za miesiac mi sie oswiadczy, wiem o tym

jestem z moim facetem od 1.5 roku. kiedys cos wspominal o zareczynach, ale oboje stwierdzilismy, ze poki mamy takie prace jakie mamy to nie ma sensu. kilka miesiecy temy on dostal super prace, placa mu 3 razy tyle co w poprzedniej. i teraz wiem, ze dokladnie za miesiac sie oswiadczy. on to zaplanowal jako niespodzianke ale kolezanka przez przypadek sie wygadala, bo on przyszedl do mojej pracy zeby porozmawiac z moja szefowa o tym, zeby dala mi tydzien wolnego w listopadzie nic mi o tym nie mowiac, tak zebym ja wstala rano niby do pracy a on bedzie mial juz spakowane walizki i zabierze mnie na lotnisko. i powiedzial wyraznie, ze to bardzo dla niego wazne bo chce sie oswiadczyc. uslyszala to wszystko moja kolezanka ktora jest asystentka szefowej i zaczela rozpowiadac dziewczynom w mysl zasady " tylko jej nie mow". no i w koncu dotarlo do mnie! teraz jestem wsciekla bo to byla by super niespodzianka a tak o wszystkim juz wiem chcialam sie tylko wyzalic

no to kicha:/ ale faceta masz super :)

No to koleżanki dały plamę... Wytrzymasz miesiąc czasu nie dając mu znać o tym że wiesz? Ja bym chyba nie dała rady :)

co za idiotki z tych bab z pracy :/ daj im do przeczytania ten topik.

powiedz mu że wiesz bo sie wydało i zeby nie robil tego wtedy tylko wymyslił inny czas

wytrzymam miesiac o to sie nie martwie i wiem, ze bede szczesliwa gdy juz to wszystko nadejdze, ale on mnie zna, nie bede potrafila tak ukryc zaskoczenia i bedzie mu przykro, ze jego plan sie nie powiodl. a wiem, ze jgo bedzie to wszystko kosztowalo wiele wysilku i dla niego to rowniez beda ogromne emocje. a faceta naprawde mam super:) on sie specjalizuje w niespodziankach:) na moje urodziny tez dogadal sie z szefowa, zeby ona w trakcie przerwy obiadowej wyslala mnie do restauracji po zamowione jedzenie, a on juz tam byl i czekal przy nakrytym stole:) duzo, bardzo duzo takich rzeczy robi:) a co do kolezanek, ja bym nigdy tego nie wygadala, przeciez taki moment ma sie tylko raz w zyciu, a tu bum i nie ma niespodzianki:(

nie moge mu powiedziec, to by bylo egoistyczne. bo co mu powiem? " sluchaj oddaj bilety i odwolaj hotel czy cokolwiek, bo ja wiem, ze mi sie oswiadczysz, wiec teraz kombinuj szybko cos innego bo chce zeby mnie to zaskoczylo"?

nie musicie z wycieczki rezygnować tylko z oświadczyn na jakiś czas

kurcze, na tyle na ile go znam, to on sobie to wszystko bardzo dokladnie zaplanowal, przermyslal, nie chce zeby sie zawiodl, bo to mlody facet, na pewno podjecie takiej decyzji duzo go kosztowalo. poza tym mowiac szczerze, sama juz nie chce tego odkladac;)

no to chyba że tak, skoro nie chcesz robić mu przykrości to udawaj zaskoczoną :P

no bede musiala choc wolalabym byc naprawde zaskoczona:(

Pomoz dwom dziewczynom spelnic swoje marzenie- pobrac sie w przestworzach- kliknij na link i oderwij prawa strone biletu lotniczego ! :))))))))) W koncu kazdy ma prawo do szczescia ! :))) http://love.flysas.net/?ui=123

Wiesz co, a moze Ty zrob mu niespodzianke :) jak on Ci sie oswiadczy

ale jaka niespodzianke?:)

jaki robicie z oswiadczyn. Czy jakis dramat sie stal? Przeciez i tak chyba podejrzewasz,ze sie oswiadczy. Niby dlaczego ma byc to koniecznie niespodzianka? Wiecej luzu, dystansu , elastycznosci i poczucia humoru!

Moze jakis prezent? Np. tez mu daj pierscionek zareczynowy kiedys byl taki zwyczaj, wymiana tych pierscionkow albo np. kalendarz "dla narzeczonego" z Waszymi zdjeciami Pomysl: on zrobi Ci niespodzianke, wiesz o tym juz teraz - ale jest tez milo, prawda? Kolezanki troche to zepsuly, ale bywa...

u nas w Poznaniu masz racje! kurde naprawde masz racje, zrobie mu jakas niespodzianke:)

;) Dzieki temu moze wprawdzie niespodzianka dla Ciebie bedzie moze odrobinke zepsuta ale dla niego na pewno sie uda (tylko nie mow kolezankom z pracy hehe) i mysle ze i tak oboje bedziecie dobrze wspominac :) Skoro myslisz ze on sie zorientuje ze nie ma niespodzianki i bedzie mu troszke przykro, to jak sama cos mu wymyslisz, dasz mu do zrozumienia ze wiedzialas, nie bedziesz nic udawac, ale mimo wszystko zrobisz mu przyjemnosc :) i chyba sobie, ja tez lubie robic niespodzianki facetowi :P

wlasnie wybralam obraczki i je zamowilam, dostarcza mi do pracy w przyszla srode! pomyslalam, ze on da mi pierscionek a ja mu obraczki! myslicie, ze to bedzie mila niespodzianka?

Na pewno ucieszy go wszystko co dla niego zrobisz :)

baby jednak to sa wredne malpy... znajac zycie to specjalnie ci sie wygadaly....

jestem pewna, ze specjalnie, bo gdy dziewczyna mi o tym powiedziala a ja nie wiedzialam o czym mowie, powiedziala cos w stylu " oj to chyba mial byc sekret" po czym zrobila dziwna mine i przeprosila jakos niekoniecznie szczerze:( no trudno, mleko sie rozlalo, ale niespodzianka naprawde bylaby super...

wiesz co ja bym chyba powiedziala narzeczonemu ze wiesz i poprosila go zeby przygotowal inna niespodzianke nie wlaczajac juz w to zadnych osob. i wierz mi, ze mimo, ze wiesz ze ci sie osiwdczy to ta chwila bedzie mimo wszystko nie zapomniana i cudowna.

Przeciez i tak to cudowna niespodzianka :)

wiesz, ja wolalabym go nie obciazac wymyslaniem nowej niespodzianki, szykowania sie na tyen moment raz jeszcze. znam go bardzo dobrze i wiem, ze na pewno dlugo sie na ten moment przygotowywal, a przeciez nie chodzi tylko o to, zeby mnie zaskoczyl. mysle, ze taka prosba z mojej strony bylaby bardzo egoistyczna

Do joemonsterka Popieram Cię. Co z tego, że wiesz:) sama tego chcesz więc to żadna niespodzianka. A koleżanka faktycznie wredna "suka". Leć z nim samolotem za granicę i tak jak mówiły dziewczyny wcześniej sama mu zrób jakąś niespodziankę. Obrączka to fajna sprawa ale pomyślałabym też nad czymś mega bo on w końcu się postarał (wyjazd, szefowa itp). A co konkretnie to Ty Go znasz więc wymyśl:)