Brak miesiączki u mojej kobiety

Pisałem w jakimś innym temacie o pewnej sprawie. Otóż mojej kobiecie spóźnia się okres już tydzień. Jesteśmy ze sobą równo dwa miesiące. To mój już trzeci związek. I mam nadzieje, że już stałe :) Pierwsza miesiączka mojego Skarba spóźniła się ponad 5 dni. Ze względu na stres, urojona ciąża. Chwilowy relaks, odprężenie się i okres się wtedy pojawił. No ale teraz moje Kochanie było dwa tygodnie w Hiszpanii. Po powrocie z tęsknoty można by rzecz, że 3 dni nie wychodziliśmy z łóżka. Były imieniny, troszkę alkoholu no i... bez zabezpieczenia ostro poszaleliśmy. Niby powinny to być dni niepłodne ale... już tydzień miesiączka się spóźnia. Choć dalej uważam, że to przez stres bo znów przejmuje się najmniejszymi sprawami i tym, że szła na drugi kierunek studiów plus ten wyjazd do Hiszpanii czyli zmiana klimatyczna. Bo ma objawy miesiączki jak ból brzucha, jajników a dziś opryszczki typowe do nadchodzącej miesiączki się pojawiły. Tylko powiększone piersi mnie martwią bo przy poprzedniej nie miała. Ale za to tydzień temu była u ginekologa (czyli tydzień po ewentualnym zapłodnieniu) na rutynowych badaniach. I lekarz powiedział, że wszystko jest ok. Przecież chyba nawet by wtedy zauważył, że coś się zmieniło. Ale jednak przez te Jej zmartwienia sam zacząłem się martwić choć nie ukrywam w przeszłości mówiłem, że chce mieć dziecko do max 25 lat a wczoraj właśnie tyle skończyłem ;)

1/10

Jakie 1/10? Po prostu pytam się kobiet

Może mój temat wyszedł jak jakiś stek bzdur. Nie znam się na sprawach kobiecych tylko mogę się domyślać ;) Nawet gdyby była w ciąży to jedynym moim zmartwieniem byłoby jak by zareagowali Jej Rodzice. Bo u mnie raczej problemu by nie było. Jestem już po studiach. Teraz czeka mnie staż w budżetówce, więc nie jest źle odnośnie pracy. A jeszcze myślę o nowych studiach. A tu bym się chciał upewnić: Ciąża czy nie ciąża. Czy objawy miesiączki to jednak mogą być objawy ciąży i nie zawsze mogą właśnie wskazywać na nadchodzącą miesiączkę. Mojej byłej dziewczynie miesiączka spóźniała się ponad dwa tygodnie.

jest cos takiego jak test ciazowy tak to jest jak malolaty uprawiaja sex nie mając o tym zielonego pojecia zenujące!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tu wrózka nikt nie jest i cie nie powie od tego jest ginekolog albo test ciązowy !!!!!!!!!!!!

Coraz glupsi ludzie biora sie za rozmnazanie :O Czarno widze przyszlosc tego kraju. Skad my mamy wiedziec do pioruna czy ona jest w ciazy czy nie??? SKAD pytam???? Kupcie test i sprawdzcie. Test ciazowy dla wyjasnienia bo tego tez moze nie wiedza :O

A ogólnie moi rówieśnicy ze szkół podstawowych i liceum już są po ślubach a dużo ma już dzieci ;)

No nie małolatami nie jesteśmy ;)

25latek noi co w zwiazku z tym????

Ale test dziś będzie kupiony dla pewności.

nie jestescie ale sie zachwujesz jak bys mial conajmniej 15 lat on sie pyta na cafe czy jego dziewczyna jest w ciazy buahaahahahahahahahaa

to co sie glupio pytasz o ciaze skoro kupic test i go wykonac to nie zadna filozofia przeciez nie!!!!

Co w tym związku, że jest społeczny przymus. Ciągle słyszę teksty mojej toksycznej Matki " W Twoim wieku brałam się za zakładanie Rodziny a nie latanie do kumpli czy ganianie za piłką na boisku" Choć mój znajomy się śmieje jak jest moda na branie ślubu i rodzenie w młodym wieku to teraz będzie moda na szybkie rozwody. Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi.

25lateka coto ma wsplnego z zadanym pytaniem ??????? buahahahahahahahaha

sa starsi od ciebie a nie sa jeszcze rodzicami nie panikuj koles

No co facet się martwi to naturalne. Ale jak ma objawy miesiączki to co się martwisz? Choć bóle jajników też występują przy ciąży. Będąc w innym klimacie jak tu Hiszpania to wiadome, że miesiączka się spóźnia. Nawet może parę tygodni. A stres powoduje, że miesiączka będzie się spóźniać. Ale to prawda, że jest taki społeczny wymóg. Z moich byłych szkół to chyba wszystkie koleżanki mają dzieci. Fakt faktem w większości to były wpadki ale są takie co zaplanowały ślub no i ciążę. Nie wiem czy dobrze ale z tego co widzę wiele tych dziewczyn a także chłopaków mając dzieci zmienili się na dobre. Poszli na studia, znaleźli fajne prace a w szkołach nie byli jakimiś dobrymi uczniami.

