Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość złoty grapefruit

2 metody usypiania dziecka-tylko dla mam z tym problemem

Polecane posty

Gość złoty grapefruit

jakim sposobem usypiacie dzieci KTÓRE MAJĄ PROBLEM ZE SPANIEM ?? chodzi mi o dwa sposoby: 1.podnoszenie dziecka,przytulanie,uspokajanie i odkładanie do łóżeczka i tak do skutku czy... 2.pozostawianie placzącego dziecka na coraz dłuższe okresy czasu,podzielone naszymi krótkimi wizytami w pokoju dziecka,poglaskanie i ponowne opuszczenie pokoju.i tak do skutku oczywiscie PISZE TO DO MATEK KTÓRE MAJĄ PODOBNE PROBLEMY,WIEC NIE PISZCIE WYPOWIEDZI TYPU: ''nie wiem bo moje dziecko przesypia cale noce od 5 miesiecy'' :o która metoda wg was jest lepsza??? p.s.Mam 13m-czne dziecko,które od kilku dni znowu budzi sie czesto w nocy :( dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Ja mam 6 miesieczna corcie ktora co prawda jak zasnie to przesypia cala noc tyle ze ja ciezko do spania zmusic wiec chodzi spac bardzo pozno nawet po 24 (np teraz nie spi tylko lezy w kojcu i guga). Moje metody to: 1. noszenie na rekach i spiewanie az usnie 2. karmienie piersia, zwykle zasypia przy piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do thaisse
zajedziesz sie z tym noszeniem... Autorko ta pierwsza bez sensu bo wyciągasz dziecko z łóżka robisz mu misz-masz, wścieka się bo jest odkładane... Jest metoda o której nie napisałaś- dziecko w łóżeczku a ty siedzisz przy nim aż nie zaśnie, głaszczesz ale nie nawiązujesz kontaktu wzrokowego ani nie mówisz do niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty grapefruit
a co jesli dziecko ma juz tapczanik i nie jest ograniczone wiec moze swobodnie z niego wyjsc?? :( obawiam sie ze bedzie wychodzic .chyba wypróbuję twoją metode siedzenia przy łóżeczku.dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukukurydza
Zgadzam się z "do thaisse". Dotyk, ale bez podnoszenia, bez wyciagania, robienia wody z mózgu. Ma zostac w łóżku, a ty je mozesz głaskać czy cos takiego - ale niech to bedzie właśnie takie mało intensywne, zeby sie nie rozbuchało całkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potem mozesz
zaczac przyblizac sie do drzwi, potem bedziesz tylko zagladac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w doopie z takim zyciem
Druga.Moja kolezanka miala ten sam problem.Wprowadzila te druga metode i dziecko szybko nawet sie temu poddalo i ona zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn z zasypianiem nie ma większych problemów, czasami oczywiście zdarzy sie że jest marudny, gdy metodę nr dwa nie daje efektów przez ok 2 godz stosuje metodę nr1, bo jestem już po prostu zmęczona, ale zdarza się to niezmiernie rzadko...dziecko przesypia całe noce od ok 5-6 tyg życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja probowalam dwoch z tych sposobow u mnie zaden sie nie sprawdzil, moja corka tak plakala ze az sie krztusila, pierwsza metoda jest beznadziejna, bo wlasnie dajesz dziecku do zrozumienia ze jak placze to go wyciagasz z lozeczka i bierzesz na rece, wiec nie rozumiem tej metody, no ale nie wypowiadam sie bo mi sie nie udalo, ja musze moja corcie przytulic do siebie, spiewam jej i po ok pol godziny usypia, wedy klade ja do lozeczka na brzuszku, tak spi ok 2 godzin i jak ja sie klade spac to ja odwracam na plecki i spi mi cala noc, ma jednak zawsze moment przebudzenia po okolo godzinie od uspienia, nie wiem czym to jest spowodowane, wtedy musze ja wyjac z lozeczka pobujac troszke i usypia i spi mi juz do rana, wczesniej nie mialam takich problemow, kladlam ja