seks z ex...doradzcie mi

Dzięki, generalnie, to z natury jestem bardzo dowcipny, ale mimo młodego wieku doświadczony przez życie i jeżeli ktoś potrzebuje pomocy, porady, czy dobrego słowa zawsze staram się zrobić coś w tym kierunku.

szparek---zyczę Ci wszystkiego dobrego i od tej pory samych pozytywnych doświadczen:)Twoje postawa zyciowa jest mi bliska, pozdrawiam Cię i jeszcze raz dzięki:)

Małopolska. Dzisiaj mam problemy z ta poczta. Jak cos to jutro odpiszę.

taka sama----napiszę do Ciebie po :)sciskam Cię serdecznie:)

aż się wierzyć nie chce, że nie było głupich podszywów ani innych dominików obrażających autorkę. Zaczynam wierzyć w kafeterię ;)

sama jestem zaskoczona:)bardzo mile:)widocznie mam szczęscie do ludzi:)wszystkich pozdrawiam:)

Jak bedziesz miala ochotę to napisz. Tutaj tez będę zagladac. Powodzenia i upojnych wrażen zyczę:)

Bierz Go. Będzie co wspominać

dzien dobry wszystkim:)no więc jeszcze tego nie zrobiłam, nie odezwłam sie do nigo...oczywiście nie dlatego, ze brak mi ochoty, tylko nie było wolnego wieczoru..poza tym mysle jak miałabym to ..zrobic..hmmm.Gdyby on przysłał jakiegos smska mogłabym jednoznacznie zareagowac.Ale on teraz milczy, a ja na poprzednie propozycje nie odpowiadałam Jakos trudno mi sie przełamac i napisac-pragnę Cię przyjedz:)Moze jakies pomysły na subtelny, ale jednoznaczny sms?chciałbym zrobic to dzis, najdalej jutro:) pozdrawiam wszystkich:)

Możesz spróbować na dwa fronty: 1. "Nie lubie białych rekawiczek. Jakie sa inne kolory?" Że niby pomyłka;) Wtedy on łaskawie się odezwie, ze chyba pomyliłaś odbiorcę i dalej poleci.... 2."Witam:)Chciałam sie tylko delikatnie przypomnieć;) Czy wysłać pelne CV?;) 3. "Czy Ty mnie do cholery jeszcze w ogole pamietasz;)" Jeśli zadne z powyzszych nie pasuje - daj znać. Buziaki.

ustaw się na dymanie ale tylko dymanie i po problemie! Napisz że chcesz się dymać... jak nie będzie odzewu to odpuść sobie. Inaczej się nie przkonasz! Działaj!

witajcie, dziekuje z odzew:)jestem nastawiona na dymanie, choc to, co było miedzy nami trudno tylko tak okreslac, to była raczej kosmiczna namiętnosc poączona z zabawami, a dymanie samo w sobie ostatnim jej etapem i nie najwazniejszym:)nie moge napisac czy mnie pamiętasz i ze sie przypominam, bo 2 dni temu pisał jak bardzo mu mnie brakuje w tych sprawach...pamięta więc, to co sie będe przypominac:)ten pierwszy pomysł z pomyłką podoba mi sie najbardziej, choc przyznam, ze wolałabym bardziej bezposrednio i otwarcie:)ale nie chce napisac-przelec mnie, bo codziennie o tym mysle..hmm

Ale ten z "czy mnie pamiętasz" to taka zaczepka;) Ja czasami tak pisze do kogoś kogo chcę zaczepić, a widziałam się z nim niedawno...działa:)

taka sama porypana--rozumiem:)napisałam do Ciebie maila:)pozdrawiam:)

Własnie odczytałam:) Wielkie dzieki. Skonfiguruje poczte i odpiszę. Buziaki.

Badz szczera ! od samego poczatku jak tu tylko napisalas pierwszy post nie chodzilo Ci o podpowiedz czy masz sie z nim puscic czy nie, ale o to bysmy potwierdzili,ze masz sie z nim przespac !!!!! pytanie o moralniaka i inne bzdety bylo zadane na doczepke, bo i tak chodzilo tylko i wylacznie o przyznanie, ze jak sie z nim przespisz zrobisz absolutnie slusznie a Twoja decyzja juz i tak dawno zostala podjeta :o Ale do rzeczy: jesli oboje tak bardzo pragniecie spedzic ze soba upojna noc, powtorzyc cos, co nie przytrafilo sie Wam we wczesniejszych zwiazkach i nikogo tym nie krzywdzicie, to jaki problem ? Odrebna sprawa jest to, ze na jednorazowym wyskoku to sie nie skonczy ....

Dora dzieki za wypowiedz.Otóz myslisz sie.Od początku jestem szczera i moje poruszane tu obawy równiez.Niczym sie nie zasłaniam, przyznaję do słabości.Nie rozumiem jedynie, dlaczego ludzie nie potrafią uwierzyc, ze ktos po prostu ma opory natury moralnej.I ze są one autentyczne.Potwierdzeniem niech będzie fakt, ze noszę sięz zamiarem od 2 miesięcy i jak dotąd pozostaje on niezralizowany, przez obawe przed moralniakiem własnie.Li i jedynie.Dlatego tez podpytywałam dziewczyny, jak one czuły się "po", choc zdaję sobie sprawę, ze odvzucia takie są sprawąindywidualną. Ciekawie jest jednak poczytac obiektywne opinie i poznac losy podobnych historii.Przy okazji poznałąm miłych ludzi i to było bingo :)moze nawet lepsze, niz okaze sie moja noc z eksem:)pozdrawiam Cię:)

nie wahaj sie