leniwych należę, dlatego też kupiłam ten żel. Nie chce mi się nigdy używać balsamu po prysznicu, więc to dla mnie idealne rozwiązanie, takie dwa w jednym :D

Lillie, jak stosujesz tylko ten żel pod prysznic, rezygnując ze smarowaniem się balsamem po kąpieli, to nie masz problemów z nawilżeniem skóry? Nie jest po kąpieli sucha jak wiór? W końcu ten żel z tego, co piszecie, tylko ujędrnia? Więc rozumiem, możesz po kąpieli nie używać już dodatkowo żadnego balsamu ujędrniającego, ale nawilżający chyba tak?

Akurat wszystkie kosmetyki Dove zawierają krem nawilżający, więc nie muszę się balsamować po kąpieli. Moja skóra jest dobrze nawilżona.

Ciekawe, czy jakbyś używała dodatkowo balsamu po kąpieli, efekty nawilżenia byłyby jeszcze lepsze, hmmm...

Byłam dziś na zakupach i sprawiłam sobie balsam ujędrniający dove :D Na razie nie mogę napisać o efektach, bo niestety nawet najlepszy balsam nie pomoże po jednym użyciu (a szkoda)... W każdym razie - super konsystencja, dobrze się wchłania, ma ładny zapach. A napiszcie mi, czym się różni balsam od kremu? Bo widziałam w sklepie krem i w sumie się nad nim zastanawiałam, ale nie wiedziałam, co lepsze, więc w końcu wzięłam standardowy balsam.

A właśnie też się nad tym zastanawiałam. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia czym jedno się od drugiego różni..

Moja współlokatorka smaruje się właśnie kremem ujędrniającym, a nie balsamem. Różni się od balsamu przede wszystkim konsystencją, jest taki ''galaretowaty", a nie aksamitny jak balsam ;)