strach przed szpitalem

ide jutro do szpitala na badania, zostane tam na minimum 5 dni, troche sei boje bo w zyciu nie bylam w szpitalu... pocieszy ktos??

a na jakie badania tam idziesz

ogólnie hormony, wiec nie wiem jakie dokladnie badanie beda wykonyane

nie bój się, weź sobie jakąś ciekawą książkę, parę gazet, mp3, krzyżówkę..i jakoś czas Ci zleci. Też się bałam jak szłam pierwszy raz do szpitala-ale ja szłam na operację i byłam bardziej tym przejęta niż samym przebywaniem w tym okropnym miejscu. Co Cię nie zabije to Cię wzmocni-będzie dobrze :)

wiem co czujesz ja też w tym roku po raz pierwszy szłam do szpitala na operację i miałam nawet takie myśli, ze stamtąd już nie wrócę wyć mi się chciało a tymczasem zleciało jakoś. Coprwada byłam daleko od domu i mąż mnie odwiedzał z dziećmi i z mamą ale to nie to co w domu. Jednak jakoś przeżyłam i uważam, ze jesli trzeba iść to idź im prędzej pójdziesz tym szybciej wyjdziesz. Powodzonka życzę.

Nic przyjemnego fakt, ale da się wytrzymać:-) Jak już ktoś wcześniej napisał - weź książkę, czasopisma, mp3. Pobyt w szpitalu to też dobry pretekst, żeby się wreszcie... wyspać;-) Wprawdzie piguły zwykle zaczynają swoje działania (mierzenie temperatury, ciśnienia) już koło szóstej rano, ale potem masz praktycznie cały dzień na nadrobienie;-) Aha, ze swojego doświadczenia powiem, że dobrze mieć też jakieś żarcie (czasem na oddziale jest lodówka, czasem musi wystarczyć coś, co może leżeć na wierzchu). W szpitalu, gdzie ja leżałam dwa razy nie dość, że żarcie wstrętne, to jeszcze kolacja o 17-tej! Przyzwyczajona do jedzenia wieczornego posiłku o 19-20 padłabym chyba z głodu. Zawsze starał się mieć jakiegoś rogala, jogurt, banana i sok.

O, widzę, że się spóźniłam.. Autorko, napisz jak było:-)

Niestety się spóźniłam, ale może rada przyda się komuś innemu... Zgadzam sie z wcześniejszymi radami. Dobra książka może wiele pomóc. Ale poza tym to miej sie na baczności. Jesteś młodą dziewczyną (zapewne ładną), będziesz pewnie niestety na oddziale od spraw intymnych, gdzie personel jest wyjątkowo bezczelny. Patrz lekarzom na ręce, domagaj sie swoich praw, odmawiaj jeśli Ci się cos nie spodoba. Uważaj, uważaj i jeszcze raz uważaj na siebie, lekarze to zboczone skur*wysyny tylko czekające aż pojawi im się takie młode ciałko (wystraszona dziewczyna której będą rozkazywać i traktować jak im się podoba, z pogwałceniem wszelkich praw do godności i intymności).