czy jestem w ciazy

Staramy sie z mezem o dziecko.Co prawda jeden miesiac.W dniu przewidywanej miesiaczki zrobilismy test.Niestety wyszedl negatywny.W nocy zaczal bolec mnie brzuch i myslałam ze przyjdzie okres :-( na drugi dzien pojawilo sie male plamienie ( nie mozna tego nazwac krwawieniem).Dzis powinien byc drugi dzien miesiaczki ale krwawienia nie ma....Mysle ze moze jednak jestem w ciazy? czy ktoras z was miala podobnie???

powtórz test, zrób hcg z krwi i wtedy będziesz wiedziała. Przyczyn może być wiele: ciąża, torbiele.....

zrobie test ale nie wiem czy zrobic go juz dzisiaj? moze jeszcze znowu nie wyjdzie...tak jak test robiony przedwczoraj:-( moze jutro zrobie? mam nadzieje ze to nie torbiele :-(

w ciazy :-)

Test zrób za dwa dni, będzie bardziej miarodajny w tej sytuacji.

niestety test wyszedl negatywny :-( i dostalam normalny okres.Myslicie ze cos jest z nami nie tak? tyle sie naczytalam o parach ktore nie moga miec dzieci ze boje sie traz....skoro robilismy to w dni plodne to dlaczego nie zaszlam? jest mi smuto :-(

współżyjąc w najbardziej płodnym czasie, macie tylko około 25% szans na ciążę wg wszelkich badań, więc spokojnie. Po pół roku niepowodzeń można wybrać się do gina, ale generalnie po roku dopiero zaleca się ewentualną diagnostykę

a plamienia miałaś wcześniej? Często z powodu zaburzeń hormonalnych one występują.

plamienia milam tylko w dzien przewidywanego okresu a dwa dni potem milam normalny okres. W czasie normalego cyklu nie mailam plamien.Gdy wystapiły plamienia myslalam ze nie dostane okresu i ze jestem w ciazy dlatego zamiast okresu dostalam plamien.Okazalo sie inaczej :-( myslisz ze mam problemy hormonalne????jestem zdziwiona ze mamy tylko 25 % szan na cize.Wokol nas tyle par wpada a my sie kochalismy specyjalnie bez zabezpieczenia i nie wyszło :-(

ponawiam :-(

miesiącu starań jesteś załamana???:( My staramy się o baby już 8 lat nic:( To jest dopiero tragedia, a dodam, że oboje jesteśmy w pełni zdrowi i przeszliśmy badania.

no wlasnie po takich wpsach boje sie ze z nami tez tak bedzie :-(

Ty masz cos z glowa nie tak- na pewno!!!! po 1 m-cu staran juz "zalamana" po 2 pytasz ludzi czy jestes w ciazy? a co tu jasnowidze siedza???

Dokładnie. Powtórz test, albo wykonaj test z krwi :)

Nie czytaj za dużo :-) Kobieto, zdrowa para ma rok na poczęcie dziecka, kochając się w dni płodne. Dopiero po tym czasie zaczyna się szukać przyczyny problemu. Zamiast się martwić na zapas (i zmniejszać w ten sposób swoje szanse, bo stres blokuje owulację), kochaj się z mężem do woli i ciesz się tym.

Ja zaczęłam się łamać po 7 czy 8 cyklu. Chyba po 9 czy 10 dostałam skierowanie na test prolaktynowy, prolaktyna wyszła za wysoka. Dostałam więc bromergon i... nawet nie zdążyłam wybrać tego, co mi gin przepisał ;-) Dziś jestem w 32tc :-)

boże kobieto po miesiącu załamana :/ myśmy z pierwszym zaskoczyli dość szybko bo w 2 cyklu starań ale na drugie dzieciątko przyszło nam już dużo dłużej czekać od momentu podjęcia decyzji że chcemy do zajścia minęło 1,5 roku a na bank wszystko z nami ok skoro przy córeczce tak szybko nam to poszło :) spokojnie daj sobie i facetowi czas i nie myśl o tym za wiele bo niestety ale im mamy większe parcie na to że już teraz chcemy dziecko tym trudniej zaskoczyć cieszcie się soba i seksem i nie myślcie o tym jak bardzo chcecie dziecka a ono w odpowiednim momencie przyjdzie :)

autorko przesadzasz że aż ręce opadają - zwyczajnie miałaś plamienie a potem okres ci się rozkręcił i tyle - nie szukaj tu nic więcej - staraj się ale nie schizuj tak bo ci psychika zblokuje i długo w ciąże nie zajdziesz - wrzuć na luz i kochaj sie z chęcią a nie "rób dzidziusia"