Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coś na lepszy nastrój

Padam ze śmiechu, wy też chcecie ?

Polecane posty

Gość coś na lepszy nastrój

Rozmowa dwoch gostkow: -Sluchaj, jak nazywa sie zupa z wielu kur? - Nie mam pojecia. - Rosol, Z KUR WIELU. - Dobre, musze opowiedziec swojemu szefowi. - Drugi dzien w pracy: -Szefie, szefie jak sie nazywa zupa z wielu kur? -Nie wiem. -Rosol, ty chu*u! jeśli macie śmieszne zdjęcia, mp3, dowcipy, filmiki podzielcie się z nami :) zapraszam do wspólnej zabawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś na lepszy nastrój
no smutasy, rozruszajcie się :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toteraja
Imigrant z Somalii przyjeżdża do Wielkiej Brytanii. Na ulicy zatrzymuje pierwszą napotkaną osobę chwyta ją za rękę i mówi: - Dziękuję za wpuszczenie mnie do tego kraju, za mieszkanie, pieniądze na jedzenie, opiekę medyczną, darmową szkołę i zwolnienie z podatków. - To pomyłka - odpowiada przechodzień. - Ja jestem Afgańczykiem. Somalijczyk idzie więc do kolejnej osoby: - Dziękuję, że stworzyliście taki piękny kraj! - To nie ja, ja jestem z Iraku słyszy odpowiedź. Wreszcie widzi matkę z dzieckiem: - Czy pani jest Brytyjką? pyta. Nie, pochodzę z Indii. - To gdzie się podziali wszyscy Brytyjczycy? Kobieta zerka na zegarek i mówi: - Pewnie są w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi pijak do domu, ale żona go nie chce wpuścić. Puka więc do sąsiadów, a tam otwiera mu ich mały synek i mówi: - Rodziców nie ma w domu. - To nic, czy przyniósłbyś mi szklankę wody? Chłopiec po chwili przychodzi ze szklanką, pijak wypił duszkiem, ale mówi: - Przynieś jeszcze jedną. Chłopiec przyniósł tylko pół. Na to pijak: - Chciałem całą szklankę, dlaczego przyniosłeś pół? - Bo do kranu nie dosięgnę, a z sedesu już wszystko wybrałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden z moich ulubionych :D \ Trwa II Wojna Światowa. Grupa Polaków uciekająca przed Hitlerem schowała się w pustej studni. Gdy Hitler po chwili dotarł do studni nachylił się i powiedział: - Halo A grupa uciekinierów udająca echo: - Halo, Halo Hitler: - A może uciekli do lasu? Grupa: - A może uciekli do lasu, do lasu Hitler: - A może są w studni? Grupa: - A może są w studni, w studni Hitler: - A może wrzucę tam granat. Grupa: - A może uciekli do lasu, do lasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idzie króliczek do sklepu i widzi ogromną kolejkę. Zaczyna się wpychać i po chwili na sam koniec wyrzuca go małpa: - Ty mały, spadaj na koniec! Króliczek znowu zaczyna się wpychać i tym razem wyrzuca go zebra: - Spieprzaj na koniec nie widzisz kolejki! Królik wkurzony ponownie próbuje dostać się na sam przód i wypycha go żyrafa: - Won na koniec! Na to króliczek: - Kur*a, nie otworzę dzisiaj tego sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiądz dostał cynk od znajomego proboszcza z innej parafii, że ma do niego przyjechać biskup na wizytację. Poszedł więc na targ kupić coś do jedzenia. Zauważywszy wielką rybę mówi do sprzedawcy: - Jaka piękna duża ryba! - No sam tego skurwiela złowiłem! - Ależ pan jest wulgarny! - Niech się ksiądz nie denerwuje, to taka nazwa tej ryby tak jak szczupak czy okoń. Ksiądz kupił rybę i zaniósł na plebanię gdzie była zakonnica. - Jaka piękna duża ryba! - powiedziała zakonnica. - No, a ciężki skurwiel! - Ale się ksiądz wyraża! - Ale siostro to taka nazwa tej ryby tak jak choćby sum czy płoć. Niech siostra oskrobie tę rybę. Zakonnica zaczęła pracę kiedy do kuchni weszła kucharka. - Jaka piękna rybka! - No, jak ja tego skurwiela oskrobię to pani go usmaży. - A skąd u siostry takie słownictwo dzisiaj?! - To taka nazwa tej ryby jest, jak szczupak czy coś... Na wieczór siedzą przy stole Biskup, proboszcz i zakonnica a kucharka wnosi gotową rybę. - Jaka piękna duża ryba! - zachwyca się biskup. - Ja tego skurwiela kupiłem! - A ja tego skurwiela skrobałam! - A ja tego skurwiela usmażyłam! Ksiądz biskup wyciąga z teczki 0,7 litra i mówi: - Kurwa!!! Widzę, że tu sami swoi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgr Gamoń
mamusiu nie zdałem z płaczem żali się mamie chłopczyk. nie płacz synku , nic się nie stało i tak masz raka - pociesza go mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×