Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szlag mnie trafia

Czy jestem wyrodną córką

Polecane posty

Gość szlag mnie trafia

Czy jestem wyrodną córką? Teraz przyjechał do mnie ojciec na 4 dni, zgodzilam sie , bo tak truł mi zycie od miesiaca przez telefon, ze wreszcie ulegla,. Ale ja go łagodnie mówiąc niecierpie, gdy widze jego ryj, przypominają mi się dementory mojego dziecinstwa i młodosci On jest tak wkuriwjacy tym, ze od 5 lat jest dla mnie przebrzydle miły, ze az zygac sie chcę,jego przedobroc i zyczliwosc jest jeszcze bardziej wkurwiająca , jak wpomnialam , on mysli ze jak przeszedl renament zyciowy i zmienil sie do mnie to juz wszystko wykasuje z pamieci tak jakby mozna bylo z komputera wydeletowac ego sie tak nie da, czy on jest tak zidiocialo tepy zeby nie wiedziec ze Rany sie goja a blizny zostaja??? Teraz jak jest u mnie, to praktycznie unikam go jak najwiecej sie da, i mijamy sie celowo, ja tak kombinuje w lwasnym domu,on mnie wkuwria jak na niego patrze' To nie jest prowokacja, zjebal mi psyche, zabil mnie wewnetrznie, a teraz musze jeszcze przez kolkejne 3 dni gapic sie na jego ryyj No optymalnie w porywach mojego dobrego humoru toleruje go Czy to wina mojej psychy, czy mojego głupiego ja?? bo ja juz sama nie wei czy siebie poslac do psychiatry czy z tym Słodkim idiotą dalej jako tako utzrymywac kontakty, i kurwowac pod nosem caly czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda mi ciebie
nie jestes wyrodna corką, ktos cie zranil, nie wybaczylas mu, wybaczysz moze przed jego pogrzebem, gdy ciezko chory na raka bedzie prosil cie o wybaczenie "kazdy zyje tak jak umie"- czasem za pozno sie zaluje czy to alkoholik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda mi ciebie
kiedys strasznie nienawidzilam ojca,minelo mi niedawno:( jest taki slaby,widac ze choruje,taki smieszny w tych swoich wadach i dokuczaniu innym, teraz moze nie umiem powiedziec "kocham"-ale wiem ze mi na nim zalezy rozumiem twoja nienawisc,ale moze wlasnie on probuje naprawic wasze stosunki,moze zaluje?a skąd wiesz moja ty wyrodna córko, że ty bedziesz lepsza matka?a jezeli tez sprawisz swojemu dziecku wiele zla(bo czasy nie te,pracy brak,alkohol,gach) no wszystko sie moze przydazyc w tym naszym smiesznym zyciu!!!!! czasami przebaczenie przychodzi pozno, nad grobem, gdy bedziesz wspominac jak cie bral na lody po mszy swietej, gdy nie bylo komorek ani pilotow do telewizora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superluska
hej. nie wiem co Twoj ojciec zrobil Ci, ze tak go nienawidzisz. moge jednak powiedziec Ci jak bylo u mnie. moj ojciec pil zanim sie urodzilam i pil do momentu gdy skonczylam 17 lat. mieszkalismy w malym miasteczku i wszyscy widzieli go zapijaczonego, zarzyganego, lezacego na ziemi. tak bylo zawsze, gdy wracalam do domu ze szkoly z innymi dzieciakiami. w domu byly awantury, bojki. nienawidzilam go szczerze i zarliwie, byly momenty gdy chcialam go zabic. teraz mioja 10 lat gdy nie pije. i tak jak Twoj ojciec jest tak mily ze az za mily momentasmi, nadgorliwy wrecz. ja odtracalam go na kazdym kroku az moja mama wytlumaczyla mi, ze alkoholizm to choroba, ze kiszenie w sobie gniewu i zalu wcale nie uczyni mojego zycia lepszym, ze czasem trzeba zrzucic z plecow ciezar nienawisci i wybaczyc, dac szanse. dlugo nie dopuszczalam tego do siebie az w koncu jako ostatnia z mojej rodziny postanowilam sprobowac. i teraz mam ojca ktorego nie mialam przez cale dziecinstwo, a on na kazdym kroku probuje wymangrodzin anm wszystkim to, ze tyle lat naszego zycia spedzilismy w piekle ktore on znam zgotowal. ale z reka na sercu mowie, wybaczenie bylo najlepsza rzecza jaka moglam zrobic. a Tobie zycze tylko powodzenia i przemyslenia calej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tik_tak
najwyraźniej też musisz przejść remanent życiowy wszystko w swoim czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szlag mnie trafia
