Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZH11465

Od kiedy z dzieckiem na basen?

Polecane posty

Gość od 7 roku życia
wtedy dziecko ma skoordynowane ruchy i jest w stanie w bardzo krótkim czasie nauczyć się pływać. Noworodk ipotrafią pływac, ale niestety to wszystko czego dziecko nauczy się w okresie niemowlęctwa i nie jest na bieżąco utrwalane (a przez częste choroby słabą odpornosć maluchów systematyczne wizyty na pływalni nie zawsze są możliwe) szybko się zapomina i okazuje się, ze jednak taki 3-4 latek potrafi tyle samo, albo i znacznie mniej niż 7 latek po 3 zajęciach z pływania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalala
Od 3 m-ca życia, ale na ozonowany i podgrzewany. I tylko jesli lekarz nie zabroni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZH11465
teraz to Cie ponioslo' Ja w wieku 8 lat karte plywacka zdawalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia burczymucha
Moim zdaniem to jak dziecko zacznie trzymac mocz. bo jakichś innych ograniczeń nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalala
Przecież są pampersy do "pływania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 7 roku życia
No jasne, ze zdawałaś. Ja miałam 9 jak zdawałam. A na basen poszłam jak miałam 7 lat, w pierwszej klasie podstawówki. Wcześniej to taplanie dziecka a nie nauka pływania. Dzieci mają słabą odporność, czesto lapią infekcje w okresie jesienno zimowym, a dziewczynki są dodatkowo narazone na infekcje dróg moczowych. Ale jak chcesz to prosze bardzo. Od 6 tygodnia życia można już zapisywac malucha. Zajęcia kosztują majątek, dziecko nie wyciąga z nich nic. Piszesz, ze kasy nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja zaczęłam chodzić z synkiem na basen w wieku 8 miesięcy. Ozonowy z podgrzewana wodą, teraz ma prawie 2 latka i nadal chodzimy. Jesy super,polecam!!!! No i uzywamy specjalnych pampersów bo jeszcze moczu nie trzyma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZH11465
a co Cie obchodzi czy mam czy nie mam pytam o cos zupelnie innego - a dziecko i wydatki z Nim zwiazane sa sprawa priorytetowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My bylysmy na kilku zajeciach jak mala skonczyla 6mies. I bylo bardzo fajnie. Pozniej zaczela lapac jakies infekcje i chodzilysmy sporadycznie. Mala sie odzwyczaila, na basen reagowala placzem. Poki co zrobilysmy sobie przerwe, tym bardziej, ze straszny z niej chorowitek sie zrobil. Ma 20mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia burczymucha
Moja koleżanka ma 5-letnia córkę, zasuwa z nia non stop na basen, na zadne infekcje dróg moczowych sie nie uskarża. Dziewczyna uwielbia wodę. jak ktos sie tak trzęsie, to nic dziwnego, że zdlechala wychowa. Na zimno nie, do wody nie, w deszcz nie, w upał nie - to gdzie takie dziecko ma sie zahartować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 7 roku życia
no właśnie takim myśleniem powodujesz to ze nie masz. Basen dla niemowlaka nie jest zadnych priorytetem. To nowomodny wymysł dla mamuś, które nie mają co z forsa zrobić, albo chcą się popisać przed znajomymi, ze ich dziecko jeszcze nie chodzi ale już bierze udział w zajęciach dodatkowych. To w żaden sposób nie procentuje na przyszłość. Lepiej odłóż poczekaj aż dziecko będzie mialo chociaż z 4 lata (choć moim zdaniem to 6-7 jest odpowiednie. Tak twierdzi instruktor pływania, który mnie przygotowywał do egzaminu na studia) i wtedy weź dziecku prywatne lekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 7 roku życia
No i zapomniałam, ze kafe to skupisko idealnych mam, idealnych dzieci. Żadne nie choruje. No ale jak wrócimy do realnego swiata to wtedy można zauważyć ze jednak dzieci chorują :P Wirtualnie może i nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalala
A zbawienny wpływ na rozwój, kręgosłup itd.?? To jest nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia burczymucha
Ja uważam, że takie kursy nie sa zbyt dobrym pomysłem, bo to faktycznie tylko biznes, który robi rodzicom nadzieje, a niewiele z tego wynika. Małe dziecko nie chce sie "uczyć" wg programu, tylko chce sie bawic. Weź je gdzieś, gdzie są zabawki, gdzie można sobie poskakać do wody, jakis aquapark co jakis czas, a nauki to póxniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia burczymucha
Oczywiscie, że chorują, ale nie opowiadaj, ze dziecko do 7. rokużycia trzeba izolować od wody, bo inaczej bedzie mieć ciagle infekcje układu moczowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja wlsnie choruje i nie ukrywam tego bo i po co? Na basen chodzilysmy razem, bo i mnie bardzo brakowalo ruchu. Teraz zazwyczaj chodze sama, a szkoda, bo naprawde to fantastyczna zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chhcxzhcuzhcix
z synem chodze na basen odkad skończył 3 miesiace, dziś ma 9, uwielbia się pluskać, chodze na basen chlorowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Ostatnio na basenie widziałam dziewczynkę, która nie miała jeszcze 4 lat. Udawało jej się nawet kawałek przepłynąć. A do tego cały czas się pluskała i widać było, ze sprawia jej to ogromną radośc. Przeciez chodzenie na basen nie oznacza od razu kursu pływania delfinem. :o Można równiez z dzieckiem się popluskać i porzucać piłkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 7 roku życia
Ale co innego jest wyjście rodzinne na basen z dzieckiem, a co innego nauka plywania dla bobasów. To pierwsze tak. Jak najbardziej o ile dziecku się podoba (a znam kilkoro, którym się nie podoba- tacy do 2 roku życia i robi im się zimno zaraz po wejściu do wody i chcą do domu). Natomiast to 2 to wyrzucenie pieniędzy w błoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Ale pytanie była właśnie o wyjście na basen a nie naukę pływania. I jak pisałam, można połączyć naukę z zabawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z moja corka
chodze na basen kiedy skonczyla pol roku. Dla mojej rodziny jest to fajne wspolne spedzanie czasu. W kazda sobote razem corka jedziemy na basen. Dzieki zajecia w wodzie corka nie boi sie chlapania po buzi czy zamaczania. Nnauczyla sie plywac w skrzydelkach kiedy bylismy na wakacjach. " nowomodny wymysł dla mamuś, które nie mają co z forsa zrobić," - to, ze nasze mamy z nami nie chodzimy na basen nie znaczy, ze wszystko co modne i nieznane jest od razu na nie. To tylko forma spedzania czasu z rodzina i nie dorabiajmy do tego wydumanej filozofii. Z drugiej strony dziecko nabywa wczesniej pewne numiejetnosci po przez zabawe, czy to zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×