poprostu w lozeczku po karminiu i uspypiala sama, ale jak skonczyla 4 miesiace to sie zaczelo, no i teraz nie usnie w zaden inny sposob jak na rekach, inaczej jest w dzien. Wazne jest tez wyczuc ta faze kiedy dziecku zaczyna chciec sie spac i wtedy usypiac, bo jak sie przegapi to pozniej jest ciezko. Ja niestety nie mam ci co doradzic bo sama nie dalam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja probowalam dwoch z tych sposobow u mnie zaden sie nie sprawdzil, moja corka tak plakala ze az sie krztusila, pierwsza metoda jest beznadziejna, bo wlasnie dajesz dziecku do zrozumienia ze jak placze to go wyciagasz z lozeczka i bierzesz na rece, wiec nie rozumiem tej metody, no ale nie wypowiadam sie bo mi sie nie udalo, ja musze moja corcie przytulic do siebie, spiewam jej i po ok pol godziny usypia, wedy klade ja do lozeczka na brzuszku, tak spi ok 2 godzin i jak ja sie klade spac to ja odwracam na plecki i spi mi cala noc, ma jednak zawsze moment przebudzenia po okolo godzinie od uspienia, nie wiem czym to jest spowodowane, wtedy musze ja wyjac z lozeczka pobujac troszke i usypia i spi mi juz do rana, wczesniej nie mialam takich problemow, kladlam ja poprostu w lozeczku po karminiu i uspypiala sama, ale jak skonczyla 4 miesiace to sie zaczelo, no i teraz nie usnie w zaden inny sposob jak na rekach, inaczej jest w dzien. Wazne jest tez wyczuc ta faze kiedy dziecku zaczyna chciec sie spac i wtedy usypiac, bo jak sie przegapi to pozniej jest ciezko. Ja niestety nie mam ci co doradzic bo sama nie dalam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty grapefruit
czyli co? widze ze są zwolennicy i jednej i drugiej metody.moze jednak pomozecie wybrac mi cos co po stosunkowo niedługim czasie nauczy moje dziecko przesypiac na nowo noce.zaznacze ze niestety mamy tylko jeden pokój,mam jednak mozliwosc zejcia na dół do kuchni,jednak obawiam sie o to zeby dziecko nie spadlo ze schodów usiłując zejsc do mnie.mam zamontowaną bramke bezpieczenstwa lecz mala juz dawno nauczyla sie ją sama otwierac :( poniewaz musze sie duzo uczyc,nie jestem wstanie siedziec przy dziecku pol nocy,az zasnie,wiec pomózcie mi cos wybrac prosze! biorąc pod uwage ze mamy tapczanik,z któego łatwo moze wyjsc,to nie bede mogla juz jej odłożyć do łóżeczka chyba i wyjsc bo mala i tak pójdzie sie bawic na przyklad.nie wiem juz co wybrac,chce najpierw zapytac jak bylo u innych mam,zanim sama zaczne cos stosowac. I jeszcze raz prosze o porady,opinie a nie deklaracje ze wasze dzieci przesypiają noce od urodzenia bo to dla mnie żadne pocieszenie :o dziękuje 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Metoda podnoszenia i odkładania przy pierwszym zastosowaniu wydaje się być bez sensu, ale ku mojemu zaskoczeniu zadziałała. Zajęło to ponad 20 minut, dziecko na początku po podniesieniu z łóżeczka uspokajało się nawet dwie minuty, odkładałem ją z powrotem, po sekundzie zaczynała płakać, więc brałem na ręce i znowu minuta z okładem płaczu. Po 10 minutach zauważyłem, że płacz przestaje być histeryczny a zamienia się bardziej w marudzenie i uspokojenie córki zajmuje jakby mniej czasu. Trochę to faluje, raz dłużej, raz krócej, ale koniec końców dziecko jest zmęczone tym podnoszeniem i odkładaniem i za którymś razem po odłożeniu pokwili trochę i zaśnie od razu. Ważne w tej metodzie jest chyba to, żeby mieć sytuację, że dziecko jest śpiące ale z jakiegoś powodu nie chce spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jest taki problem ze syn od razu przy tym wstaje na nogi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×