Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co teraz???

były facet - psychopata

Polecane posty

Gość co teraz???

poznałam faceta, ni stąd ni zowąd nagle zachorował (wtedy tak myślałam) zabrali go niby do szpitala, śpiączka itp... potem pisałam z jego niby siostrą, po jakimś czasie niby zmarł, podał mi datę i miejsce pogrzebu. oczywiście poszłam choć już podejrzewałam że to kłamstwo. miałam rację bo chowali zupełnie kogoś innego. od kilku dni ktoś do mnie wydzwania i puszcza muzykę, dziś się odezwał "tęsknie za tobą" "nie mogę się teraz ujawnić, za wcześnie" "wszystko w swoim czasie" "przyjadę do ciebie i zejdziesz pod dom" "wszystko się jakoś ułoży" przestraszyłam się... nie wiem co mam robić... skoro potrafił udawać własną śmierć to co teraz może mu przyjść do głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty gienia
a po ch.. ci taki psychopata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co teraz???
żebym wiedziała to wcześniej to bym z nim w ogóle nie zaczynała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty gienia
zaczęłaś, to i skończ tą farsę. nie odzywaj się do niego, nie reaguj, a umrze śmiercią naturalną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co teraz???
boję się że mu coś strzeli do tego chorego łba... nie chcę się nawet z nim widzieć, ale nic nie poradzę jak będę wracała do domu a on będzie czekał na dole....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty gienia
jak będzie czekał, to po prostu omiń go jak gówno i idź do swojego domu. a on jak zacznie rozrabiać wezwij policję i powiedz, że ten pan nie jest tu zameldowany a wstrzyna awantury i prosisz ich żeby go zabrali. zmień ne telefonu, a najlepiej lekceważ palanta i nie przejmuj się, jak zobaczy, że nie ma reakcji z twojej strony zniknie z twojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co teraz???
mam nadzieję, po jego niby śmierci się nie odzywałam tylko poprosiłam o datę i miejsce pogrzebu jak będzie wiadomo. potem kompletnie olałam... i sam zaczął wydzwaniać z innego numeru. no nic, mam nadzieję że się czub odczepi, dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i6i6i67i67i76iu76
tez miałam takiego pschopate jego najlepsze teksty- chodzi o smsy "własnie podciałem sobie zyły, pomoz mi, pospiesz sie?" "moje zycie jest nic nie warte zabije sie jesli nie moge ciebie miec"-to po zerwaniu to tylko framgenty małe morza jego sms-ów ktorymi nękał mnie pare miesiecy(8 dokładnie) olałąm całkowicicie chociaz sms-y zostawiłam sobie w razie jakis prolemów na telefonie ale pogorzeb? po co mu to było? w jakim celu? debil jak nie wiem co:/ olej i nie odpowiadaj na zadna zaczepke u mnie dzieki temu jest wzgledny spokoj-1 sms raz na rzadki czas wiec jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co teraz????
=> i6i6i67i67i76iu76 no to niezłe miałaś z nim przeboje... u mnie póki co przestał się odzywać... ale pewnie za jakiś czas "jak już będzie gotowy" to zadzwoni lub przyjedzie. jakoś to będzie, wyposażę w gaz czy coś i potraktuję go na dzień dobry żeby się odczepił, w końcu zobaczę żywego trupa, to mam prawo się przestraszyć :D :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×