Mniej stresu więcej uśmiechu. Można się martwić o ciążę gdy w ogóle nie czuć, że nadchodzi. A tym bardziej, że była u ginekologa. Ginekolog nawet po paru dniach od zapłodnienia zauważyłby jakieś zmiany w jajnikach a jak powiedział, że jest dobrze to czym się martwić?

Oczywiście nadchodzi miesiączka ;)

Z tego co wiem Alter to Ginekolog może zauważyć ciążę dopiero po 5 tygodniach ale mogę się mylić. Bo nie wiem czy przy rutynowych badaniach tydzień po zapłodnieniu może wyczuć, że kobieta jest w ciąży. Jedynie może powiedzieć, że są jakieś zmiany. Ale niech lepiej wypowie się osoba, która na tym się lepiej zna.

No to odnośnie zmian to ginekolog powiedział, że niepokoją zmiany w śluzie. Ale to miało być przez np. słoną wodę, więc stwierdził, że to mogą być zmiany grzybiczne i dał jakieś leki. Bo tak jak pisałem wszystko jest ok.

Ależ to była tylko hipoteza ginekologa bo podobne zmiany w śluzie pojawiają się właśnie przy pierwszych dniach ciąży. Nie chcę straszyć czy robić nadzieje (zależy od punktu widzenia) ale jak najszybciej zrobić test bo bardzo możliwe, że to ciąża. Bo tydzień spóźnienia do dużo czasu. Ale też mogą te proszki również opóźniać okres. Bo objawy okresu mogą się pojawiać ale wcale nie muszą oznaczać, że to... okres.

ccccccc Ależ bzdury wypisujesz. Zmiany grzybiczne to zmiany grzybiczne. Ginekolog potrafi odróżnić zmiany takie od zmian przy ciąży. Tak niech chłopak powie o tym dziewczynie tym bardziej się zestresuje, że miesiączka przyjdzie za parę tygodni. Ciąża = brak miesiączki plus zero objawów nadchodzącej miesiączki. Dziewczyna ma typowe objawy nadchodzącej miesiączki tylko nie potrzebnie się stresuje stąd tydzień się spóźnia.

Druga sprawa wiele kobiet po wakacjach np. w ciepłych krajach czyli tam gdzie jest inny klimat mają spore opóźnienia miesiączki. Nawet do 3-4 tygodni. Gdyby to była ciąża to by dziewczynie nie bolał brzuch, jajniki, nie wyskakiwały opryszczki przy ustach a rano by słabła...

"a rano by słabła..." Odnośnie słabości to wczoraj z rana jak jechaliśmy na Jej uczelnię słabo się poczuła i ciągle mówi, że Jej duszno. Ale to pewnie z nerwów. Bo dziś bardzo dobrze się czuła :)

o rany ja nie miala okresu od maja do sierpnia i nie mam dziecka heheha:D:DD:

"Ginekolog nawet po paru dniach od zapłodnienia zauważyłby jakieś zmiany w jajnikach a jak powiedział, że jest dobrze to czym się martwić? " ale Wy tu bzdury piszecie, co mają jajniki do ciąży(no chyba, że pozamaciczna)? Kilka dni po zapłodnieniu ginekolog nie zauważy żadnych zmian. W okolicach terminu miesiączki ewentualnie zsinienie i obrzęk narządów, który również występuje przed miesiączką. Ginekolog jest w stanie potwierdzić ciążę tylko i wyłącznie widząc pęcherzyk na usg, a to jest możliwe w jakimś 5tygodniu ciąży czyli tyg po zapłodnieniu, przy becie powyżej 1500. Niektóre kobiety mają wyższy poziom hcg, więc jest to możliwe kilka dni wcześniej, ale nie przed terminem, a już na pewno nie kilka dni po zapłodnieniu a pierwsze objawy ciąży, to identyczne jak na miesiączkę. Mdłości itp. przychodzą troszkę później

jakie ty farmazony gadasz to szok...

No to jestem w kropce. Mam pewność na 90%, że ciąża. A pewnie te zmiany w narządach co ginekolog zauważył to może być ciąża. Świetnie... po prostu świetnie...

" No to jestem w kropce. Mam pewność na 90%, że ciąża. A pewnie te zmiany w narządach co ginekolog zauważył to może być ciąża. Świetnie... po prostu świetnie..." chłopie a Ty nie przyznawaj się, że masz 25lat, bo rozum masz 12latka. Robicie test lub badanie krwi i wiecie, co się dzieje. A nie piernicz głupot na forum, bo nikt Ci z fusów nie wywróży