Mój ojciec nigdy nie pił, wiem że to głupie sie wyda to co napisze, lecz zdecydowanie bardziej bym umiała przebaczyc alkoholiowie, bo jest to choroba, i panuje nad nami, niz trzeźwej osobie, ktora wiem co roboi, wie co mowi, Mysle ze ten alkohol był by dla mnie i dla niego takie alibi, wtedy bym sobie tlumaczyła, że to nie jest zachowanie prawdziwe mojego ojca, tylko to przez alkohol, a tak to wszystkie sytuacje ,,ktore były, to było na trzeźwo, wpelni swiadomosci Do " szkoda mi ciebie": Ja do swojego dziecka nigdy tak nie postapila w nawet w jednej dziesiatej procenta, mam swoj rozum, mam swoje wartosci, i zasady, ktorych nigdy nie złamie, wiem ze alkohol mi nie grozi bo nie jestem podatna na nałogi,, nie podazam za tłumem Są takze matki kochające i nie krzywdzace swoje dzieci, i mysle ze kiedys dołącze do nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie napisalas nic o tym
jaka to wielka krzywde wyrzadzil Ci Twoj ojciec. Wciaz tylko piszesz o tym jak go teraz traktujesz. Na tej podstawie uwazam, ze jestes wyrodna corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondooza
głupia autorka,pisze pisze a nie wiadomo o co chodzi może jej willi nie kupił ojciec a kupił komuś innemu chooj, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze chciwa maupa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goCHa pasztetowa
szczera rozmowa z ojcem , musisz mu powiedzieć ,że wszystko ładnie-pięknie , że przeszedl taką metamorfozę, ale ty nie usłyszalaś jeszcze słowa: przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec zrobił remanent
zyciowy, moze pora wreszcie na ciebie? Idź się leczyć z nienawiści dziewczyno, bo to ciebie zabija. Ale tylko ciebie, nikogo więcej. Uwierz, potrzebna ci odpowiednia terapia, bo ciagle będzie ci źle. Nie myśl sobie że się wymądrzam, ja w takiej nienawiści przezyłam wiele lat, zepsułam z tego powodu swoje małżeństwo. Dziś staram się odbudować kontakt z ojcem, nie jest to łatwe dla mnie. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, jesteś. Jednak masz ku temu solidne podstawy i nie ma co Ci się dziwić. Wszystko jest z Tobą w porządku, jednak zawsze możesz udać się do psychoterapeuty, który pomoże Ci wyleczyć tą swego rodzaju traumę. :) Rozmowa z ojcem chyba nic nie da... Najwyżej powiedz mu otwarcie co i jak, że pójdziesz do lekarza i może wtedy coś się zmieni, ale póki co - nie chcesz go widzieć. Tylko nie idź do psychiatry, bo on jedynie Ci leki przepisze, a psycholog powierzchownie oceni sytuację i na dłuższą metę zapomni o sprawie. Psychoterapeuta, ot co. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag mnie trafił
Tam powyzej!! No i co z tego ze jestem, głupia autorka?? dowartosciowujesz sie tak zwiąc ludzi swoim zpoziomem intelektualnym??? Przeprosił mnie i to niejednokrotnie, no sale co z tego??? to tylko słowa, czynow sie nie odwroci Nie, nie chodzi o pieniadze, a ni o wille, czy wy juz jestecie tak materialistami ze wszystko sprowadzacie do pieniedzy?? Było sporo takich sytuacji co nie powinny miec miejsca, bardzo duzo razy mnie zarnic fizycznie jak i emocjonlanie, nie bede wszystkiego opisywac co i jak, ale takze kiedys jako dziecko padlam ofiarą pedogfili dzieciecej, te zdjeciua trafiły do internetu, jestem pewna ze jakbym p[ogrzebala w linkach przeznaczionych dlka pedofilow , mysle ze bym siebia tam tajkze ujrzala, noi jeszcze było mnostwo podobnych rzeczy Ja cierpie na chorobe Borderline od 17 roku zycia, tzn zostało u mnie zdiagnozowane gdy mialam 17 lat, ale wiadomo, to wczesniej sie juuz zaczeło. przeczytalam nik powyzej urzytkownika, i tak mi sie jako lepiej zrobiło ze sama nie jestem z tą przypadłoscią,lekarz stwierdził ze u mnie nie da sie tego wyleczyc, bo ta chorobe trudno wyleczyc, jedynie mozna pracowac nad samym sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale problem
Ale problemem jest glownie twoj ojciec, wiec po co on ci glowe zatrowa jesli widzi i wie ze nia masz ochoty na poprawienie kontaktow, on jest Hipokryta, nie patrzy znowu na twoje uczucia tylko postępuje jak on chce, i nie liczy sie z twoja wola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66666666666666666666666
Masz duzo gniewu w sobie, przeraza mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnij mu za to
jjak w tytule, role sie obruciły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×